A ja na tym tle zawsze miałam no i jeszce nosa bo mam taki jak kartofel jak kiedyś wygram w totka to w pierwszej kolejności go zrobięakurat z listonoszem sie zjechalismy
Agulka baardzo przypadł mi do gustu ten fason. Mama uszyje mi taką, tylko chyba czerwona mi się marzy. Fajnie spłaszczy mi to miejsce gdzie cycki powinny być i nie bedzie widać jakie są. Normalnie nigdy nie miałam kompleksów,aż do teraz
reklama
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
może i masz racje bo w sumie jak mieszkaliśmy jeszcze u mojej mamy i Ola byla mala to zawsze biegala tylko w jednej warstwie ubrań i nigdy nie chorowala a jak tylko się przeprowadziliśmy to co chwilę coś i przy tych ich chorobach zaczelam ich cieplej ubierać jeszcze jak ubieralam np, Mateuszka w same rajstopki i akurat przyjechala teściowa to mówila ubierz mu jakieś spodnie bo siądzie gdzieś na dupci na kafelkach i sie przeziębiod jutra zaczynamy znów ubierac na 1 warstwęNo to super wiesz co tak sobie myślałam ostatnio bo pisałaś że Mati biega po domu w rajtuzach i spodniach a kiedyś też pisałaś jakie masz temperatury w domu i pamiętam że masz tak jak ja może jemu jest za goraco zgrzeje się po chwili jakis przeciąg i przeziębienie gotowe. Jak tak miałam z Tuśką w zeszłym roku co róż była przeziębiona i dopiero lekarz na prywatnej wizycie kazał mi się popukać w głowę bo mała była za ciepło ubierana w domu a wtedy przecież nie była w ciągłym ruchu co też wpływa na to czy zgrzana czy nie. Zresztą nie wiem to takie moje przemyślenia
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
A ja umrę z bólu,ale zrobię sobie cycki.
Moja teściowa powiedziała,że każdą zimę mateusz będzie nam chorował,bo my mamy kaloryfery,a u mojej mamy sa piece kaflowe. Myślicie,że ma rację?
Moja teściowa powiedziała,że każdą zimę mateusz będzie nam chorował,bo my mamy kaloryfery,a u mojej mamy sa piece kaflowe. Myślicie,że ma rację?
A ja umrę z bólu,ale zrobię sobie cycki.
Moja teściowa powiedziała,że każdą zimę mateusz będzie nam chorował,bo my mamy kaloryfery,a u mojej mamy sa piece kaflowe. Myślicie,że ma rację?
A co piernik do wiatraka? Bo nie wiem co Twoje kaloryfery mają do piecy mamy a już tym bardziej do zdrowi Matiego?
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
mi się wydaje że nieprzeccież na blokach prawie wszyscy mają kaloryfery i jakoś wszyscy co zime nie chorują to teraz ta przeklęta pogoda taka jest nie ma porządnej zimy jak kiedyś tylko raz zimno raz cieplo i pelno zarazków w powietrzu jest
nie prawda do ponad 3 roku życia Mai mieszkalismy z kaloryferami i ani razu nie chorowała, odkąd sie tu na piece przeprowadzilismy choroba goni chorobęA ja umrę z bólu,ale zrobię sobie cycki.
Moja teściowa powiedziała,że każdą zimę mateusz będzie nam chorował,bo my mamy kaloryfery,a u mojej mamy sa piece kaflowe. Myślicie,że ma rację?
a własnie myslałam : o czym zapomniałam napisaćAgulka z tego co pamiętam to ty sprzedajesz na allegro może ty mi doradzisz?
Monia mi lepiej schodzą pojedyńcze rzeczy , ale przy nich jest więcej roboty, wła.snie sprzedaję , kiedys poszedł mi pakiet za mała kwotę i byłam zła, bo pojedyńczo bym więcej zarobiła
reklama
to jest dobry pomysłzastanawialam się także jak pisala Anetasa żeby robic komplety np, spodenki +bluzeczka albo po 2 pary spodni co o tym myślisz?
Podziel się: