doti80
Wrześniowe mamy'07
Doti - a dla nas miła zmiana, masz dla nas czas U nas nie wieje, ale pogoda pod psem, siąpi i siąpi. Też nigdzie nie wychodzimy na spacer, ale jak Stas bedzie spal to ja wyskocze sobie pare spraw pozalatwiac.
A ja ide na allegro, kupić jakiś ciepły śpiworek dla Stasia, bo jemu kołdra służy do spania na niej, a nie do przykrycia Ma śpiworek, ale taki lekki.
Carioca, widzisz jaka ze mnie koleżanka, niby mam czas, a cały dzień mnie nie było bo pojechałam do mamy, myłam auto i takie tam A nawet to nie jest usprawiedliwienie bo zabrałam kompa i też mam u rodziców neta. Zresztą teraz też jestem u mamy bo mamy tu babskie spotkanko i będę tu spała - Oskarek już tu kima w swoim łóżeczku, a mąż do pracy na nockę. Może młodego rano opylę dziadkom i się wyśpie?
U nas tak wiało, że niedaleko drzewo się przewróciło na autobus, są jacyś ranni ludzie. A ja zaparkowałam auto (mądrze bardzo) pod drzewem (akurat było tyyle miejsca, a nigdy go nie ma ;-)) i chwilę potem przyszedł sąsiad, żeby przeparkować bo to drzewo zaraz runie. Jutro jak wrócę do domu to go pewnie nie będzie.
Agulka, po Twojej historii to chyba wyniosę komodę z pokoju Oskara...