Cześć wpadłam tylko zobaczyć co u Was a już mi godzinkę "zjadło'"
Malutki u babci grzeczny i taki szczęśliwy jak mnie widzi jak wracam po niego to już za mną chodzi żebym przypadkiem od babci nie poszła bez niego a i jeszcze jedno zawsze jak mąż wracał z pracy to mały już mnie nie zauważał a wczoraj jak mąż wrócił z pracy (wraca koło później niż ja) owszem mały do niego poszedł się przywitać ale wrócił do mnie i trzymał się mojej nogi i wyciągał rączki że chce do mnie szok ale bardzo miłe w końcu też się liczę ;-)
dołożyli 300zł
7.30- 15.30
U mnie na razie cisza ale to pewnie taka cisz przed burzą bo wiadomo jakie są kobiety
Ja daję raz na jakiś czas, albo wtedy kiedy słyszę że dużo osób choruje na jelitówkę . A dlaczego pytasz?
Malutki u babci grzeczny i taki szczęśliwy jak mnie widzi jak wracam po niego to już za mną chodzi żebym przypadkiem od babci nie poszła bez niego a i jeszcze jedno zawsze jak mąż wracał z pracy to mały już mnie nie zauważał a wczoraj jak mąż wrócił z pracy (wraca koło później niż ja) owszem mały do niego poszedł się przywitać ale wrócił do mnie i trzymał się mojej nogi i wyciągał rączki że chce do mnie szok ale bardzo miłe w końcu też się liczę ;-)
Nuśka - dobrze, że u ciebie debiut w pracy wypadł spokojnie. Pamiętaj, że jeśli przesuwają cię na inne stanowisko to powinni zachować twoje zarobki z poprzedniego stanowiska pracy, tzn. nie mogą ci nic zabrać, bo dołożyć to jak najbardziej Praca zapowiada się na nudną ale przez to spokojną i bezstresową. No i wolne soboty. Mnie już za 2 tygodnie wysyłają na szkolenie a potem gdzieś w Polskę na następne. I nawet odmówić nie mogę, choć mam prawo, jako mama dzieci poniżej 4 roku życia.
Ja wróciłam na swoje dawne stanowisko, czyli na obsługę klienta, jak zwykle trochę siedzenia na kasie też będzie, a do tego kredyty, leasingi itp. Wszystko się pozmieniało i dzisiaj zaczynam czytać nowe procedury.
.
dołożyli 300zł
NuŚka, a jakie Ty masz godziny pracy?
7.30- 15.30
W pracy nadal miło, choć odczułam pierwsze szpileczki wbijane mi z niewinnym uśmiechem w plecki. Póki co stwierdziłam, że nie będę reagować, a różne "incydenty" obracam w żart. Ciekawe, kiedy wreszcie wszyscy odkryją karty?
U mnie na razie cisza ale to pewnie taka cisz przed burzą bo wiadomo jakie są kobiety
Carioca, mam do Ciebie pytanie: czy Ty podajesz "profilaktycznie" probiotyki/prebiotyki Stasiowi?
Ja daję raz na jakiś czas, albo wtedy kiedy słyszę że dużo osób choruje na jelitówkę . A dlaczego pytasz?