reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

No i widac, że wiosna przyszła :-):tak: słonko świeci, cieplutko i fajniutko!!!!

Donkat nie znam takiego sposobu, ale skoro dziewczyny piszą, że to stary babciny sposób to może coś w tym jest. Ale nie ma to jak konsultacja z ortopedą.

Agulka :szok: coś podobnego Maja taka nerwuska????? W życiu o niej bym tego nie powiedziała :no: ale wiesz jak popuścisz choć raz to już takie cyrki będą :sorry2: tak mi się wydaje, że choćby krowy latały nie dać dziecku wygrać.

Moniu czego się nauczyłam jak urodzić dziecko i jak ćwiczyć mięśnie kegla u mężczyzn :dry:

Atru sama nie wiem co napisać :confused: jako totalny laik wydaje mi sie, że skoro już wiedzą co to za wirus to chyba powinni w końcu znaleźć na to lek. Och te polskie szpitale :sorry2:

Asiek, Iza, Shinead gdzie jesteście????????
 
reklama
wypompowana jestem:confused:
nie dosc, ze mam @ i mnie boli krzyz, to jescze ta ladna pogoda nie pozwolila mi leniuchowac:sorry2:i jestem skonana. P zreszta tez. Julitka nie chciala isc do domu na drzemke, tak jej fajnie na dworku bylo:-)
na poczatku caly cyrk, bo pies na nia skacze, ona sie tego boi, ucieka a on ja goni i tak w kolko:baffled:jedno piszczy, drugie szczeka:-D
Psotka gryzla na ziemi mala doniczke to niunia jej zabrala, polozyla sie na ziemi i ja nasladowala:rofl2::szok:potem widzilaalm jak specjalnie sie przewraca i kladzie na ziemi i czeka, zeby ja podniesc:szok::rofl2:

Jutro lecimy do Lublina na roczek P chrzesnika:-)

Tygrysku, pojawilas sie na watku o rzeczach dla dzieci,a na glowny nie zajrzalas?:-(

dzieki dziewczyny. juz drugi dzien zakladam malej buciki dowrotnie. z poczatku byla zdziwiona i chciala zdejmowac, ale juz przywykla. nawet sie zbytnio nie zawadza;-)
problem wlasnie w tym, ze ona nie tylko placze na mysl o dr ale i ucieka i nie da sie dotknac, zbadac, bo tak bylo u alergologa, wiec wydaje mi sie, ze taka wizyta traci sens. dam jej jeszcze troszke czasa na zapomnienie i pojdziemy:tak:

Atru, oby ta bakteria dala sie szybko zlikwidowac i oby sie okazalo, ze tylko to dolega Tymkowi:-):tak:

Justyna juz imprezuje. ciekawe jak nastroj;-)

Agulka, moze Maja miala po prostu zly dzien?:sorry2:
 
Donkat to Julitka ma okropnie duzy uraz do słowa doktor.

:tak::tak::tak:
od urodzenia czesto musialam ja ciagac po lekarzach i zawsze bylismy z niej dumni, bo byla grzeczna, cierpliwa przy badaniach i wogole. do ostatniego szczepienia. jakos sie niefortunnie zlozylo, ze tydien po szczepieniu blysmy umowione do alergologa i juz jak podeszlysmy pod przychodnie, to zaczela sie krzywic:szok:potem w gabinecie zrobila histerie, bo byl krzyk, uciekala do drzwi,a w sumie lekarz jescze jej nie badal, tylko cos pisal:szok:a jak sie zblizyl, zeby zobaczyc jej skore, to P ja ledwo utrzymal:szok:
od tamtej pory jak jedziemy nie do babci, tylko do pani(bo mamy cos do zalatwienia, wiec tak mowimy), czy wjezdzamy w ogrodzenie z budynkami(jak przychodnia), to od razu jest przerazenie w oczach i jek i pokazuje na nozke( p dr robila kuj-kuj):-(
 
Hej, dziś chyba po wczorajszym zlocie będzie posucha.

