reklama
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
O dobre kobiety dużo nie napisałyście. Widać u Was taka pogoda jak u mnie. Gorąco jak cholera. Nie ma czym dychać. Byliśmy w Gnieźnie na podpisie. Kupiłam małemu parasolkę do wózka, bordową, dałam 37zł niby na allegro są tańsze,ale jak dodać koszt wysyłki to wychodzi na to samo. Chciałam kupić jeszcze sandałki Mateuszowi takie z palcami i piętką,ale wszystkie 19 są na niego dużo za duże. Chyba będę musiała kupić mu znowu z tych płóciennych bamboszkowych. Może nie sa jakieś rewelacyjne,ale one mają wyprofilowaną wkładkę. Na jesien może dorośnie już do 19. Skoro nie kupiłam sandałków to kupiłam sobie 2 bluzeczki w Top Sicret na wyprzedaży. Mały zjadł obiad i właśnie padł.
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
W poszukiwaniu bucików znalazłam fajny sklep Urwis Wrocław - wszystko dla dzieci w sieci: wózki,łóżeczka,foteliki . Dzisiaj przymierzałam też te trampeczki z Coccodrillo,ale nie było 18. Wszędzie wyskakuje mi,że są tylko 19. One są dobre na Waszych chłopaków?
I jeszcze jeden http://www.buciki.com.pl/. U nas trochę poburzyło i idziemy na dworek. Może pranie jeszcze mi wyschnie.
I jeszcze jeden http://www.buciki.com.pl/. U nas trochę poburzyło i idziemy na dworek. Może pranie jeszcze mi wyschnie.
Ostatnia edycja:
Ufff... faktycznie wyparowaly nasze wszytskie BaBony hehe
U nas aktualnie burza...i na szczescie mozna nabrac tlenu ( ozonu) w pluca...a ja w koncu moge odsapnac. Bo spacer sobie dzis strzelilam ze hoho ubrana zupenie nie na te ukropy
...a Stasiek od 17stej jeczal ze az uszy puchly ( zasnac nie mogl w wozku)...ale teraz polegl byl w lozeczku od reki...a ja koncze drugi kilogram czeresni
U nas aktualnie burza...i na szczescie mozna nabrac tlenu ( ozonu) w pluca...a ja w koncu moge odsapnac. Bo spacer sobie dzis strzelilam ze hoho ubrana zupenie nie na te ukropy



Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Heh, dzisiaj nic nie napiszę, bo i tak nie czytacie ;-) ;-D A na poważnie, właśnie wróciłam z trzygodzinnego spaceru z lasu i nie mam sił... Poczytam tylko i idę do wanny.
luandzia1
Entuzjast(k)a
Zuzia ma mnóstwo butów ale i tak cały dzień gania boso czasami jak gdzieś wychodzimy to jej zakładam ale i tak zawsze po góra pięciu minutach je zdejmuje ...
Pisałam że prawdopodobnie idę do pracy od października dzisiaj się okazało że w dodatku mam już nianie do Zuzi i to od września... fajnie tylko szkoda że nikt mnie nie pyta o zdanie ale może ja jestem taka beznadziejna że trzeba mi znaleźć pracę opiekunkę do dziecka i jeszcze namówić żebym się zgodziła
czasami mnie to wkurza że wszyscy (rodzice, W) traktują mnie jak dziecko.W prawdzie rozumiem że się o mnie martwią bo zaczynałam już trochę wariować całe dnie siedząc sama z dzieckiem ale sama też bym sobie poradziła (chyba) . Ta opiekunka wcześniej zajmowała się córką znajomych moich rodziców ale oni się przeprowadzili i właśnie od września jest wolna może to nie będzie takie złe rozwiązanie bo nawet jak będę w domu to Zuzia się do niej przyzwyczai ja będę miała czas żeby przygotować się do obrony , łatwiej mi będzie odkleić małą od cycka no i ta opiekunka jest bardzo tania to są argumenty na tak mojego męża a ja już sama nie wiem może rzeczywiście spróbuję myślałam też żeby we wrześniu wybrać się na taki mini kurs komputerowy żeby sobie co nieco po przypominać żeby nie było wstydu w tej nowej pracy zobaczyłabym przynajmniej jak Zuzia się zachowuje jak nie ma mnie w domu.
Pisałam że prawdopodobnie idę do pracy od października dzisiaj się okazało że w dodatku mam już nianie do Zuzi i to od września... fajnie tylko szkoda że nikt mnie nie pyta o zdanie ale może ja jestem taka beznadziejna że trzeba mi znaleźć pracę opiekunkę do dziecka i jeszcze namówić żebym się zgodziła

izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
witam sie wieczorkiem... jakos nie mam weny do pisania. troche poczytalam ale jakos nie wiem co odpisac.
luandzia- (i inne dziewczyny, ktore pracuja) gratuluje odwagi! ja ciagle sie bije z myslami odnosnie mojego pojscia do pracy. najbardziej meczy mnie to, ze bede sie wtedy malo widziala z piotrusiem. na razie szukam czegos na pol etatu ale chyba ciezko bedzie :-(
luandzia- (i inne dziewczyny, ktore pracuja) gratuluje odwagi! ja ciagle sie bije z myslami odnosnie mojego pojscia do pracy. najbardziej meczy mnie to, ze bede sie wtedy malo widziala z piotrusiem. na razie szukam czegos na pol etatu ale chyba ciezko bedzie :-(
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Ale pusto
Pomimo tej burzy nadal jest parno. W Poznaniu jest obecnie burza,bo sąsiadka mówiła,że za 2 godziny będzie u nas. Oby nie. Bardzo boję się burzy w nocy. Może przygotuę świece na wszelki wypadek
Jutro biorę się za ogórasy,bo już są. Lecę umyć podłogi,bo jutro odbieram S z pracy i będzie dzień do dupy,bo on taki zorganizowany,że szok!
Aaa, i zrobiłam sobie pyszną sałatkę.
Też poszłabym do pracy, między ludzi, byłaby większa kasa. Nistety od siebie muszę wszędzie dojechać. A to dodatkowy koszt i strata czasu + niania = kuroniówka


Jutro biorę się za ogórasy,bo już są. Lecę umyć podłogi,bo jutro odbieram S z pracy i będzie dzień do dupy,bo on taki zorganizowany,że szok!
Aaa, i zrobiłam sobie pyszną sałatkę.
Też poszłabym do pracy, między ludzi, byłaby większa kasa. Nistety od siebie muszę wszędzie dojechać. A to dodatkowy koszt i strata czasu + niania = kuroniówka
reklama
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
ogorki to ja juz mam zrobione
w sumie dzisiaj mowilam M, ze chyba zakisimy druga beczke bo jak bedziemy je w takim tempie jedli to nam braknie 


Podziel się: