reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam się wieczorkowo. Ale fajnie, że już weekend. Jak tak was czytam, że piszecie, że śpicie do 9tej albo i później, to dla mnie normalnie totalna abstrakcja, a przecież jeszcze we wtorek ja też zalegałam w wyrze prawie do południa. Od trzech dni w pracy a już prawie nie pamiętam, że tyle czasu siedziałam w domu:-D:-D:-D

Alusia - wiem, że to trudne zadanie, ale proszę cię, nie nastawiaj się od razu na najgorsze. Ja też już sobie dobierałam do głowy, że ten mój guz pod pachą to nie wiadomo co a okazało się coś całkiem niegroźnego. Potem żałowałam, że wpadłam w taką panikę, bo na pewno odczuli to i mąż i dzieci. Trzymam kciuki, żeby wszystko okazało się dobrze, może trzeba będzie po prostu zrobić kolejne badania. No i pamiętaj, że nam możesz pisać ile chcesz, po to jesteśmy. Masz 21 lat i będziesz mieć 90, bo na pewno wszystko będzie dobrze.
 
reklama
Witam się wieczorkowo. Ale fajnie, że już weekend. Jak tak was czytam, że piszecie, że śpicie do 9tej albo i później, to dla mnie normalnie totalna abstrakcja, a przecież jeszcze we wtorek ja też zalegałam w wyrze prawie do południa. Od trzech dni w pracy a już prawie nie pamiętam, że tyle czasu siedziałam w domu:-D:-D:-D

Alusia - wiem, że to trudne zadanie, ale proszę cię, nie nastawiaj się od razu na najgorsze. Ja też już sobie dobierałam do głowy, że ten mój guz pod pachą to nie wiadomo co a okazało się coś całkiem niegroźnego. Potem żałowałam, że wpadłam w taką panikę, bo na pewno odczuli to i mąż i dzieci. Trzymam kciuki, żeby wszystko okazało się dobrze, może trzeba będzie po prostu zrobić kolejne badania. No i pamiętaj, że nam możesz pisać ile chcesz, po to jesteśmy. Masz 21 lat i będziesz mieć 90, bo na pewno wszystko będzie dobrze.
Ja tez mam cicha nadzieje ze wszystko bedzie ok. dzieki.
 
Napisałam posta i mi go wrrrr:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A tak w ogóle to witam za duzo to dzisiaj nie poszalałyście z pisaniem podczytywałam Was w pracy :-p:tak::tak:

Witam się wieczorkowo. Ale fajnie, że już weekend. Jak tak was czytam, że piszecie, że śpicie do 9tej albo i później, to dla mnie normalnie totalna abstrakcja, a przecież jeszcze we wtorek ja też zalegałam w wyrze prawie do południa. Od trzech dni w pracy a już prawie nie pamiętam, że tyle czasu siedziałam w domu:-D:-D:-D

Mam dokładnie tak samo :tak::-D:-D

Mateusz zasypia ze smoczkiem,choć zdarza się bez. Jak się obudzi to mówię mu wywal dyducha i laduje gdziekolwiek i poprostu go chowam. W ciągu dnia używamy w awaryjnych sytuacjach, jak np. mocno się rozryczy. Ogólnie jest poza zasięgiem oczu i rączek,bo tak ciągle byłby w buzi.
J
U Nas jest podobnie jak mały się budzi ( a teraz to raczej ja go budzę :-D kiedyś było na odwrót) to ja mówię do niego oddaj mamusi smokusia i mały podaje mi smoka ja mu mówię dziękuję a on się cieszy i muszę go szybko schować bo później chce go mi zabrać :-D no i jak by w czasie zabawy gdzieś znalazł smoka to od razu zamontuje go w odpowiednie miejsce. A co do zasypiania tera (czytaj od 3 dni) jak młody wstaje ze mną po 6 to o 19 jest już bardzo zmęczony więc jest kąpiel i tak przed ósmą śpi jak suseł zmęczony po całym dniu biegania z babunią

A my juz po spacerku, teraz adaś spi w łóżeczku.
Dokonalismy nowego zakupu - nocnik. Mały siadał na niego, ale jak chciał kupę to blokada w tyłku. Ogólnie służył mu jako czapka. A jak ja usiadłam to WRZASK

:-D:-D:-D:-D:-D:-D fajny widok mama na nocniku

Ja tez mam cicha nadzieje ze wszystko bedzie ok. dzieki.

Musi być dobrze i na pewno będzie masz misje do spełnienia wychować córcie a może postarać się jeszcze o rodzeństwo dla niej więc głowa do góry tak jak pisze Atru masz 21 lat to piękny wiek (tak myślę kiedy ja miałam tyle uuu chyba dawno:shocked2:) a będziesz miała jeszcze więcej . Wiem że jak się słyszy od lekarz nie za dobre wyniki to różne rzeczy przychodzą do głowy ale przecież to nie zawsze oznacza najgorsze .
 
Dziewczyny czy wiecie co słychać u Harsharani???? tak się ostatnio zastanawiałam co u niej ? Coś wspomniała o ślubie i już się więcej nie pojawiła.


Widzę że nie ma tu nikogo więc i ja zmykam pa pa
 
Ale pracowity dzień miałam. Pojechałam na zakupy, takie tam na bieżąco. Chop do domu ciągnie to ladówkę trzeba było zapełnić. W drodze powrotnej wjechałam do kumpeli, która w lipcu urodziła 2 synka . I normalnie w szoku wyszłam. Na razie o 2 przestaję myśleć,a jak mnie najdzie to znowu do niej w odwiedziny wpadnę:-D:-D
No i młody był na szczście tak padnięty,że zasną mi w wóżku i szalałam na działce. A teraz mody szaleje:wściekła/y: W łóżeczku.
Robię "pyszność" dla moich 3 dzieciaków (Matuś, S i Mikołaj,bo jest u babci) tęczową galaretkę.
A S zmierza do domu. Rozładował się rano w Gdańsku i nie znaleźli mu powrotu. Kazali zostawić auto i wracać na stopa. Ale ma wqrwę. Tak samo musi w niedzielę tam jechać. No chyba,że pociągiem. Na swój koszt oczywiście. Na szczęście jakoś trafio mu się i dojedzie 30 km od domu. Pewnie będę musiała po niego jechać.
 
Nuśka - ja jestem, właśnie pożegnałam moich gości. Jejku, wypiłam dwie lampki wina i kręci mi się w głowie:baffled::cool2:

Właśnie też myślałam ostatnio o Harsh, ale mnie nie było tutaj z miesiąc i myślałam, że wiecie co się z nią dzieje... Mam jej angielski numer ale z tego co pamiętam to jest w PL więc nie wiem, czy sms dojdzie...
 
Ostatnia edycja:
Nuśka - ja jestem, właśnie pożegnałam moich gości. Jejku, wypiłam dwie lampki wina i kręci mi się w głowie:baffled::cool2:

Właśnie też myślałam ostatnio o Harsh, ale mnie nie było tutaj z miesiąc i myślałam, że wiecie co się z nią dzieje... Mam jej angielski numer ale z tego co pamiętam to jest w PL więc nie wiem, czy sms dojdzie...
hehheh ja tak sie odzwyczailam w ciazy i po ze teraz jak zrobie lyk piwa to mi sie wszystko kreci....
 
reklama
Do góry