Wtrące się na chwile w sprawie okularów. Z autopsji wiem że jak sie je nosi to przy minusach jest juz tylko gorzej. To znaczy sie nasilaja.A w ciąży jest tak że może się trochę wzrok popsuc a moze poprostu ETKA miałaś gorszy okres. Ja poszłam do 2 okulistów w odstepie 2 tygodni i okażało sie ze raz miałam o 0.25 wieksze niez na póżniejszej wizycie . Podobno zmęczenie oczu tak to skomentował lekarz.
reklama
cfcgirl - strasznie mi przykro.Napewno nastepnym razem sie uda.
A to pierwsza ciąża
Co za konowały w tej Angli. Mam koleżankę w Angli która tez jest w ciąży jak słyszę co oni tam wyprawiaja to się cieszę ze jestem w Polsce pod opieka naszych lekarzy. To sie poprostu w głowie nie mieści. Ciekawe czy anglików też tak traktują.Jak tak to rzeczywiście przyda sie im kilku polskich lekarzy.Mam wrażenie że oni nie są tacy ostrożni jeśli chodzi o kobiety w ciąży. Donosi to donosi i co tu panikować. Koszmar.
A to pierwsza ciąża
Co za konowały w tej Angli. Mam koleżankę w Angli która tez jest w ciąży jak słyszę co oni tam wyprawiaja to się cieszę ze jestem w Polsce pod opieka naszych lekarzy. To sie poprostu w głowie nie mieści. Ciekawe czy anglików też tak traktują.Jak tak to rzeczywiście przyda sie im kilku polskich lekarzy.Mam wrażenie że oni nie są tacy ostrożni jeśli chodzi o kobiety w ciąży. Donosi to donosi i co tu panikować. Koszmar.
Cfc - miło że znowu wpadłaś do nas ale jak czytam co piszesz to mi sie aż włos na głowie jeży a niby to cywilizowany kraj!!
naprawdę trafiłaś koszmarnie, nadzieja w tym że wszystko co najgorsze msz już za sobą i teraz może być tylko lepiej a jak w przyszłym roku zaczniecie sie starać dzidziusia to lepiej chyba w polsce... w każdym razie ja bym nie ryzykowała
pozdrawiam cie gorąco
trzymaj sie i ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczyło
naprawdę trafiłaś koszmarnie, nadzieja w tym że wszystko co najgorsze msz już za sobą i teraz może być tylko lepiej a jak w przyszłym roku zaczniecie sie starać dzidziusia to lepiej chyba w polsce... w każdym razie ja bym nie ryzykowała
pozdrawiam cie gorąco
trzymaj sie i ciesze sie ze sie wszystko dobrze skonczyło
Cfc aż ciężko uwierzyć, że można się dopuścić takiego zaniedbania aż mnie złość bierze
jak doczytałam co mogło sie stać dobrze, że juz wszystko w porządku. Uważaj na siebie no i myślę że blimka ma racje jak ciąża (a masz mozliwosć być w Polsce) to tylko tutaj. Pozdrawiam.
A ja walczę dalej z katarem właśnie zjadłam ząbek czosnku
nie wiem czy to pomoże ale coś czuje ze jak wróci mąż to chyba bedę spała za oknem;-) ;-) bo śmierdzi juz w całym pokoju bleeeee
.
jak doczytałam co mogło sie stać dobrze, że juz wszystko w porządku. Uważaj na siebie no i myślę że blimka ma racje jak ciąża (a masz mozliwosć być w Polsce) to tylko tutaj. Pozdrawiam.A ja walczę dalej z katarem właśnie zjadłam ząbek czosnku
nie wiem czy to pomoże ale coś czuje ze jak wróci mąż to chyba bedę spała za oknem;-) ;-) bo śmierdzi juz w całym pokoju bleeeee .
cfgirl - o ja pi*** jak to dobrze, że przyjechałaś tutaj do kontroli, w głowie mi sie nie mieści. Mam nadzieję, że czujesz się coraz lepiej i cieszę sie, że nam mówisz, co u Ciebie sie dzieje. Rozumiem, że jesteś teraz już spowrotem w UK?
Niech miesiączka przyjdzie szybciutko, a wyniki były książkowe :-) I jak najmniej rewelacji.
etka99 - czytałam, że na czas ciąży lekko pogarsza się wizenie. Póki co nie kupuj okularow, bo faktycznie - jak się juz zacznie nosic minusy to tylko coraz grubsze (sama zaczęłam od -0,5 właśnie a teraz jest -3). Ale napewno skontroluj wzrok po porodzie. Teraz staraj się dbać o oczy dietą i może kompresy z wacików namoczonych w herbacie?
Niech miesiączka przyjdzie szybciutko, a wyniki były książkowe :-) I jak najmniej rewelacji.
etka99 - czytałam, że na czas ciąży lekko pogarsza się wizenie. Póki co nie kupuj okularow, bo faktycznie - jak się juz zacznie nosic minusy to tylko coraz grubsze (sama zaczęłam od -0,5 właśnie a teraz jest -3). Ale napewno skontroluj wzrok po porodzie. Teraz staraj się dbać o oczy dietą i może kompresy z wacików namoczonych w herbacie?
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Cfc - myślałam ostatnio sporo o tobie, bo jak wynika z twoich postów, to my chyba ziomalki jesteśmy. Mój brat też w UK siedzi, w Hinckley dokładnie. Na szczęście jemu ciąża raczej nie grozi, bo to co piszesz i co przeszłaś z angielską służbą zdrowia, to wręcz niewiarygodne, mrozi krew w żyłach. Z takim podejściem do ciężarnych to ja się wcale nie dziwię, że tam jest ujemny przyrost naturalny. Tylko dlaczego cierpią na tym niewinni? Cieszę się, że wszystko jest już dobrze. Trzymam kciuki, że już niebawem odnajdziemy cię w jakimś wątku dla przyszłych mam.
A ja wróciłam właśnie z wizyty i usg u mojego doktora. No, widziałam brykającego we mnie człowieczka i bijące serducho, kręgosłup, kończyny, żołądek i co tam tylko. Szyjka macicy, z którą dwa lata temu miałam sporo problemów, trzyma się bardzo dobrze
Wyniki z testu PAPP-A też ok. Tak, że nastrój mi się poprawił. Na chwilę, dopóki nie kazano mi stanąć na wadze. Buuuu! U mojego doktora na wadze całe 76 kg!!! To cały kilogram więcej niż na mojej własnej wadze, sprawdzałam przed wyjściem. Tylko, że w domu ważę się bez ubranka, a tam postawił mnie w całym rynsztunku. Trudno. Trzeba bardziej uważać na siebie. Acha, i po 19 maja na połówkowe USG. Do wyboru mam Goerlitz albo Wrocław. Goerlitz to tak jakbym robiła u siebie, ale wstyd przyznać, że nie znam niemieckiego i chyba się tam nie dogadam moją angielszczyzną. Więc chyba skończy się na Wrocławiu. Połączę w takim razie przyjemne z pożytecznym - USG i zakupowe szaleństwo!
A ja wróciłam właśnie z wizyty i usg u mojego doktora. No, widziałam brykającego we mnie człowieczka i bijące serducho, kręgosłup, kończyny, żołądek i co tam tylko. Szyjka macicy, z którą dwa lata temu miałam sporo problemów, trzyma się bardzo dobrze
Wyniki z testu PAPP-A też ok. Tak, że nastrój mi się poprawił. Na chwilę, dopóki nie kazano mi stanąć na wadze. Buuuu! U mojego doktora na wadze całe 76 kg!!! To cały kilogram więcej niż na mojej własnej wadze, sprawdzałam przed wyjściem. Tylko, że w domu ważę się bez ubranka, a tam postawił mnie w całym rynsztunku. Trudno. Trzeba bardziej uważać na siebie. Acha, i po 19 maja na połówkowe USG. Do wyboru mam Goerlitz albo Wrocław. Goerlitz to tak jakbym robiła u siebie, ale wstyd przyznać, że nie znam niemieckiego i chyba się tam nie dogadam moją angielszczyzną. Więc chyba skończy się na Wrocławiu. Połączę w takim razie przyjemne z pożytecznym - USG i zakupowe szaleństwo!
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
nie było mnie od rana i tyle do czytania, niedowiary.
CFC bidulko, ale cieszę się, że trafilaś do kraju i się tobą solidnie zajęto, b o i u nas czasem sa takie niedociagnięcia.
co do mojego kataru mam wrażenie że nabawiłam się alergii na jakies pyłki, bo leci mi z nosa i nic po za tym no i kicham i mam zaczerwienione oczy, może u ciebie jest tak samo??, aha zaznaczam że nie miałam żadnej alergii wcześniej ale to choroba cywilizacyjna a teraz tyle kwitnie naokoło
CFC bidulko, ale cieszę się, że trafilaś do kraju i się tobą solidnie zajęto, b o i u nas czasem sa takie niedociagnięcia.
co do mojego kataru mam wrażenie że nabawiłam się alergii na jakies pyłki, bo leci mi z nosa i nic po za tym no i kicham i mam zaczerwienione oczy, może u ciebie jest tak samo??, aha zaznaczam że nie miałam żadnej alergii wcześniej ale to choroba cywilizacyjna a teraz tyle kwitnie naokoło
tygrysku - i z oczami i z kichaniem, to wyczytałam że ciąża moze miec taki wplyw. Na oczy polecam te kompresy z herbaty najzwyklejsej, a na kichanie polecam spray z roztwotem z soli morskiej (sama stosuję, bo tez kicham).
Cfc-a ja tam wracam do tego kraju jeszcze na dwa miesiące... Okropność, nie mogę w to uwierzyć, opowiedziałam własnie mojej mamie i się za głowe złapała,nie wiem, czy mnie teraz w czwartek tam jeszcze puści . Ale cieszę się,że się dobrze skończyło, teraz tylko troszkę odczekasz i na pewno będzie dzidziuś, podejrzewam,że wtedy, przynajmniej na okres ciąży wrócisz do kraju.
Tygrysku-biedactwo, tylko nie alergia! To koszmar, znam to barzo dobrze, a nam nie wolno jeszcze nic zazywać.. Ale może coś przekwitnie i Ci przejdzie. Mój Staszek tak zaczął dostawac alergii jakies parę lat temu-regularnie koniec maja, początek czerwca. A ja niestety cały rok na okrągło...Byle unikac kotów i kurzu,ale nie zawsze się da, zwłaszcza tego drugiego.
Atruviell-cieszę się,że dzidziuś zdrowy i rośnie
. Ale cieszę się,że się dobrze skończyło, teraz tylko troszkę odczekasz i na pewno będzie dzidziuś, podejrzewam,że wtedy, przynajmniej na okres ciąży wrócisz do kraju.Tygrysku-biedactwo, tylko nie alergia! To koszmar, znam to barzo dobrze, a nam nie wolno jeszcze nic zazywać.. Ale może coś przekwitnie i Ci przejdzie. Mój Staszek tak zaczął dostawac alergii jakies parę lat temu-regularnie koniec maja, początek czerwca. A ja niestety cały rok na okrągło...Byle unikac kotów i kurzu,ale nie zawsze się da, zwłaszcza tego drugiego.
Atruviell-cieszę się,że dzidziuś zdrowy i rośnie
reklama
cfcgirl
Mamusia Marysi
Atruviell a my się znamy, a przynajmniej z widzenia. Mamy wspólnego znajomego Pawła N i nawet się razem bawiłysmy parę lat temu na Sylwestra. Możesz mnie znać pod ksywą ,,Kwaśna''. Mieszkałam tam gdzie Paweł tylko pod 4.