reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Justyna - e mozna dawac dzieciom kakao po 12-tym m-cu zycia, jeśli nie jest alergikiem. Tylko trzeba ostroznie, bo jest megauczulające. Sa takie mleczka kakaowe dla dzieci z Bobovity i Nestle.
Kiedy Matiego ostatnio widział lekarz?
.
W sobotę byliśmy u dobrego pediatry na pogotowiu. Jutro odbieram wypis ze szpitala to wezmę go ze soba i go osluchają.

Tylko jak mam mierzyć temperaturę skoro rano zwykle wypadam z łóżka jak bomba bo Oskar już krzyczy? :confused::-D
Musisz mocno nogi zacisnąć i lecieć;-)

właśnie nic takiego nie zjadł, jak zawsze, no może za dużo groszku świeżego( gotowanego ) bo kupy dziś były zielone. Ale on aż się za tym groszkiem trzęsie :crazy::crazy::crazy:
A może zimnego powietrza nałykal się na sankach? tak sobie pomyślałam,bo jak małe dzieci złapią wiatru to boli brzuszek i kupa jest zielona. Tylko nie wiem,czy naszch dzieciaków jeszcze to dotyczy. Mateusz jak zje groszek to kupa nie jest od niego zielona, tylko ten groszek jest w kupie, jakby nie trawil go do końca
 
reklama
U nas temp -3 i mały jest na spacerku z tatusiem a ja kicham prycham katar leci mi z nosa jak z kranu buuuu gdzie ja się tak załatwiłam i co zrobic by nie zarazić małego no i czuję się coraz gorzej a w środę do pracy :-:)baffled:
mi na katar pomagają tabletki acatar 8 godzin mialam spokój od kataru:tak:i po ośmiu godzinach następna tabletka itd,...

No wróciłam z apteki i ten test też negatywny. To chyba po prostu obsuwa w @ :crazy:
:-:)-:)-(


U nas nocka zapowiadała się ok,ale no 3 tak zaczął kaszleć,że muślałąm,że się udusi. Wypluć tego świństwa nie chce tylko połyka, raz tylko miał taki wymiotny odruch i wyszło pełno flegmy. Monia ja Cię nie straszę ,ale idź, idź i nie oglądaj się na mróz. U nas jeszcze po 9 było 15 stopni więc piździsko,że szok.
tak samo bylo u nas nad ranem :-(a u lekarza wlaśnie już bylam przepisal pelno leków i w piątek do kontroli


Noc nie za dobra. Mały płakał i miał tj. ataki, zwijał się z bólu. Pokazywał, że boli brzuszek, a jak baka puścił to z płaczem. Dałam mu nospę i po godzinie usnał lecz po pł godzinie znów pobudka. Noszenie pomagało ale tylko przez tatusia i dzis też spał na nim. Około 3 jak dałam mu mleczko z Espumisanem to zasnał i spalismy do 7.
.
oj biednyAdaś:-(możliwe że to z tego groszku a teraz jak się czuje boli go jeszcze brzuszek???

Justyna Monia współczuję dalszego ciągu chorób, najgorsze własnie jak takie maluchy nie potrafią wypluć i wysmarkać, no Adaś wysmarka:tak:
to się ciesz że Adaś wysmarka bo Mateuszek nie potrafi ciągle chodzę za nim z husteczką i ucieram mu ten nosek bo kapie mu strasznie:crazy:
tak się złożyło że akurat 2 Mateuszków się rozchorowalo:-(

No witam i ja!U nas temperatura -1 cały czas prószy śnieg iwęc poranny spacerek już mamy za sobą. Popołudniu wybieramy się na sanki bo wreszcie M kupił tylko ma przywieźć je do domu:tak: Ja dziś nie mam weny bo przed chwilą dzwoniła moja kuzynka z Irlandii wiecie ta która jest w ciąży dostała plamień i pojechała tam do szpitala zrobili usg i nie potrafili jej nawet powiedzieć czy płód jest żywy. Do cholery co tam za opieka zdrowotna jest:wściekła/y: my tu narzekamy a tam konowały nawet nie sprawdziły co to za plamienia nie dały żadnych leków i mówią że ma przyjść za 10dni bo albo poroni albo będzie ok:crazy: Szok poprostu szok:szok: Zadzwoniłam do mojeggo gina u którego ona już była w grudniu i też był zszokowany i powiedział że przede wszystkim trzeba stwierdzić czy zarodek jest żywy jeśli tak to nie zwłocznie podać leki na podtrzymanie. W efekcie chyba przyleci w czwartek ale bidula jest poprostu załamana a ja razem z nią:-(

:szok::szok::szok:to straszne biedna ta twoja kuzymka:-(niech jak najszybciej wsiada w samolot i przylatuje do poski to chyba będzie najlepsze rozwiązanie
 
Monia mój Mateusz też nie umie wysmarkać dlatego co jakis czas psikam mu tą wodą morską żeby było jeszcze bardziej mokro w nosku i odciagam gruchą. Ten lekarz z pogotowia mówił,że bardzo ważne żeby czyścić nosek albo smarkać labo odciągać. Oj biedne te nasze maludy:-(
 
ja Mateuszkowi staram się odciągać ale on na sam widok albo gruszki albo tego aspiratora do odciągania ucieka i placze a jak mu wkońcu czyszczę ten nosek oczywiście wielka awantura:crazy:
 
ja Mateuszkowi staram się odciągać ale on na sam widok albo gruszki albo tego aspiratora do odciągania ucieka i placze a jak mu wkońcu czyszczę ten nosek oczywiście wielka awantura:crazy:
myślisz,że u mnie inaczej jest? małe zarazy:wściekła/y:
Ostatnio odkryłam w Biedronce popcorn do mikrofali-suuper i herbatkę zbójnicką na ogniu,czy jakoś tak. Fajnie rozgrzewająca i bardzo smaczna
 
myślisz,że u mnie inaczej jest? małe zarazy:wściekła/y:
Ostatnio odkryłam w Biedronce popcorn do mikrofali-suuper i herbatkę zbójnicką na ogniu,czy jakoś tak. Fajnie rozgrzewająca i bardzo smaczna
ten popcorn to mój D uwielbia a herbata to faktycznie pyszna ja już ją od dawna kupuję i nawet ją reklamują w TV:tak:
 
Hm, chyba sie muszę wybrać do biedronki, nie ma tam znowu jakiś promocji na pieluchy (huggiesy)?

Już wiem na pewno, że to była obsuwa w @.
Carioca, dam znać jak się zaloguję na 28, muszę doczytać o tych temperaturach. Justyna, a Twoja wizja mnie rozbawiła na maksa. :-D:-D już to widzę.

Jak próbuję odciągać Oskarowi nos to musimy to robić w dwójkę z mężem. Wiecie, co się dzieje :no: masakra

Anetasa, tam sa jacyś szurnięci lekarze!
 
reklama
Do góry