reklama
Proszę wszystkie mamy o głosy na 3 zdjęcia mojej córci Oliwki. Jej zdjęcia biorą udział w konkursie bobovity.
Nie trzeba wiele, wystarczy zagłosować. Głosować można codziennie, czas jaki musi upłynąć od ostatniego głosu to 24h.
Oto linki do zdjęć mojej córci:
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
Nie trzeba się logować ani zakładać żadnych kont, wystarczy wejść na podane przeze mnie linki i oddać głos.
Każdy głos się liczy.
Proszę pomóżcie drogie mamy.
Z góry dziękuję !!!!!! Pozdrawiam
Nie trzeba wiele, wystarczy zagłosować. Głosować można codziennie, czas jaki musi upłynąć od ostatniego głosu to 24h.
Oto linki do zdjęć mojej córci:
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
Nie trzeba się logować ani zakładać żadnych kont, wystarczy wejść na podane przeze mnie linki i oddać głos.
Każdy głos się liczy.
Proszę pomóżcie drogie mamy.
Z góry dziękuję !!!!!! Pozdrawiam
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Jak napisałaś gdzie to dopiero mnie olśniło,że wiedziałamNo to witam z rana!Ja już w pracy niestety.
Justyna pracuję na recepcji w pensjonacie a godziny mam zawsze stałe czyli od 8 do 22 ale już się przyzwyczaiłam nie jest źle bo jeden dzień pracuję a dwa kolejne mam wolne chyba że któraś idzie na urlop tak jak teraz to niestety tylko jeden dzień wolny.
Nuśka wstawało się łatwo i nawet się wyspałam także dzięki że trzymałaś kciuki szkoda że Ci tak dobrze z tymi kciukami nie poszło jak miałam wygrać w totka i zorganizować zjazd wrześniówek;-):-)
Miłego dnia dziewczyny!
Lecę COŚ zrobić,bo S zląduje z miasta i będzie piał
Boziu ale naprodukowałyście, nocne pogaduchy widać, że się udały.
Justyna ja chcę kupić taka matę tylko nie wiem czy będzie dobra na wykładzinę, bo my mamy w pokojach położona.
Ja też zapisuję się do klubu chrapiących mężów, a co do jedzenia to u nas podobnie jak u Luandzi - mężuś wszystkożerny.
Od rana J mnie wpienił, ale na szczęście nie mam go w zasięgu oka, bo nie wiem jakby dzisiejszy dzień się skończył. Wyżyje się na budowie i jak wróci może nie będzie już miał siły gadać, bo mnie dzis się nie chce.
Adasiunia od 3 dni prawie nic nie je, nawet mleka odmawia, albo jak dzis rano z chęcią wypił i zaraz zwymiotował. Jedzeniem pluje, albo nie otwiera buzi. Stawiam na zęby.
Wczoraj przez cały dzień zjadł 1/4 chleba suchego a wieczorem pół banana i to wszystko, ale przynajmniej pije.
J chodzi poddenerwowany, bo boi sie o te cholerne prawo jazdy. A ja szału dostaje przez te jego humory. Wrrrrrrrrrrr Mam nadzieję, że niedługo się to wyjaśni czy ma te punkty przekroczone czy nie.
No w końcu dokończyłam piać tego posta sprzed ponad godziny. Mały sie obudził z płaczem, Maja płakała, że już wstał , bo teraz to już sobie nie pogramy w gry planszowe, i ogólnie dziś RYK na całego. Jedno tulę to drugie ryczy, i tak na przemian, ach szkoda gadać, juz w końcu kawę wypiłam, bo nerwowo nie wytrzymuję.
Justyna ja chcę kupić taka matę tylko nie wiem czy będzie dobra na wykładzinę, bo my mamy w pokojach położona.
Ja też zapisuję się do klubu chrapiących mężów, a co do jedzenia to u nas podobnie jak u Luandzi - mężuś wszystkożerny.
Od rana J mnie wpienił, ale na szczęście nie mam go w zasięgu oka, bo nie wiem jakby dzisiejszy dzień się skończył. Wyżyje się na budowie i jak wróci może nie będzie już miał siły gadać, bo mnie dzis się nie chce.
Adasiunia od 3 dni prawie nic nie je, nawet mleka odmawia, albo jak dzis rano z chęcią wypił i zaraz zwymiotował. Jedzeniem pluje, albo nie otwiera buzi. Stawiam na zęby.
Wczoraj przez cały dzień zjadł 1/4 chleba suchego a wieczorem pół banana i to wszystko, ale przynajmniej pije.
J chodzi poddenerwowany, bo boi sie o te cholerne prawo jazdy. A ja szału dostaje przez te jego humory. Wrrrrrrrrrrr Mam nadzieję, że niedługo się to wyjaśni czy ma te punkty przekroczone czy nie.
No w końcu dokończyłam piać tego posta sprzed ponad godziny. Mały sie obudził z płaczem, Maja płakała, że już wstał , bo teraz to już sobie nie pogramy w gry planszowe, i ogólnie dziś RYK na całego. Jedno tulę to drugie ryczy, i tak na przemian, ach szkoda gadać, juz w końcu kawę wypiłam, bo nerwowo nie wytrzymuję.
Oj Agulka to faktycznie ciężki dzień i nie zazdroszczę a J powiedz żeby swoje humory pokazywał gzie indziej bo przecież Ty za tą kierownicą nie siedziałaś jak łamał przepisy to co teraz no tobie odreagowuje. A swoją drogą to trzymam kciuki i mam nadzieję że te pały nie kłamały i punkcików mu nie dały. Ale mi się zrymowało
Anetasa kochana liczyłam własnie na Ciebie dzis, bo wiem, że inne BB-ny zajmują sie domkiem, dziećmi i mężami. A ja siedzę sama z dziećmi w domku, obiad zrobiony, wyprane, posprzątane, po obiadku chyba weźmiemy się za pieczenie pierniczków, przynajmniej dzieci czymś zajmę, bo na łeb mi wejdą. I napewno od czsu do czasu dotrzymam towarzystwa Tobie Anetko, bys na tej recepcji nie usnęła. Wiem jak czasami tam za :ladą" jest spiąco jak roboty nie ma.
reklama
Podziel się: