reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Mój maz tez zgrzyta zebami, ale on ma klasyczny bruksizm na tle nerwowym
co do dzieciaczków to tez mam wrazenie ze one po prostu testuja nowe wyposazenie w buzi:-)

gagulec - POWODZENIA!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam ponownie. Nadal bezrobotna jestem ale jeszcze nie łamie sie z tego powodu, bo na tym stanowisku mi wcale nie zależało a złożyłam papiery bo chciałam sie czegoś zahaczyć.
Teraz idę nadrobić zaległosci
 
O dobre kobiety dużo nie napisałyście. Widać u Was taka pogoda jak u mnie. Gorąco jak cholera. Nie ma czym dychać. Byliśmy w Gnieźnie na podpisie. Kupiłam małemu parasolkę do wózka, bordową, dałam 37zł niby na allegro są tańsze,ale jak dodać koszt wysyłki to wychodzi na to samo. Chciałam kupić jeszcze sandałki Mateuszowi takie z palcami i piętką,ale wszystkie 19 są na niego dużo za duże. Chyba będę musiała kupić mu znowu z tych płóciennych bamboszkowych. Może nie sa jakieś rewelacyjne,ale one mają wyprofilowaną wkładkę. Na jesien może dorośnie już do 19. Skoro nie kupiłam sandałków to kupiłam sobie 2 bluzeczki w Top Sicret na wyprzedaży. Mały zjadł obiad i właśnie padł.
 
Ostatnia edycja:
Ufff... faktycznie wyparowaly nasze wszytskie BaBony hehe
U nas aktualnie burza...i na szczescie mozna nabrac tlenu ( ozonu) w pluca...a ja w koncu moge odsapnac. Bo spacer sobie dzis strzelilam ze hoho ubrana zupenie nie na te ukropy:baffled::confused2:...a Stasiek od 17stej jeczal ze az uszy puchly ( zasnac nie mogl w wozku)...ale teraz polegl byl w lozeczku od reki...a ja koncze drugi kilogram czeresni:happy2:
 
Heh, dzisiaj nic nie napiszę, bo i tak nie czytacie ;-) ;-D A na poważnie, właśnie wróciłam z trzygodzinnego spaceru z lasu i nie mam sił... Poczytam tylko i idę do wanny.
 
Zuzia ma mnóstwo butów ale i tak cały dzień gania boso czasami jak gdzieś wychodzimy to jej zakładam ale i tak zawsze po góra pięciu minutach je zdejmuje ...

Pisałam że prawdopodobnie idę do pracy od października dzisiaj się okazało że w dodatku mam już nianie do Zuzi i to od września... fajnie tylko szkoda że nikt mnie nie pyta o zdanie ale może ja jestem taka beznadziejna że trzeba mi znaleźć pracę opiekunkę do dziecka i jeszcze namówić żebym się zgodziła:zawstydzona/y: czasami mnie to wkurza że wszyscy (rodzice, W) traktują mnie jak dziecko.W prawdzie rozumiem że się o mnie martwią bo zaczynałam już trochę wariować całe dnie siedząc sama z dzieckiem ale sama też bym sobie poradziła (chyba) . Ta opiekunka wcześniej zajmowała się córką znajomych moich rodziców ale oni się przeprowadzili i właśnie od września jest wolna może to nie będzie takie złe rozwiązanie bo nawet jak będę w domu to Zuzia się do niej przyzwyczai ja będę miała czas żeby przygotować się do obrony , łatwiej mi będzie odkleić małą od cycka no i ta opiekunka jest bardzo tania to są argumenty na tak mojego męża a ja już sama nie wiem może rzeczywiście spróbuję myślałam też żeby we wrześniu wybrać się na taki mini kurs komputerowy żeby sobie co nieco po przypominać żeby nie było wstydu w tej nowej pracy zobaczyłabym przynajmniej jak Zuzia się zachowuje jak nie ma mnie w domu.
 
witam sie wieczorkiem... jakos nie mam weny do pisania. troche poczytalam ale jakos nie wiem co odpisac.
luandzia- (i inne dziewczyny, ktore pracuja) gratuluje odwagi! ja ciagle sie bije z myslami odnosnie mojego pojscia do pracy. najbardziej meczy mnie to, ze bede sie wtedy malo widziala z piotrusiem. na razie szukam czegos na pol etatu ale chyba ciezko bedzie :-(
 
Ale pusto:szok: Pomimo tej burzy nadal jest parno. W Poznaniu jest obecnie burza,bo sąsiadka mówiła,że za 2 godziny będzie u nas. Oby nie. Bardzo boję się burzy w nocy. Może przygotuę świece na wszelki wypadek:dry:
Jutro biorę się za ogórasy,bo już są. Lecę umyć podłogi,bo jutro odbieram S z pracy i będzie dzień do dupy,bo on taki zorganizowany,że szok!
Aaa, i zrobiłam sobie pyszną sałatkę.
Też poszłabym do pracy, między ludzi, byłaby większa kasa. Nistety od siebie muszę wszędzie dojechać. A to dodatkowy koszt i strata czasu + niania = kuroniówka
 
reklama
ogorki to ja juz mam zrobione :tak: w sumie dzisiaj mowilam M, ze chyba zakisimy druga beczke bo jak bedziemy je w takim tempie jedli to nam braknie :-D
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry