Bardzo możliweJa też się witam :-) była u nas ta niania i ..... mam mieszane uczucia niby wszystko ok ale sama nie wiem W mówi że jest ok i że to nie problem w niani tylko we mnie bo nie chcę zostawić Zuzki i nikt mi nie będzie odpowiadał .. .
reklama
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
Witam się i ja
My dziś robiliśmy grila zaprosiliśmy rodziców i rodzeństwo ślubnego i bylo spoko o 22 skączyliśmy.
Mateuszek dziś zrobil swoje 2 pierwsze kroczki ale to tak nieświadomie bo później jak przylecialam z kamerą to siadal już na dupkę
Asiu a ja tak liczylam że M zrozumnie swój bląd i wróci:-( ale może jeszcze nie wszystko stracone
Luandzia to napewno jest tak że ty będziesz podświadomie szukala w niani czegoś na jej niekorzyść bo ciężko ci zostawić Zuzie z obcą osobą ale zobaczysz napewno nie będzie tak źle;-)
Nuśka jak Igorek??? Lepiej już się czuje???
Biedactwo nierozumiem dlaczego takie maleństwa muszą takk cierpieć
Hurdzia jak tam lydki? opalone?
dobra spadam bo D już jest śpiący a sam oczywiście do góry spać nie pójdzie bo mówi że samemu się mu źle śpi
My dziś robiliśmy grila zaprosiliśmy rodziców i rodzeństwo ślubnego i bylo spoko o 22 skączyliśmy.
Mateuszek dziś zrobil swoje 2 pierwsze kroczki ale to tak nieświadomie bo później jak przylecialam z kamerą to siadal już na dupkę
Asiu a ja tak liczylam że M zrozumnie swój bląd i wróci:-( ale może jeszcze nie wszystko stracone
Luandzia to napewno jest tak że ty będziesz podświadomie szukala w niani czegoś na jej niekorzyść bo ciężko ci zostawić Zuzie z obcą osobą ale zobaczysz napewno nie będzie tak źle;-)
Nuśka jak Igorek??? Lepiej już się czuje???
Biedactwo nierozumiem dlaczego takie maleństwa muszą takk cierpieć
Hurdzia jak tam lydki? opalone?
dobra spadam bo D już jest śpiący a sam oczywiście do góry spać nie pójdzie bo mówi że samemu się mu źle śpi
Nuska - jak Igorek?
Jak tam Igorek? Biedny, tak mi się smutno zrobiło:-(
Nuśka jak Igorek??? Lepiej już się czuje???
Biedactwo nierozumiem dlaczego takie maleństwa muszą takk cierpieć
Żebyś wiedziała ile razy ja dziś zadałam sobie to pytanie i dlaczego to ja nie jestem chora tylko on.
Jedno jest pewne nie jest to trzydniówka ponieważ temperatura ciągle powraca to już 4 dzień ja k Igorek gorączkuje(39stopni i ciągle jest na środkach zbijających temp) dzisiaj nic nie zjadł tylko podaję mu wodę nic więcej nie chce tylko płacze i śpi na przemian i jak gorączka wzrasta to cały jest w plamach podałam mu antybiotyk ale dopiero dostał dwie dawki więc poprawy nie widać zobaczymy jutro dzwoniłam do naszej pani pediatry i kazała czekać.
Majandra piwo po 11 zł a może to były litrowe pokale;-)
Hruda i jak te łydki? bo szczerze się przyznam że nie mam pojęcia jaka dziś pogoda bo cały czas siedzę przy malutkim. Własnie wpadłam na forum się zrelaksować póki moje serduszko śpi.
Monia gratuluję pierwszych kroczków MAteuszku Brawo
Luandzia myślę że W ma sporo racji podświadomie każda niania jest na nie,
nie ważne jaka by była ja też bym tak miała ale u mnie malutki zostaje z moja mamą to troszke inaczej no ale ja to będe Wam narzekać dopiero pod koniec września choc może to nie dopiero a już pod koniec września.
Larcia to kiedy będziesz w tym Gdańsku?
Asiek życzę powodzenia w sprawach sercowych żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.
Dobrej nocki kochane pa pa
wiem kochane że się nic nie odzywam, ale to nie zanczy że tu nie zaglądam- codziennie jestem;-) tylko jakos nie mam weny do pisania:--(
u mnie bez zmian tzn ja już mu powiedziałam że dłużej nie będę czekać bo kosztuje mnie to zbyt dużo bólu... więc się roztaliśmy..... jest mi ciężko, mam świadomość że on jeszcze się otrząśnie ale wówczas już będzie za późno...
Asiu bardzo mi przykro z tego powodu, ale głowa do góry jeżeli macie być razem to i tak będziecie, a jak nie to pamietaj "tego kwiatu jest pół światu" - tak mówiła moja mama i miała racje. Choć podejrzewam jak Ci ciężko :-(
Wczoraj byliśmy u znajomych mają córeczke Wikusie 16 miesięcy ale było fajowo. Wybawili się razem tzn Kuba i Wiki, pobiegali po domu i co chwila jeden drugiemu wyrywał zabawki z ręki Kuba w pewnym moemecie wkurzył się i jak mu po raz któryś Wiki zabrała zabawke pociągnoł ją za włoski ale był krzyk a Kuba zadowolony bo odzyskał .... wózek z misiem
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
wozek z misiem! ale dobre!!! kiedys czytalam, ze chlopcom tez trzeba kupic lalke (takiego dzidziusia do przytulania i opiekowania sie nim).
a wczoraj czytalam, ze kobiety ktore urodzily samych chlopcow zyja krocej niz te, ktore maja corki. ponoc chlopcy bardziej pustosza nasz organizm, szybciej rosna, wiecej z nas sciagaja. od malego dziady male daja po d.....
asiu- przykro mi. mam nadzieje, ze sluszna podjelas decyzje. na pewno nie raz ja przemyslalas i wiedzialas co robisz. teraz zycze ci tylko, zebys wytrwala, przeczekala co najgorsze i zobaczysz- bedzie dobrze!
a wczoraj czytalam, ze kobiety ktore urodzily samych chlopcow zyja krocej niz te, ktore maja corki. ponoc chlopcy bardziej pustosza nasz organizm, szybciej rosna, wiecej z nas sciagaja. od malego dziady male daja po d.....
asiu- przykro mi. mam nadzieje, ze sluszna podjelas decyzje. na pewno nie raz ja przemyslalas i wiedzialas co robisz. teraz zycze ci tylko, zebys wytrwala, przeczekala co najgorsze i zobaczysz- bedzie dobrze!
Naomi01
Wrześniowe mamy'07
Hey dziewczyny.Ja dzisiaj czuje sie juz lepiej,ale za to moglabym przespac caly dzien.
Donkat masz racje z tym blokowaniem sie.Moja znajoma tez mi o tym pisala.I powie szczerze ze jak splodzilismy Naomi to,to bylo odrazu po @ bo o tym nie myslelismy(ja nimyslalam)i dlatego udalo sie tak szybko.A tutaj mysle o tym non stop i dlatego jest jak jest.Chyba faktycznie musze sobie troche odposcic to bedzie lepiej.
Co do tej inwstycji w dziecko to nie zawsze zwraca si to matka.Znam takie przypadki ze dziecko bylo takie okropne dla matki ze glowa boli.Ale ja mam nadzieje ze w moim i waszym przypadku bedzie jak najlepie.
I jak mozesz to przeslij mi troche tej weny do sprzatania,bo ta co mialam gdzies se poszla i jeszcze nie wrocila
Nuska przykro mi ze tak Igorek musi cierpiec biedaczek.Ja tez jk Naomi cos bardzo boli to se mysle dlaczego ona tak musi cierpiec,przeciesz to dziecko nie wie,nie rozumie dlaczego tak go boli.
No mam nadzieje ze nastepnym razem beda te dwie kreski.
Doti to co nasze plany sa przesuniete na nastepny miesiac.Moze nam sie wkoncu uda i zobaczymy upragnione 2 kreski.Tylko mam nadzieje ze w tym samym miesiacu.Bylo by super
Larcia dokladnie rozumie jak sie czulas lub czujesz po tej chorobie.Ja mam to samo.Dzisiaj mezowi zrobilam super sniadanko,ale obiadu juz nie,bo nie mialam sily.Dobrze ze ma mozliwosc zjesc obiad w pracy.
Majandra wiem ze wystapienie okresu nie oznacza nie bycie w ciazy.Tylko ciekawe jak to bedzie w moim i Doti przypadku
Luandzia jak u mnie dojdzie do tego ze bede musiala wybierac opiekunke do dziecka to tez mi chyba zadna nie bedzie odpowiedac.W tym pzrypadku najlepsze bylo by sklonowac sie,bo w tedy mialybysmy pewnosc ze nasze dziecko zostaje pos bardzo dobra opieka.
Monia gratuluje pierwszych krokow.
Asiek Kasia ma racje tego kwiatu to pol swiatu.Ja wiem ze mi sie ltwo o tym pisze bo nie jestem i mam nadzieje ze nie bede w takiej sytuacji jak ty,ale moze faktycznie na twojej drodze stanie pewnego razu facet taki ze ..........(sama se dopisz)i stwierdzisz ze tamten byl cie niewart.Glowa do gory.
A co do moje siedzenia w domu a waszym chodzeniem do pracy to nie chodzilo mi o to ze wy chcecie zrobic jakas kariere.Tak jakos sie dziwnie poczulam jak wy opisywalyscie chodzenie wasze do pracy,nie potrafie tego swojego uczucia przemienic teraz w slowa,a wtedy co pisalam to ni enajlepiej mi to wyszlo.
