reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam
buuuu zmierzylam malemu teraz gorączkę i ma 37.5:-(
Ale jak mierzona w odbycie to nie jest zle - odejmujesz 0,5 stopnia. U maluchow temp powyzej 38 jest powodem do niepokoju.

Stas znow jest nieznosny - przed chwila sie rozpiszczal bez powodu.., dostal sniadanko i teraz zamiast spac znow piszczy...a mnie w glowie piszczy:wściekła/y: :baffled:
Ale przynajmniej mam powod do dumy bo juz samodzielnie zje kanapki.:-)
 
reklama

Blimka ja ci zawsze moge uzyczyc rekawa do wyplakania sie.TYlko powiedz mi konkretnie gdzie mieszkasz i moze sie zgadamy na jkos dzien na ploteczki.

No byloby super! ja mieszkam na poludniu dublina ale jak bys miala problem z dojazdem to mozemy sie np spotkac z maluchami w jakims parku albo w centrum tylko z czasem u mnie kiepsko bo w tygodniu pracuje codziennie do 17 ale moze jak bede miec jakis wolny dzien to dam ci znac:) dam ci na priv moj numer:)

Monia - oj biedny Mateuszek mam nadzieje ze ta temperatura to tylko jednorazowy wyskok duzo zdrowia!

Hruda
moj dzisiaj tez od rana piszczal na szczescie wyszlam z domu i teraz sie delektuje cisza:nerd:
Kasia - ale slodkie pozegnania ci kubus urzadza:D ja wychodzilam przy akompaniamencie marudzenia i kwiczenia
 
oj to możesz byc dumna ze Stasia:tak: ja Mateuszkowi daje banana żeby jadl sam i nawet nieźle to mu idzie:tak:
A temperature mierze pod paszką bo to jest takie ruchliwe dziecko że nawet minuty spokojnie nie poleży i nie dala bym rady zmierzyć mu w odbycie bo nawet są problemy jak mierze mu pod paszką
 
O goraczce mowi sie kiedy mierzona w odbycie wynosi wiecej niz 38,5, a wysoka to powyzej 39. Jednak nasze dzieci koncza juz niebawem rok, wiec o wysokiej(alarmujacej)mowi sie od 39.5
Ja Amandzie mierze zawsze pod paszka, bo inaczej sie nie da, bardzo sie rusza i nie wysiedzi chwili w miejscu.

U nas bez zmian, nic specjalnego sie nie dzieje. Zyje juz tylko wyjazdem do Pl, rowniotko za 4 tygodnie zobacze sie z moja rodzinka :-) Ale pewnie te 2 tygodnie mina szybciutko..
 
Ostatnia edycja:
Monia-mam nadzieję, że to nic powaznego i szybko będzie ok, może to ta trzydniówka, bo coś głośno o niej tu ostatnio
Kasia-ja pracuję od 7 do 14 i jak wychodze rano do pracy to mały jeszcze śpi. W sumie się cieszę z takiego rozwiązania, bo na pewno trudniej byłoby mi wyjść kiedy np Olo by płakał lub nawet tulił do mnie:tak:
Hruda-gratulacje dla Stasia, samodzielne pałaszowanie kanapki to jest coś! wooow.. a tak z innej beczki to masz rację z tymi silnymi charakterkami, ciężko wtedy być stanowczym i postawić na swoim, bo będzie tak jak pisze Naomi, obrażanki i wzajemne burczenie na siebie

U nas ogólnie bez zmian, ale wczoraj wieczorem Olafek kiedy wzięłam go takiego już śpiącego na rączki, mocno objął moja szyję rączkami, wtulił buźkę w mój policzek i powtarzał ma-ma ma-ma ehhhhh normlanie się rozpłynęłam, dla takich chwil warto żyć!!:tak: :-D
Pisałyście wcześniej o odpisywaniu na posty, że wiele z nas czuje się czasem niezauważona. Hehe.. skąd ja to znam?:-)Np. mój poprzedni post nie spotkał się z żadnym odzewem.:confused: Ja tłumaczę sobie to w ten sposób, że jestem mało aktywna na forum więc pewnie stąd to "małe zainteresowanie". Niestety czas mi na to nie pozwala, a swoją drogą ja też nie mam czasu i pamięci żeby wszystkim odpisywać, więc przyjmuje ten stan z pokorą:-D
Pozdrowionka dla wszystkich bardziej i mniej aktywnych!!
Ps. Atru hop hop..
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny u nas nocka minela spokojnie chociasz zbytnio sie nie wyspalam bo do pozna gadalam z mama na gg.Pojechala ze znajomymi nad morze do Miedzyzdroji,ma sliczna pogode.Az jej zazdroszcze.

