reklama
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
witajcie:-)
napradwde ostatnio jakoś pusto się tu zrobilo
kiedyś to żeby dotrzeć do końca to ok . 30 min czytalo się zaleglości 
a teraz wystarczy minutka
Ciekawe jak tam Hurdzia na Jamajce
Pewnie wygrzewa sie na plaży i pije drinki z parasolką ach super się ma a my tymczasem marźniemy bo u nas bylo dziś jakoś 5 stopni
takiej to dobrze...:-)
Mieliśmy ostatio problem dotyczący roczku malego tzn. imprezy ale naszczęście się już rozwiązala chodzilo o to że impreza miala byc w tym dniu co mamy msze w kościele a tu mi wczoraj teściowa dzwoni i okazalo się że brat D czyli chrzestny malego dostal skierowanie do sanatorium i 28.09 musi się już tam stawic a siostra D z mężem i dziećmi jadą na 3 dniową wycieczkę akurat też w tym terminie co jest roczek no i byl problem bo z mojej strony szwagierka z bratrem mieli już zalatwione urlopy na 28 a zmienic już nie umieją bo mają takiego porąbanego szefa że im tego nie przeloży na inny terminno i już mieliśmy to robic na 2 razy ale dzwonilam do szwagierki i powiedziala mi że przyjadą za tydzień tak jak będą wszyscy że chociaż na chwile ale przyjadą:-):-)
Etka,Justyna, Carorcia życze udanych imprez;-)
My zaraz też idziemy na festyn bo mamy we wsi POŻEGNANIE LATA;-)
napradwde ostatnio jakoś pusto się tu zrobilo
kiedyś to żeby dotrzeć do końca to ok . 30 min czytalo się zaleglości a teraz wystarczy minutkaCiekawe jak tam Hurdzia na Jamajce
Pewnie wygrzewa sie na plaży i pije drinki z parasolką ach super się ma a my tymczasem marźniemy bo u nas bylo dziś jakoś 5 stopnitakiej to dobrze...:-)Mieliśmy ostatio problem dotyczący roczku malego tzn. imprezy ale naszczęście się już rozwiązal
a chodzilo o to że impreza miala byc w tym dniu co mamy msze w kościele a tu mi wczoraj teściowa dzwoni i okazalo się że brat D czyli chrzestny malego dostal skierowanie do sanatorium i 28.09 musi się już tam stawic a siostra D z mężem i dziećmi jadą na 3 dniową wycieczkę akurat też w tym terminie co jest roczek no i byl problem bo z mojej strony szwagierka z bratrem mieli już zalatwione urlopy na 28 a zmienic już nie umieją bo mają takiego porąbanego szefa że im tego nie przeloży na inny terminno i już mieliśmy to robic na 2 razy ale dzwonilam do szwagierki i powiedziala mi że przyjadą za tydzień tak jak będą wszyscy że chociaż na chwile ale przyjadą:-):-)Etka,Justyna, Carorcia życze udanych imprez
;-)My zaraz też idziemy na festyn bo mamy we wsi POŻEGNANIE LATA
;-)Witam ja tylko na chwilkę nie miałam wczoraj netu i będę musiała dzisiaj nadrobić wczorajszy dzień.
Ale na początek pytanie do Agulki jak się robi ten syrop z cebuli bo muszę wiedzieć w razie co, bo mały ma katar a mamy lecieć na urlop w środę i staję na głowie żeby nic z tego katarku się nie wytworzyło. A i wiem że pisałyście coś o czosnku ??? Ma go pokroić na kawałki i postawić przy łóżeczku ???Czy jak???
Ale na początek pytanie do Agulki jak się robi ten syrop z cebuli bo muszę wiedzieć w razie co, bo mały ma katar a mamy lecieć na urlop w środę i staję na głowie żeby nic z tego katarku się nie wytworzyło. A i wiem że pisałyście coś o czosnku ??? Ma go pokroić na kawałki i postawić przy łóżeczku ???Czy jak???
