reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

znowu pięknie za oknem i nie mogę utrzymac synusia w domu,kaszle jeszcze do przedszkola go nie puściłam ale na podwórko to już musiał pójść,mi też ciężko w domku ale posprzątam i ide do ogrodu
 
reklama
No fajnie, ale ci lekarze to nie powiem co. Jeden tak drugi inaczej gada. Teraz się okazało, że po co w ogóle chodzę z dzieckiem do tej poradni laryngologicznej, jak oni się takimi małymi dziećmi w ogóle nie zajmują. To ciekawe, kto leczył moje dziecko przez prawie dwa lata! Robią wodę z mózgu. Wyszło na to , że niepotrzebnie szłam na tą kontrolę, bo wszystko z pediatrą powinnam załatwiać. Porażka!
No i moje wyniki nie wróciły jeszcze z Wrocławia a mam dopłacić 35 zł, bo babki coś tam źle porejestrowały i miałabym źle wykonane badania.

Majandra, ja tak miałam w pierwszej ciąży; dostałam tabletki i po jakimś czasie ból przeszedł ale i tak łaziłam 100 razy dziennie do wc :)

Dziewczyny, mam do was pytanie, czy zanim poczułyście ruchy waszych maleństw to też miałyście takie dziwne uczucie, jakby wasz brzuszek był "martwy"? Jezu, ja już nie pamiętam jak to było poprzednio. Dość późno zaczęłam odczuwać ruchy Kubaska, ale teraz raz mam wrażenie, że coś tam w środku fika, a raz, że tam niczego nie ma, że nic się nie dzieje, a brzusio jest puściutki... Strasznie się martwię... Jak ja dotrzymam do poniedziałku...
 
Majandra-ja też biegam co chwilę siku,a jak gdzieś wychodzę to od razu robię się nerwowa i sprawdzam,gdzie jest najbliższa toaleta :tak: . Ale przy pierwszej ciąży też tak miałam,to chyba normalne.
Atruviell-współczuję przejść z polską służbą zdrowia. A co do ruchów dzidziusia-ja przy Lilce też późno czułam, teraz już czuję dzidziusia od jakiegoś czasu,ale wczesniej też nie było nic, czasami się zastanawiałam,czy faktycznie jestem w tej ciąży :-D , także nie marwt się za niedługo na pewno dzidziuś da o sobie znać.
Tygrysku-bardzo fajnie,że Twój Szymek tak rozrabia w czasie spotkań rodzinnych,ale czego się można spodziewać od czterolatka, poczekaj co powie teściowa,jak będzie biegać rozkrzyczana dwójka hehe.
A my dzisiaj byliśmy na dużych zakupach i mój mąż ma większość bagażu jedzenia :-) . Niestety znowu muszę się z nim rozstać na jakiś tydzień :-( .
 
u mnie z ruchami to tez jest różnie czasami bywa tak że nawet mezus poczuje kopniaczki a czasami przez godzine leze i sie wsłu****e i jest tylko bardzo delikatne pukanie,wiec martwie sie tez.Z Dawiem tak nie miałam.

A czy pojawiła sie juz u was siara??bo u mnie juz od miesiaca kapie mi z cycków:eek:

kurcze słonko wyswieciło a wieje jak na uralo.

Dziś obchodzimy z mężem 3 rocznice slubu.Ciekawe jaka niespodzianke mi zrobi :confused: ja robie romantyczna kolacyjke;-)

I zapowiadaja w pogodzieze wekeend ma byc ciepły,nie moge sie doczekać :tak:
 
Co do sisiania to chyba wszystkie tak maja ze częstochodza do toalety. Ostatni tez to przeżyłam chodziłam czesto i wcale duzo nie robiłam. Ale wiem jak wygląda zapalenie pęcherza bo mi się wczoęniej kilka razy trafiło i wiem że wtedy boli i " ciągnie" podczas oddawania moczu więc jak nie masz takich objawów to spokojnie. Na wszelki wypadek proponuje pić herbatke z cytryną lub napar z pokrzywy działa moczopędnie przeż co oczyszcza pęcherz a bakteri.

A co do ruchów to u mnie tez nic, a to już 16,5 tygodnia. Ale tłumacze to tym że wiele kobiet szczególnie pierworódek nie mumie rozróznic ruchów od burczenia w jelitach. Tak jak napisałyście kochane nawet nie wiadomo cy ktos tam mieszka poza tym że troszkę brzuszek rośnie
 
Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy synka dopiero po 20 t.c. i to ponoć normalne u pierwiastek. A w drugiej ciąży nawet od 15 t.c. można, dlatego tak sobie wieczorkami siedzę i wsłu****ę się w brzusio, czy tam już coś nie fika. I czasem mam wrażenie, że coś tam czuje, a innym razem cisza. Ale to 15t3d, więc może jeszcze za wcześnie, nawet jak na drugą ciążę. No i też pewnie waga ma znaczenie, nie należę do szczypiorków (75 kg przy 167 cm wzrostu), więc pewnie mi trochę trudniej odbierać sygnały płynące z brzuszka. Ale za to zauważyłam, że jak pochodzę to brzuch mi się robi twardszy, napięty i wyraźnie większy. W tamtej ciąży też tak miałam więc na razie nie panikuję, zgłoszę to lekarzowi przy następnej wizycie. Acha, no i czasem przy ziewnięciu, czy też przeciąganiu się, coś mnie tak dziwnie mocno szarpnie w okolicy pępka, raz z jednej raz z drugiej strony, tak jakby coś tam się naderwało. Nie wiem, co to może być. Miałyście może coś takiego?
 
Atruviell - ja staram się nie przeciągć. Możliwe, że nadipretuję ostrzeżenie, że w ciąży powinno się unikać unoszenia rąk w górę. Bo faktycznie przy przeciąganiu czuję coś jakby spięcie w okolicach brzuszka.

A ruchy czuję słabiutko, ale to już chyba to. Taki jakby ruch wody w środku czuję.
 
No i w końcu ja się witam po świętach:tak:

Ja od wczoraj ganiam po lekarzach w związku z tym bólem głowy. U neurologa wyszło wszystko w porządku,jutro czeka mnie jeszcze okulista. Dziś byłam u gina i tu miałam niespodziankę:-D Postanowiła że dzisiaj zobaczy moje maleństwo,a mówiła że dopiero za miesiąc mi zrobi. W końcu....a już miałam odliczać dni do USG. Dziecko wygląda na zdrowe, prawie ma 15cm i jest bardzo żywe....machało rączkami i strasznie wierciło nóżkami:-D Zdjęcia również wyszło bardzo zamazane:-( Jak ja będę miała taką dwójkę bardzo żywych dzieci to....szybko oszaleję:tak: Co ma między nogami niestety nie udało się stwierdzić....za duża żywotność:tak: Ale najważniejsze że zdrowe:tak: USG wykazało że jednak wcześniej urodzę...całe szczęście:tak:

Co do ruchów ja już odczuwam wyraźniej zwłaszcza po jedzeniu i niekiedy jak sobie ziewnę czy za szybko wstanę to mam takie kopnięcie że aż sama się przestraszę. To jest właśnie to co piszecie dziewczyny...takie spięcie:tak:

No i znowu tak jak i wy chodzę coraz częściej do kibelka...już zaczynam w nocy nawet wstawać:wściekła/y: A co najgorsze doszły mi bóle już krzyża....ale moja gin uważa że to od noszenia Olki

I znowu wielki mega post mi wyszedł;-)
 
reklama
my się z Szymonkiem naszwędalismy na dwórku, że hej.
|Jutro jadę do ginki i zbowaczę co tam z malentasem,
byliśmy w lesie na ognisku jedlismy pieczone ziemniaczki i wogóle super dzień na świeżym powietrzu żeby tylko na dobre to nam wyszło.
mi tez juz siara leci, zdziwiłam się troszkę bo z Szymonem tego nie było, ale to pewni edlatego ze piersi już miały kiedyś mleko i łatwiej im teraz, no i brzuchol mi strasznie urósł i tez czasem robi się twardawy, ale to z tego że intensywnie spedzam czas.
 
Do góry