reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Inez ja to bym sie chętnie napiła likieru jajecznego typu adwokat:-D najlepszy taki domowej roboty mniam
poza tym tez uważam że wszystko dla ludzi i sie raqczyłam niedawno czerwonym winem, ale wiesz co jak jeszcze nei wiedziałam ze jestem w ciązy to próbowałam sie napić martini i tak mi nie wchodziło ze szok normalnie mnie odrzucało i nie mogłam tego wypić - widać organizm sam wie co mu służy,
ide do łóżka leczyć moje przeziębienie
zadzwoniłam do pracy z wiadomością ze nie przyjde bo chora jestem ale nie wiem czy mnie w ogóle zrozumieli bo mam taki głos jak stara pijaczka chrypa że ledwo mówic moge mam nadzieje ze chociaż zrozumieli z kim rozmawiają:confused:
 
reklama
Blimka wspolczucia z powodu wtretnego choróbska:baffled:
A co do martini, przypomnialo mi sie..Pic oczywiscie nie pije, ale kiedy tylko pojade do rodzicow to musze je powachac:-pU siostry stoi napoczete Bianco i tak mi pachnie, hihi.
Życze szybkiego powrotu do zdrowia;-)
 
Danka-witaj na forum.A gdzie dokładnie w Manchesterze mieszkasz? Ja na Monsallu,niedaleko skrzyżowania Queens Rd i Rochdale Rd,ale jeszcze tylko przez miesiąc i zjeżdżam do Polski. Szkoda,że się wcześniej nie zgadałyśmy,ja też mam dwuletnią córeczkę,mogłyby się bawić razem :-D.
Co do alkoholu to ja mam straszną ochotę na piwko,ale zawsze je uwielbialam, jak mój mężuś sobie pije to mu czasem troszkę podpijam ;-).
Monia-cieszę się,że dzidziuś zdrowy.
Izabela-jak chcesz to się kiedyś odezwij w sprawie tego suwaczka.
A my dzisiaj byliśmy w centrum, kupiłam sobie ladne perfumy, tylko zastanawiam sie, czy po ciąży nadal będa mi się podobać, bo podobno troszkę węch się zmienia, z drugiej strony zawsze lubiłam Davidoffa, to może nie. I oczywiście trochę ciuchów też trzeba było kupić, głównie dla Lili :-D.
Pozdrowienia.
 
Witam wszystkie mamusie, chcialam sie z wami podzielic wiadomoscia czy bedzie synus czy corcia:-) ...ale dalej nic nie wiem :no: znowu bylo odwrocone pupą:-(. I dalej jest wszystko tajemnica. Lekarz probowal chyba z cztery razy namierzyc ....i nic :no:. A co do tych badadan co pisalam wczesniej jest wszysko oki , :happy: Wiem , ze dzidzia jest zdrowa i nic jej nie dolega, ze nie ma wady serduszka, ze nie ma wodogłowia, itd :-) a to chyba najwazniejsze dla kazdej matki ...PRAWDA :-) Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i zycze duzo zdrowka dla wszystkich :-);-)
 
halooooo !!
czy mi forum zepsuło czy tu nikt nic nie napisał od wczorajszego popołudnia??
Iza - poczytałam o tych porodach pośmiałam sie troche:-)

Grazia - święta PRAWDA gratuluje zdrowego bobaska:tak::tak:

moje choróbsko nadal mnie męczy, w nocy sie poryczałam z bezsilności bo sie zaczełam martwić że kaszlem maleństwu zaszkodze i że mi coś pęknie albo co, nie mogłam oddychać prawie bo sie czułam jak bym piasek wdychała albo popiół:confused::sick:
dzisiaj drugi dzień siedze w domu i sie kuruje i chyba mi już lepiej jeszcze biore paracetamol...
niechże się tu ktoś odezwie:tak::tak::cool2:
 
tez zauważyłam ogromne pustki na tym naszym wrześniowym forum, co zajrze to nikogo nie ma a nie mam w zwyczaju pisac do siebie samej, dobrze ze chociaż wy dziewczyny jestescie.
powoli zbieram się zeby jechac po mojego synusia do przedszkola, normalnie siedzi do 15 ale dzisiaj obiecałam mu ze go zabiorę po obiadku, dokacze ten swój w domku i bedziemy sie pakować bo Szymon jedzie ma weekend do babci, cos mówi ze jak ma tam sam spac to niechce ale zostawimy go najwyzej jutro B go odbierze.
 
reklama
Dziewczyny a Wy pracujecie jeszcze czy na zwolnieniu jesteście?? ja postanowiłam ze ide na urlop macierzyński od 13 sierpnia, już sie nie moge doczekać...
Wiecie, tak sobie macam ten mój brzuszek i rozmyslam nad zawartością i tak bym już chciała żeby ten maluszek już na świecie był i zebym mogła na niego patrzec, jak sie urodzi to ja chyba całymi dniami bede sie wpatrywać w ten mały cud :-)
chyba sie nie doczekam normalnie...
póki co to oglądam namiętnie zdjęcia bobasków z forum, niektóre są takie rozkoszne hihi
 
Do góry