reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

slyszalyscie o polskim zolnierzy ktory zginal w afganistanie?To byl moj znajomy, syn sasiadow moich rodzicow w Polsce. Mial mloda zone i malenkie dziecko. Samochod, ktory jechal wjechal na mine. Szkoda slow, mam juz dosc tej nienawisci na swiecie. Niebawem wszyscy wszystkich wyrzna.
 
reklama
Larcia to strasznie przykre tym bardziej ze to Twoj znajomy.

Mojej kolezanki maz jest zawodowym zolnierzem i kiedys mogl jechac do Iraku,ale sie nie zgodzili za zadna kase
 
Gabids tak Kuba też jak jemy obiad jest terrorystą, ale on też wtedy jada obiad to spoko. Staram się, aby nasze obiady były jadane wspólnie cała Nasza trójkarazem.

Majandra a czego uczy Twój małżonek???

Larcia bardzo mi przykro z powodu kolegi :( jego rodzina musi być załamana :(
 
witam w sobotę
ja jak zykle ful zajęć domowych ( w tygodniu to tylko z grubsza wszystko robie i zajmuję się dziećmi)
upiekłam ciacho o nawie milki way nawet smaczne tylko trzeba przepis na mase pozmieniać bo jest słodka nawet jak dla kogoś kto uwielbia mleczo w tubce

nie lubię takich newsów że ktoś umiera to nie powinno miec miejsca

u nas też staramy się jeść wszyscy razem o ile jestesmy w domku ale w praktyce to wygląda że obiady dzieci jedzą po za domem mały przedszkolu Wika u mamy a my każde z osobna coś na prędce za to w niedziele czy sobote to dopiero obiady z 3 dań (zupa, drugie i deser) i wszyscy razem raz o 12 (jak B ma 2 zmianę ) ale najczęściej to około 15
dora spadam myć panele może odzyskają swój blask i na górę (pokój gościnny) posegregować pranie i poroznosić do odpowiednich szafek i wieszaków ja też nie prasuje od razu bo nie lubię
majandra to fajnie masz prawdziwe wakacje
 
czesc dziewczynki
nie daje rady nadrobic wszystkiego tym bardziej ze mam ograniczony dostep do internetu, jestem u rodzicow i mam nieodparte wrazenie ze moj dom rodzinny to srodowisko toksyczne niestety...
ehh zreszta szkoda slow
czeklam na piatek kiedy to pjade z dawidkiem do warszawy spotkamy sie z mezem w naszym mieszkaniu i mam nadzieje spotkam sie z kolezankami bbholiczkami:)
 
To znaczy ze twoj maz jest nauczycielem?To Macius ma ze wszytskich stron profesjonalna opieke pedagogiczna:happy: :-)
Zaraz wyjezdzamy do tesciowki bo obiecalam pokazac na zywo postepy wnusia...i znow ledwo dziecko ujdzie z zyciem od jej usciskow, noszenia, znow usciskow, duszenia wrrrrr:crazy:
Taka profesjonalna ta opieka, a na spotkania z pedagogiem muszę chodzić:zawstydzona/y::baffled:

Moi rodzice właśnie wzięli Maciusia na spacer, jak przyjechali to go obskoczyli ze wszystkich stron i tylko:"Maciusiu, zrób to...", "Maciusiu, a zrób tamto....":szok::wściekła/y:


Majandra to pewnie Twoje mieszkanie tonie w bukietach kwiatow.

Głównie w słodyczach. :-D;-)Część kwiatów zawieźliśmy do mamy, część na cmentarz do dziadka.
Czy wasze dzieciaczki tez dostaja szalu kiedy widza ze jecie? Bedzie ryczec dopuki nie dostanie do sprobowania,a jak dobre to chce wiecej.Czasami jest tak ze mala je dwa razy obiad:szok:
Maciuś już taki nie jest. Przeszło mu. Ale bardzo chętnie próbuje, jak mu coś damy.

Majandra a czego uczy Twój małżonek???
Informatyki w prywatnej podstawówce, jest też wychowawcą 5, a teraz już 6 klasy. W zeszłym roku musiałam wypisywać świadectwa:wściekła/y:, na szczęście w tym roku komputer to za mnie zrobił:-p

majandra to fajnie masz prawdziwe wakacje
Oj, tak. Bardzo się cieszę, bo nareszcie odsapnę:-)
 
Podziwiam Was za prasowanie stert prania. Ja prasuję jak czegoś potrzebuję. Przed wyjściem.

A ja już z przyzwyczajenia mam zasade pranie - rozwiesznie - prasowanie - odkładanie do szafek.

witam w sobotę. ja tak majandra i hrudzia prasuję to co trzeba zaraz założyc.:tak:

larcia przykro mi z powodu tej tragedii.

Ogólnie spoko. Za oknem raz pada, raz świeci słońce a ja głupia latam z praniem tam i z powrotem:baffled:
Miłego weekendu.
 
I po spotakniu...tesciowka byla dosc wyrozumiala - pozwolila Stasiowi sobie podreptac...i zrobic selekcje w szafkach:baffled::-D
Czy wasze dzieciaczki tez dostaja szalu kiedy widza ze jecie? Bedzie ryczec dopuki nie dostanie do sprobowania,a jak dobre to chce wiecej.Czasami jest tak ze mala je dwa razy obiad:szok:

A my ostatnio zrobilismy sie bardzo ekologiczni i segregujemy smieci:tak:Przynajmniej mamy swiadomosc ze robimy cos dla naszych dzieci i wnukow.
Zamowilismy specjalne smietniki i rozpoczynamy akcja segregacja.Oddzielnie resztki z jedzenia i obierki,szklo,plastik.Tylko jednego nie zmienie to pieluszki jednorazowe.Do tetrowek nie moge sie przekonac.
Stas "jeszcze" nie histeryzuje ale pewnie niedlugo zacznie. Na razie patrzy na mnie jak cos jem z szerorko otwarta buzka - jak zahipnotyzowany.
A segregacje BARDZO popieram. Sama sie do tego przymierzam, choc u nas w Bolandii ciut to bardziej skomplikowane.

slyszalyscie o polskim zolnierzy ktory zginal w afganistanie?To byl moj znajomy, syn sasiadow moich rodzicow w Polsce. Mial mloda zone i malenkie dziecko. Samochod, ktory jechal wjechal na mine. Szkoda slow, mam juz dosc tej nienawisci na swiecie. Niebawem wszyscy wszystkich wyrzna.
Oj kochana, bardzo mi przykro...mojej przyjaciolki narzeczony byl w Afganistanie...ale od kilku miesiecy juz jest w cywilu...bo zoszargalo mu troche psychike i musial podjac radykalne kroki...zreszta dla niej tez:happy:

Ide cos zjesc bo moj kompaniero w koncu legl byl w wyrze.:-)
 
reklama
a ja dziś piorę tylko robocze ubrania B więc jak je wywiedszę to będę miała gdzieś czy przeleci deszcz czy nie :)
Kasiu życzę ci żebyś już tak zawsze miała z tym praniem ja poprostu nie mma kiedy tego zrobić
a po ostatnich awanturach B wreszcie zaczął wyciągać i wieszać pranie z pralki (piorę w nocy na nocnej taryfie)
 
Do góry