Ana-24m no niestety jesli chodzi o sprawy zwiazane z moim mezem to zbytnio nie moge liczyc na mame w 100%,na tesciowa tak moge jej powiedziec o wszystkim.Sa nawet sprawy o ktorych wie tylko tesciowa a moja mama nie.Czasami mi sie wydaje ze moja mama jest troche staroswiecka:sorry2:

Majandra,Hruda,Justyna to nietylko chlopcy mieli kiepski dzien.Moja Naomi musiala miec mnie non stop na widoku a najlepiej jak juz siedziala mi na kolanach.Nawet do lazienki nie moglam wyjsc do byl wielki krzyk.I cos czuje ze dzisiaj bedzie identycznie.

Monia biedny Mateuszek.Ty spewnoscia tez jestes wykonczona chodzby martwieniem sie co mu tak na prawde jest i kiedy mu przejdzie.Trzymaj sie dziewczyno i informuj nas na bierzaco co z synkiem.

Hruda gratulacje samodzielnego jedzenia synka.Super!!!

Blimka ja jestem uzalezniona od meza i tego kiedy ma wolne i bedzie mogl mnie podrzucic do centrum lub gdzies indziej.Ja takze na priva wysle ci moj numer telefonu.

Larcia wyjazd do Polski-pozazdroscic.Juz teraz ci zycze cudownego odpoczynku.

Shinead masz racje dla takich chwil mozna zyc i przezyc najciezsze chwile.

 
Miałam ambitne plany na dzisiaj,ale musiałam poczekać z nimi aż mały zaśnie z łaski swojej:wściekła/y: Zakisiałam ogórki, nawet obiad pożądny sobie zrobiłam, wyprała się 2 pralka, muszę jeszcze wykrochmalić ręczniki.

Stas znow jest nieznosny - przed chwila sie rozpiszczal bez powodu.., dostal sniadanko i teraz zamiast spac znow piszczy...a mnie w glowie piszczy:wściekła/y: :baffled:
Moje dzieciątko jest grzeczne tylko na dworze:wściekła/y: Dzisiaj bawił się nawet butelką 5l z wodą. Przynajmniej na chwilę miał zajęcie. Nie wyrabiam z nim czasami. Przyszliśmy na moment do domu wyjąć pranie i zostawić ogórki. Mieszkam na parterze więc zaniosłam go na dywan i wróciłam się po ogórki. Wracam po sekundzie,a on w łazience majstruje przy pralce. Jak go przegnałam to zainteresował się zapachem i szczotką do kibla. A jak byliśmy na działce to najadł się trawy i rzygnął tak centralnie na siebie:dry:
Mam w planach jeszcze okno w pokoju,ale nie wiem,czy Mateusz uwzględnił to w swoich:baffled:
 
no przeciez mnie zaraz szlag trafi...nie ma co, wystawiam dzis Staska na allegro, wzglednie do licytacji, cena wywyolawcza 1zl:wink:...albo wysle przysylka lotnicza do ojca...co za dzien:wściekła/y::growl::oo2::growl::wściekła/y:
Shinead - cudne sa takie momenty...moj niesety ani razu nie zakwapil sie o ma-ma:baffled::-(...obecnie jest iiiiihhhhhhh, eeeeeeeeehhhhhhhhhhhh...glowa peka:wściekła/y:
Czy wasze glodomory, mimo ze przed chwila zjadly solidna porcje obiadku ( Stas je wiecej niz mierzy sloiczek bobowity pow.12m:szok::tak:) patrza na was, slinia sie by po chwili histeria wymusic kes z waszego tyalerza?:wściekła/y:Gdybym ja, jak to mowia, nie zalowala dziecku, i dawala kiedy tylko poprosi i zechce, mogalbym jak wasze kolezanki "wyhodowac" 20kg roczniaka:wściekła/y::szok:
 
Moja Naomi ma 37,8 stopni.Pierwszy raz w swoim zyciu ma goraczke.Podalam jej syrop,zobaczymy co dalej.

Justyna no gratuluje masz dzisiaj wene do sprzatania.Bo ja jak wczoraj sprzatnelam moja sypialnie,tak dzisiaj nic:zawstydzona/y:A w duzym pokoju syf jak cho......

Hruda u mnie tez ani razu mama tylko tata:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:I jak ma zly dzien to jeczenie itp.

 
reklama
To wcale nie jest smieszne, nie ma zartow:-:)szok:.....Stasiek przed 15 zjadl sloik obiadku maminego gdzies 220ml i o 16 juz glodny? stad ta histeria? dalam wiec mu malego banana, duzego biszkopta, pol sloiczka owockow i co? pobawil sie slodko jeszcze 15 minut i zasnal spokojnie :nerd: Nie chce takze uspokajac go jedzeniem...ale chyba powinnam isc do lekarza bo ten jego apaetyt jest niepokojacy...wciaz glodny, glodny, glodny...:szok::-:)shocked2:
 
Do góry