reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dobrywieczór Bebonki. Święta święta i po świętach. Chyba 30 kg mam więcej, czuję się jak balonik. Ciekawe jak co u Justyny i Mateuszka. chyba z nikim się nie wymieniła numerem telefonu?
Faktycznie trzeba przewijać żeby cobaczyć wszystkie suwaczki.
 
reklama
u mnie też pewnie będzie pare kg na+:crazy:ale świeta to święta;-)wlaśnie dziś na kolacje zachcialo mi się kielbaski z grilla i D zrobil grilasa w kominku:-)a teraz ide jeszcze dziubnąć moczki bo teściowa dala wczoraj drugi słoik bo wie że lubię:-p
No ciekawe co tam u Justyny i Mateuszka może po niedzieli już wyjdą fajnie by bylo miejmy nadzieje że oby dwoje czują się juz lepiej i zdrowieją:tak:
 
Dobrywieczór Bebonki. Święta święta i po świętach. Chyba 30 kg mam więcej, czuję się jak balonik. Ciekawe jak co u Justyny i Mateuszka. chyba z nikim się nie wymieniła numerem telefonu?
Faktycznie trzeba przewijać żeby cobaczyć wszystkie suwaczki.

Ale u Ciebie widać wszystkie bez przewijania :-)

Własnie Justyna halo co u Was bo się martwimy ma ktos do niej numer telefonu???


A u mnie lipa moja mamunia złamała nogę w kostce złamanie z przesunięciem więc od wtorku jestem na urlopie do 4 stycznia. 5 stycznia wracam do pracy i kompletnie nie mam pojęcie co z moja myszką :-:)-( muszę kogoś znaleźć a czasu coraz mniej biedna to moja mamma bardzo ją boli ta noga bo złamanie dość poważne na razie ma półgips bo za bardzo miała spuchnięta nogę we wtorek mają założyć cały gips ciekawe na jak długo oj mam ja teraz zamartwienia z jednej strony strasznie mi żal mojej mamy a z drugiej zamartwiam się co z miśkiem:-(
Do tego męża babcia coś zasłabła i właśnie pojechali z nią do szpitala :-( oj cos kiepsko kończy się ten rok.

A poza tym wigilia w miarę udana w miare bo strasznie mnie rozbolała głowa oj nie pamiętam kiedy miałam taki ból żadne tabletki nie pomagały a w głowie miałam tylko szum i odgłos własnego serca myślałam że mi wyskoczy (puls 120 a ciśnienie bardzo niskie) nie mam pojęcia co to było może przez to że szykowałam cały dzień do wigilii i nie miałam czasu zjeść:zawstydzona/y: no ale poza moim bólem głowy wszystko udało się znakomicie wszyscy zadowoleni bynajmniej tak mi mówili:-) Igor dostała masę prezentów (klocki 2 zestawy , garaż , książeczkę z oczami, żółwika z kuleczkami który gra. traktor z farmą , koparkę, samochód na pilota , grającego nie wiem jak go nazwać ale fajny :-p:-) i numerem jeden jest tuba taki tunel w kształcie stonogi młody w nim szaleje i się śmieje w głos .... to chyba wszystko pokój zawalony jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem gdzie my to wszystko będziemy trzymać :rofl2:

No i to chyba było by na tyle jeżeli chodzi o święta
 
u mnie też pewnie będzie pare kg na+:crazy:ale świeta to święta;-)wlaśnie dziś na kolacje zachcialo mi się kielbaski z grilla i D zrobil grilasa w kominku:-)a teraz ide jeszcze dziubnąć moczki bo teściowa dala wczoraj drugi słoik bo wie że lubię:-p
No ciekawe co tam u Justyny i Mateuszka może po niedzieli już wyjdą fajnie by bylo miejmy nadzieje że oby dwoje czują się juz lepiej i zdrowieją:tak:

moczki??? a co to?
 
moczki??? a co to?
Moczka - śląska potrawa przyrządzana na Boże Narodzenie. Przygotowywana jest ze specjalnego rodzaju piernika, bakalii i kompotów truskawkowych i agrestowych.
Pycha:-):-):-)
Nuśka to nieciekawie kończy wam się ten roczek oby ten następny zaczął sie o wiele lepiej. Biedna ta twoja mama żeby noga się dobrze zrosla i żeby wszystko z babcią dobrze się skonczylo a ten twój ból glowy to mógl być z tego że nic nie jadlaś caly dzień robilaś i napewno się jeszcze stresowalaś bo chcalaś żeby wszystko wyszlo jak najlepiej
 
hejka
a u nas wszystko ok teściowa pojechała z B o 13 mała jeszcze śpi j jest ny pa razie święt spokój
wczoraj się z B wyrwaliśmy na dyskotekę i wiecie co szok było super wypiłam 2 red bule bo szoferem byłam i sobie potańczyłam masakra ale się uśmiałam
 
Majandra jako że twój mąż jest informatykiem to proszę o porade bo już niewiem co mam robić:wściekła/y:nagrywarka prawie nie czyta żadnej plytki nawet tej czyszczącej, D rozkręcil nagrywarkę i wyczyścil laser ale to niestety też nie pomoglo i tak się teraz zastanawiam czy to jest wina nagrywarki czy czegoś innego ponieważ ok 2 miesiące temu laptop spadl mi na podlogę ale chodzil bez zarzutu nie bylo żadnych problemów dopiero jakiś 1 miesiąć temu jak robilam formata to zaczely się problemy bo pisalo mi coś że dysk może być uszkodzony i nie chcialo mi sformatować kompa no ale spróbowalam jeszcze raz i udalo się i znów komputer chodzil bez żdnych większych problemów no ale od pewnego czasu zaczął szwankować(czyt, dostaly się wirusy)no i przy chęci sformatowania okalo się że plytki z windowsem nie chce czytać komputer jej nie widzi:baffled:mialam już 2 inne plytki z windowsem i znów to samo zrobilam nawet obraz plytki ale też nie poskutkowalo i już niewiem co robić czy to wina nagrywarki czy może dysku twardego:confused:
 
Ostatnia edycja:
monia ja moze nie jestem informatykiem ale jak kieys szymek kręcił się na krzesełku obracanym i wywalił mi z impetem pceta to koleś informatyk mi powiedział ze am juz po dysku a co za tym idzie cały komp i wszystkie dane na nim do śmieci ja mu nie uwierzyłam ba fakt komp dalej działa ale nie miałam okazji go formatowac bo od ponad roku mam lapka i pcet jest w razie w i jak oboje chcemy cos przeglądac jednocześnie więc moze to jest w tym problem i koleś miał racje
 
no a jak bym zmienila dysk twardy może coś by jeszcze z tego szlo zrobić :sorry2:bo nie stac mnie teraz na kupno nowego laptopa tylko kombinujemy D powymieniać podzespoly czyli dysk twardy i pamięć ram bo mamy tylko 256mb a myślimy już o 1 albo 2 gb
 
reklama
hej!!

ja ldwo prezylam dziieszy dzien, tak potwornie mi sie krecilow glowie. na szcescie po poludniu zacynalam dochodzic do siebie

oczywsice nie wychodzilam z domu i latam w pizamie:rofl2:


A u mnie lipa moja mamunia złamała nogę w kostce złamanie z przesunięciem więc od wtorku jestem na urlopie do 4 stycznia. 5 stycznia wracam do pracy i kompletnie nie mam pojęcie co z moja myszką :-:)-( muszę kogoś znaleźć a czasu coraz mniej biedna to moja mamma bardzo ją boli ta noga bo złamanie dość poważne na razie ma półgips bo za bardzo miała spuchnięta nogę we wtorek mają założyć cały gips ciekawe na jak długo oj mam ja teraz zamartwienia z jednej strony strasznie mi żal mojej mamy a z drugiej zamartwiam się co z miśkiem:-(
Do tego męża babcia coś zasłabła i właśnie pojechali z nią do szpitala :-( oj cos kiepsko kończy się ten rok.

A poza tym wigilia w miarę udana w miare bo strasznie mnie rozbolała głowa oj nie pamiętam kiedy miałam taki ból żadne tabletki nie pomagały a w głowie miałam tylko szum i odgłos własnego serca myślałam że mi wyskoczy (puls 120 a ciśnienie bardzo niskie) nie mam pojęcia co to było może przez to że szykowałam cały dzień do wigilii i nie miałam czasu zjeść:zawstydzona/y: no ale poza moim bólem głowy wszystko udało się znakomicie wszyscy zadowoleni bynajmniej tak mi mówili:-) Igor dostała masę prezentów (klocki 2 zestawy , garaż , książeczkę z oczami, żółwika z kuleczkami który gra. traktor z farmą , koparkę, samochód na pilota , grającego nie wiem jak go nazwać ale fajny :-p:-) i numerem jeden jest tuba taki tunel w kształcie stonogi młody w nim szaleje i się śmieje w głos .... to chyba wszystko pokój zawalony jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem gdzie my to wszystko będziemy trzymać :rofl2:

No i to chyba było by na tyle jeżeli chodzi o święta

nuska, tez wam sie przytrafilo tyle nieszczesc na raz:crazy: mamie noga moze sie dlugo zrastac, bo wiadomo ze juz nie am 20lat. kurcze, musisz na gwalt szukac opekuinki dla malego,a to prtzeciez nie takie latwe:-(

gratuluje udanej wigilii, robilas sama u siebie? odwazna jestes!!


wczoraj się z B wyrwaliśmy na dyskotekę i wiecie co szok było super wypiłam 2 red bule bo szoferem byłam i sobie potańczyłam masakra ale się uśmiałam

ale wam fajnie:tak:

a gdzie Agulka, jecsze nie wrocila ze swiat?

majandra, to chyba kaca leczy, albo odciski od tanczenia;-)

hruda, a jak tam buzka Stasia? coraz czesciej przymknieta? Stas juz zapomnial o smoczku?
 
Do góry