witam sie z wieczora!!
dzis caly dzien poza domem. odstwailam julitke do tesciow i pojechaalm do mojej pracy(50km w jedna strone), tam ploteczki, pogaduszki, potem jescze wpadlam dom kolezanki obejrzec zdjecia slubne i plyte i tak zeszlo.
jestem troche smutna, :-(bo julitka zaczna plakac jak gdzie swychodze bez niej. do tej pory robila papapapa i bylo ok. teraz placze. u was teztak jest? woallalm bezstresowe wyjsxia bez malej.
gwiazda w nocy odstawila meksyk, jakiego chyba zadna znas jescze nie miala
obudzila sie o 23 i nie spala do......4.00
myslalam, ze wyjde z siebie z nerwow. ocywiscie niby prxysypiala, ale zaraz siadlala w lozeczku i po spaniu. i tak setki razy!!!cale 5 godzin!!!rano wstala zadowolona o 7.30, czyli spala tylko 3.5 godz i w dzien wcale tego nie nadrobila. teraz w dodatku sie jescze bawi i nie idzie spac
ona jest przewrotna i zaskakujaca, ale zeby az tak!!!!nie moge tego pojac. dodam, ze ja nic nie boalla, bo nie plakala
oj, to czego nie lubisz najbardziej- dentysta!!!!!!
ja też się witam:-)
a z tymi jajkami to my się mamy dobrze bo często dostajemy od teściów swojskie gorzej już z tym drobiem:-(ach teraz już we wszystkim coś jest zaraz nic nie będzieli mogli jeść
sasiad ma kury i polecal mi kiedys chowanie swoich dla jultiki na jajka, bo taki e zdrowe itp itd. tylko coz z tego ze dam jej nib y zdrowe jajka, jak w kazdym innym produkcie czai sie nie wiadomo co
Wrrr
ja tez tego nie lubie...zawsze przed kapiela jest wielkie sprzatnie rozpirdziuchy domowej i najgorzej jest z kompletowaniem calej trzody chlewnej
- zawsze brakuej albo swinki albo kurczka...zazwyczaj kurczak jest taki 'zagubiony' w akcji
My tez zrobilismy dzis uzytek z nowego kombinezonu ale tego jednoczesciowego. Ale chyba jeszcze nie pora. Nie bylo tak zimno choc wial dosc siny polnocny wiatr...
no wlasnie jak u was jest ze sprzataniem zabawek? ja staram sie po kazdej jednej zabawie sprztac, zeby bawic sie w co innego. tlumacze to julitce,a ona patrzy na mnie zdiwiona i nie reaguje tylko yciaga kolejne zabawki. czasem jak ma chet, to pomoze. chyba juz mozna ja uczyc takiego rytualu sprzatania?
ja dzis zaszalalam , bo wyjelam zimowa czapke i kurtke dla malej, bo do tej pory latala po jesiennemu, choc inne dzieci juz dawno ubrane byly jak balwanki
Wyniki tych moich ewentualnych przeciwciał dopiero bedą w czwartek (bo to sie jakoś dłużej czeka).
carioca, ja mam rh-, P rh+ i julitka tez rh+. dostalam po porodzie dawke czegos, co ma zapobiec zagrozeniu w razie drugiej takiej ciazy.
Melduję się popołudniową porą. Byłyśmy u lekarza mała zdrowa jak ryba i zaszczepiona nawet nie było tak najgorzej
ale w poczekalni spędziłyśmy ponad godzinę i wtym czasie
zrobiłam chyba z 3 km biegając za Tuśką To teraz już aerobiku nie potrzebuję tylko korytarz w przychodni wystarczy.;-)
tak maialm czekajac na usg bioderek