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
hej babeczki!!!:-)
oj, prawie dowyklam przez te dni od forum, wlascieiwei to od kompa! jakos czasu nie bylo, bo p byl w domu i zmeczenie ogarnialo wieczorem.
nie weim co uwas, nie dam rady nadrobic, choc przewienelo mi sie, ze coraz wiecej dzieci choruje. zdrowka dla wszystkich! ta paskudna pogoda nas wykonczy!!
julitka ma caly czas katarek, choc nie ejst jakis uciazliwy. w nocy daje jej spac, wiec jest ok.
nuska, ja skroilam cebule, zasypalamm cukrem i odstwailam, zeby naciagnela.
czosnek kroje lub miazdze widelcem i na spodku wkladam do lozeczka. moze mi sie zdaje, ale chyba dzieki temu mala moze spokojnie w nocy spac. wazne tez, zeby dziecko spalo na pleckach, bo lepiej sie oddycha i nos nie jest zatkany.
moj P tez smarka. on to kicha jak wsciekly i cieknie mu z nosa.
my dzis po pierwszej turze imprezki urodzinkowej. jutro druga czesc dla mojej rodzinki. pogoda niestety nie byla laskawa i nie moglismy zrobic garden party:-(
jultiak dzielnie dmuchala swieczke, choc troszke za slabo i mama pomogla:-)
oj, prawie dowyklam przez te dni od forum, wlascieiwei to od kompa! jakos czasu nie bylo, bo p byl w domu i zmeczenie ogarnialo wieczorem.
nie weim co uwas, nie dam rady nadrobic, choc przewienelo mi sie, ze coraz wiecej dzieci choruje. zdrowka dla wszystkich! ta paskudna pogoda nas wykonczy!!
julitka ma caly czas katarek, choc nie ejst jakis uciazliwy. w nocy daje jej spac, wiec jest ok.
nuska, ja skroilam cebule, zasypalamm cukrem i odstwailam, zeby naciagnela.
czosnek kroje lub miazdze widelcem i na spodku wkladam do lozeczka. moze mi sie zdaje, ale chyba dzieki temu mala moze spokojnie w nocy spac. wazne tez, zeby dziecko spalo na pleckach, bo lepiej sie oddycha i nos nie jest zatkany.
moj P tez smarka. on to kicha jak wsciekly i cieknie mu z nosa.
my dzis po pierwszej turze imprezki urodzinkowej. jutro druga czesc dla mojej rodzinki. pogoda niestety nie byla laskawa i nie moglismy zrobic garden party:-(
jultiak dzielnie dmuchala swieczke, choc troszke za slabo i mama pomogla:-)
Ja trzy cebule kroję w maleńką kostkę i zasypuje 2 łyżkami cukru. Wkładam to do słoiczka i ugniatam. Jak póści sok to juz gotowy.
A czosnek tak jak Donkat pisze, rozgniatam w wyciskarce do czosnku i układam na pokrywke od słoika. Ja najbliżej dróg oddechowych czyli do łóżeczka jak spi maluch, a dodatkowo mam porozkładane ząbki ( ponakuwane by "śmierdziało bardziej" ) po domu.
Nadrobiła wątek główny no ale nie było tego dużo jeszcze zostały mi tematyczne
Ale mieliśmy dzisiaj dzień zawiozłam małego do mamy i sprzątaliśmy całe mieszkanko mycie okien , szorowanie podłóg i cała reszta takie gruntowne porządki bo w październiku wracam do pracy i raczej na mycie okien nie będę miała ochoty. Mąż bardzo dużo mi pomógł w sumie to on umył okna :-)żebym się nie zaziębiła :-) a zimno się zrobiło brrrr jesień ciągnie do nas pełną parą . No teraz to może mnie odwiedzić "perfekcyjna pani domu" z tą swoją białą rękawiczką.
Zmykam powieść pranie ale jeszcze zajrzę.
Agulka dzięki za przepis zaraz zabiorę się za robienie syropu.
Ale mieliśmy dzisiaj dzień zawiozłam małego do mamy i sprzątaliśmy całe mieszkanko mycie okien , szorowanie podłóg i cała reszta takie gruntowne porządki bo w październiku wracam do pracy i raczej na mycie okien nie będę miała ochoty. Mąż bardzo dużo mi pomógł w sumie to on umył okna :-)
żebym się nie zaziębiła :-) a zimno się zrobiło brrrr jesień ciągnie do nas pełną parą . No teraz to może mnie odwiedzić "perfekcyjna pani domu" z tą swoją białą rękawiczką.Zmykam powieść pranie ale jeszcze zajrzę.
Agulka dzięki za przepis zaraz zabiorę się za robienie syropu.
reklama