Mały spał 2,5 h i spał by jeszcze gdybym go nie obudziła o 15:20, myslałam, że wiecorem będziemy dłużej siedzieć a tu maluchy o 20 juz spią

Miłego wieczoru, pa
 
Witam i ja! Właśnie nadrobiłam zaległości popołudniowe ale walczę jeszcze na allegro;-) bo spodobało mi się kilka rzeczy dla Tuśki i właśnie przegrałam jedną z trzech aukcji na których mi zależało ale 2 pierwsze wygrane;-)

oj te wasze aniołki tez pokarzą rogi i to wielkie jak moja:tak::tak::tak:

Właśnie tego się obawiam najbardziej:zawstydzona/y:

JAki pozytywny wstęp aż miło czytać u nas też w miarę ładnie jakieś słonko widać za oknem a jak jest na dworze to nie wiem bo jeszcze nie byłam młody teraz śpi no i właśnie skończyłyśmy "kawkować" z siostrą
A jak mężuś jeszcze obrażony za wczoraj ???

Nie on się nie potrafi na mnie długo gniewać;-) nie to co ja na niego ale za to mści się chyba dzisiaj bo jeszcze go nie ma:crazy: z tym że dostał zgodę na wieczór z kumplami na bazie z okazji przywitania wiosny:baffled:

Ja uciekam bo Tuśka dawno już śpi a pies patrzy na mnie z wyrzutem bo jeszcze nie był na wieczornym spacerku:baffled: ale później jeszcze zajjrzę:tak:
 
Już jestem spowrotem:tak: pies szczęśliwy śpi a ja po drodze zahaczyłam o sklep i zakupiłam sobie browarka:-)

Anetasa, i Tuśka sama w domu zostanie, jak Ty wyjdziesz z psem?

Tak niestety tak robimy od czasu kiedy wróciłam do pracy a M jest z nią sam w domu:zawstydzona/y: w ciągu dnia bym się na takie coś nie odważyła:no: ale na noc jak idzie spać to nie ma takiej siły żeby się przebudziła:no: nawet gdy zębole szły to z obserwacji wynikało że nie były w stanie jej obudzić wcześniej jak o 2 zanjomi nie raz się śmieją że my to moglibyśmy położyć dziecko i wyskoczyć na imprezkę a ona by nawet nie wiedziała że rodziców w domu nie było:tak: chyba ma taki twardy sen po mamusi:-p bo nawet kilka razy impreza była w domu a ona spała jak zabita.
 
Anetasa to dobrze, że mała ma tak mocny sen, u nas niestety głosniejsze stuknięcie budzi dzieci-oboje

Tak patrzę na moją sygnaturę i wygląda jakbym miałam dwóch synów - bliźniaków :sorry:i córunię:-D:tak: muszę to zmienic ale nie dzis:laugh2:


widzę Anetasa że tylko my dwie się świecimy. J chrapie od godziny
 
Ostatnia edycja:
Anetasa to dobrze, że mała ma tak mocny sen, u nas niestety głosniejsze stuknięcie budzi dzieci-oboje

Tak patrzę na moją sygnaturę i wygląda jakbym miałam dwóch synów - bliźniaków :sorry:i córunię:-D:tak: muszę to zmienic ale nie dzis:laugh2:

No dla tego nie boję się wyjść spokojnie z psem na spacer;-) w końcu wszystko jednak trzeba jakoś pogodzić:tak: a co do sygnatury to ja bym na to nie wpadła:no::-D:szok: ale ktoś kto by zajrzał do nas pierwszy raz faktycznie mógłby tak pomyśleć:-D ale jak już chcesz coś zmieniać to jeśli mogę prosić zostaw to zdjęcie z czapeczką na nim Adaś tak super wygląda na takiego gangsta rapera:-D:rofl2: co nie znaczy ze to drugie mi się nie podoba;-)

J chrapie a mojego nadal nie ma:crazy: chyba będą ciche dni:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry