reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Moja Natalka zasypiała cudownie wkładałam ją do łóżeczka między 18-19 puszczałam karuzele i wychodziłam, a ona zasypiała jak aniołek:tak:, ale Krzysio to inna historia....:zawstydzona/y::-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
i znów bylo to samo śpiący byl ale lóżeczko, ręce , wózek bee:no::no::no: spróbowalam go zostawić tak jak pisala Majandra dalam go do zabawek to placz a najedzony dupcia czysta a on caly na nie:no: meczylam się z nim 1,5h i wkoncu usnol bujany w wózku:tak: już mam na dzisiaj dość maly tyran mi w domu rośnie:szok:
 
Ale z usypianiem nie mam problemow. Odkad sie urodzila nauczylismy ja zasypiac...metoda....wsadz do lozeczka, poglaszcz, pocaluj i zostaw :-)
Mój zasypia tak samo, w ciágu dnia i wieczorem jest kladzony do lozeczka poglaskany i zasypia po 5 minutak, za to o 1 w nocy budzi sie z rykiem i koniec, codzinnei punkt o 1. :szok::szok:

Enia - dwójki dzieci to ja sobie w ogóle nie wyobrazam.... Chyba bym sie musiala sklonowac
 
U nas z zasypianiem nie ma problemów. Oczywiście są wyjątki od reguły . Jak był malutki to kładłam go do łóżeczka i odchodziłam. Nie smyrałam, nie lulałam, chyba,że coś się działo to podchodziłam. Na ręce brałam jak coś się działo. My mamy wiemy doskonale co oznacza jaki płacz:-D I tak jest do tej pory. Jak nie chce spać to powierci się albo tak jak wczoraj przez godzinę próbował wstać:-D Ale nie biorę go na ręce. Chyba,że się mały histeryk rozryczy to wyjmę go trochę pogadamy sobie, potulimy się,ale bez wygłupów jeśli jest wieczór,a w ciągu dnia dostanie zabawki i tak padnie wśród nich.
Staram się nie brać go na ręce przy pierwszym lepszym płaczu,bo nie wiem,czy Wasze też tak mają,ale Matys niby płacze;-) Podchodzę do łóżeczka i otwiera jedno oko, sprawdza po co przyszłam. Jak biorę go na ręce to od razu jest uśmiech,a jak zagaduję tylko to histeria. Normalnie terror stosuje paskudnik mały.

Wczoraj bylam u mojej mamy. Wzięłam 1 pampersa. Jak już go zużyłam to moje kochanie obsralo się tak na maxa. W sklepie obok mamy nie było pampersów na szt. więc założylam mu tetrową w środek wlożyłam jednorazówkę i pojechaliśmy do domu:-D:-D
 
Justyna fajna przygoda:-D:-D:-DA czy dobrze zrozumialam ze podlozylas Matyskowi jakas podpaske albo wkladke?:-D

Luandzia mojemu mezowi tez wyskoczylo cos takiego na wierzchu dloni,ale nie chcial z tym glupek isc do lekarza.Na szczescie juz sie wchlonelo.I do tej pory nie mam pojecia co to moglo byc.

Dzisiaj bym wywiozla kotka do szkoly.Wskoczyla pod wuzek i tam zasnela.Po drodze Fabek zauwazyl ze kotek jest pod wuzkiem i musielismy sie wracac do domu.Masakra.:-D A wczoraj nagle nam zniknela.Wszedziej jej szukalismy i nic juz myslalam ze uciekla i po kocie.A tu zagladam do lozeczka Angelki a tam kto?:-D
 
Hej kobity...dentysta przepisal mi angtybiotyk i ketonal mam przyjsc w czwartek na usuniecie kawalka dziasla, zab zostanie ocalony..powiedzial ze szkodaby go wyrywac..chyba wie co gada:baffled: A ...najlepsze bylo to ze od godziny 8 czekalam 3 h na przyjecie w koncu zasiadlam w fotel;u a doktor poinformowal mnie ze bede materialem dla studentki na zaliczenie egzaminu praktycznego....Miala utrudniona sytuacje bo bidulka nmie wiedziala jaki anrtybiotyk moze przepisac karmiacej...kiwalam jej ze augmentin ale byla tak zdenerwowana ze patrzala prosto w ziemie..
Mam do Was pytanie..w sumie nie na odpowiednim watku ale moze szybciej mi odpowiecie..oczyiwscie temat byl juz poruszany ale ze wzgledu na nowe rozmiary naszych dzieciaczkow jaki model chusty bebelulu polecacie? Sa ich 4..Macie jakies zdanie bo rece mi juz odpadaja a chyba jednak wybiore chuste zamiast nosidelka
 
reklama
Enia - dwójki dzieci to ja sobie w ogóle nie wyobrazam.... Chyba bym sie musiala sklonowac
:-D:-D:-D:laugh2::laugh2::-D
Czasem by sie przydało...
Piszecie, że rosną Wam mali terroryści, kobiety Wy nie wiecie jaką terrorystką potrafi być ośmioletnia dziewczynka:szok::szok:
Billaden wysiada:zawstydzona/y:, a rozhisteryzowana ośmiolatka to gorzej niż zgraja Talibów:growl: można by ją stosować jako broń bilogiczną :tak:potrafi ogłuszyć:rofl2::szok:
A za chwile znowu blond aniołek z błękitnymi oczkami i kto w to uwierzy:baffled:

A ja czasami wyobrażam sobie trójkę...:zawstydzona/y:
 
Do góry