Witam, byłam dzis na usg. Troche wczesniej, ale niestety poplamialam ostatnio. Okazało się jednak, ze wszystko jest dobrze, pęcherzyk rozwija się "dynamicznie", jest zarodek, ale jeszcze nie ma serduszka. Duphaston do konca pierwszego trymestru i powinno być ok.
ja tez nie mialam cc, ale moja kuzynka ma dwójkę dzieci przez cc i nie narzeka.
ojej to naprawdę mialaś niełatwy połóg, dla dzieci to pewnie też nie najlepszy poród, jak rodziłam to była dzidziunia ze złamanym tak obojczykiem :-(Ja na temat cesarki wypowiadać się nie będę bo jej nie miała za to może jestem jakaś dziwna ale twierdzę że rodzić mogę jeszcze nawet 10 dzieci ale połogu już więcej nie zniosę mała rodziła się z rączką przy główce i przez to popękałam jak cholera a co za tym idzie miałam tylę szwów że starczyło by dla czterech przez 3 tygodnie usiąść nie mogłam
ja też uważam że szpeci, a co do tej koleżanki, to pełen podziw mam dla takich kobiet.u mnie poród to była 16 godzinna masakra... rodziłam przy użyciu znieczulenia zewnątrz oponowego i sobie je chwale ale i tak to był koszmar po za tym moim zadniem poród naturalny szpeci kobiete tzn już nie jest tak jak było wiecie gdzie
co do staran o dziecko to już Wam kiedyś pisałam o mojej koleżance pierwszą ciąże poroniła póżniej ponad 2 lata sie starała po czym w 36 tyg urodziła Tobiasza i po 2 godz malutki zmarł:--(
ale dziewczyna nie poddała się obecnie jest w 35 tyg [...] ale najważniejsze jest to że się nie poddała że walczy o swoje szczęście mimo iż ją to kosztuje tyle wyrzeczeń...
Donkat u mnie wskazania do cesarki sa takie ze przy Naomi peklam az do 3 kregu(bardzo gleboko)i lekarz powiedzial ze to sie moglo tak mocno pozrastac przez ten okres ze przy nastepnym naturalnym porodzie moge znowu bardzo powaznie pec,moze dojsc automatycznie do krwotoku ktory moze byc ciezki do postrzymania.Wiec jak bede rodzic naturalnie i lekarz zobaczy ze jest cos nie tak to beda mnie zabierac odrazu na cc,albo przy przyjeciu mnie do szpitala lekarz moze stwierdzic ze nie bedziemy ryzykowac i wyznaczy mi termin cc.
ja tez nie mialam cc, ale moja kuzynka ma dwójkę dzieci przez cc i nie narzeka.
niektóre laski taką mają, serio, ja miałam wielką ***** dwumiesięczna @ po porodzie, a przez pierwszy tydzień to strach się było ruszyć żeby po nogach nie ciekło.Ja byłam przygotowna na wielką masakryczną @ po normalnym porodzie,a wcale tak nie było. Więc może niektóre laski za bardzo przeżywają.
:-( czy ostatnia @ nie była jednak 2 miesiące temu? A udało Ci sie do Zusu dodzwonić?Dziwnie sie czuje...bo 2 tygodnie temu stalo sie to co sie stalo:-( a juz dzis dostalam @ rowno 28 dni po ostatniej @ a mialam dostac po tym "fakcie" po 4-6 tygodniach...