A i chcialam dodac ze moja Naomi zaczyna chodzic z nasza pomoca:-):-):-):-)
Donkat masz racje z tym blokowaniem sie.Moja znajoma tez mi o tym pisala.I powie szczerze ze jak splodzilismy Naomi to,to bylo odrazu po @ bo o tym nie myslelismy(ja nimyslalam)i dlatego udalo sie tak szybko.A tutaj mysle o tym non stop i dlatego jest jak jest.Chyba faktycznie musze sobie troche odposcic to bedzie lepiej.
Co do tej inwstycji w dziecko to nie zawsze zwraca si to matka.Znam takie przypadki ze dziecko bylo takie okropne dla matki ze glowa boli.Ale ja mam nadzieje ze w moim i waszym przypadku bedzie jak najlepie.
I jak mozesz to przeslij mi troche tej weny do sprzatania,bo ta co mialam gdzies se poszla i jeszcze nie wrocila
Nuska przykro mi ze tak Igorek musi cierpiec biedaczek.Ja tez jk Naomi cos bardzo boli to se mysle dlaczego ona tak musi cierpiec,przeciesz to dziecko nie wie,nie rozumie dlaczego tak go boli.
No mam nadzieje ze nastepnym razem beda te dwie kreski.
Doti to co nasze plany sa przesuniete na nastepny miesiac.Moze nam sie wkoncu uda i zobaczymy upragnione 2 kreski.Tylko mam nadzieje ze w tym samym miesiacu.Bylo by super
Larcia dokladnie rozumie jak sie czulas lub czujesz po tej chorobie.Ja mam to samo.Dzisiaj mezowi zrobilam super sniadanko,ale obiadu juz nie,bo nie mialam sily.Dobrze ze ma mozliwosc zjesc obiad w pracy.
Majandra wiem ze wystapienie okresu nie oznacza nie bycie w ciazy.Tylko ciekawe jak to bedzie w moim i Doti przypadku
Luandzia jak u mnie dojdzie do tego ze bede musiala wybierac opiekunke do dziecka to tez mi chyba zadna nie bedzie odpowiedac.W tym pzrypadku najlepsze bylo by sklonowac sie,bo w tedy mialybysmy pewnosc ze nasze dziecko zostaje pos bardzo dobra opieka.
Monia gratuluje pierwszych krokow.
Asiek Kasia ma racje tego kwiatu to pol swiatu.Ja wiem ze mi sie ltwo o tym pisze bo nie jestem i mam nadzieje ze nie bede w takiej sytuacji jak ty,ale moze faktycznie na twojej drodze stanie pewnego razu facet taki ze ..........(sama se dopisz)i stwierdzisz ze tamten byl cie niewart.Glowa do gory.
A co do moje siedzenia w domu a waszym chodzeniem do pracy to nie chodzilo mi o to ze wy chcecie zrobic jakas kariere.Tak jakos sie dziwnie poczulam jak wy opisywalyscie chodzenie wasze do pracy,nie potrafie tego swojego uczucia przemienic teraz w slowa,a wtedy co pisalam to ni enajlepiej mi to wyszlo.
A i chcialam dodac ze moja Naomi zaczyna chodzic z nasza pomoca:-):-):-):-)
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Hruda, to chyba się zgadały nasze chłopaki Ja już nie wyrabiam. Jęczy i jęczy. Najlepiej jakby mu non stop pozwalać bawić się odkurzaczem lub drzwiczkami od szafek. A o usypianiu to nawet nie chcę wspominać. Dziś myślałam, że wybuchnę Ale jakoś się powstrzymałam i usnął jęcząc A takie to było cudowne, wiecznie uśmiechnięte dziecko.....
reklama
Witam
Przepraszam ze nie odpisze ale nie mam sil, nastroju, humoru i w ogole:-(..Stasiek mnie dzis wykonczyl...
wasze posty to balsam dla mych oczu Myślałam, ze tylko mój łobuz najadł się szaleju i postanowił dać w kość swoim rodzicom, a tu zaskoczenie- nie jesteśmy osamotnieni- hurra, Też myślałam, ze zwariuję ale na szczęście dzień się skończył i nasze kochane diabełki pozamieniały się w śpiące aniołki.Hruda, to chyba się zgadały nasze chłopaki Ja już nie wyrabiam. Jęczy i jęczy. Najlepiej jakby mu non stop pozwalać bawić się odkurzaczem lub drzwiczkami od szafek. A o usypianiu to nawet nie chcę wspominać. Dziś myślałam, że wybuchnę Ale jakoś się powstrzymałam i usnął jęcząc A takie to było cudowne, wiecznie uśmiechnięte dziecko.....
Podziel się: