reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

u mnie wystarczy wciasnac ctrl i shift lewy razem :)

ja jak zwykle z doskoku jak jakiś głupek. Jest postęp z choróbskiem :) to znaczy.. z leczeniem
Olo ma zwiększoną dawkę zyrtecu i póki co nie leci mu tak z nosa i może patrzeć normalnie a nie przez łzy :)

Harsh, super, że widać poprawę. Trzymam kciuki za ciebie i za twojego przystojniaczka :tak:

heh, to nic :)
Wiecie, zawsze dobrze jak ktos mówi o doswiadczeniach swoich, bo ja to jestem typ ludzia, co musi sprawdzic na 4 sposoby cos i posluchac opinii :)

a ja odwiedzilam dzis Biedronke i kupilam swietny kubek do picia i butelke za 3.70 sztuka!
normalnie się przekonuje do tego sklepu, hehe :)

Harsh, Tymo jak miał trzy miesiące też dostawał zinaceff w zastrzykach, a wcześniej Kuba i muszę powiedzieć, że to jeden ze skuteczniejszych antybiotyków.
O, widziałam tą promocję w Biedronce? Tylko dlaczego u nas na zachodzie wszystko musi być droższe? W naszych Biedronkach te akcesoria są po 3,90 zł/szt.:baffled::baffled::baffled:

ja wlasnie tez :tak: nigdy nie lubilam tam robic zakupow a teraz biegam tam raz na tydzien

Ja też nie lubiłam Biedronki, ale to jedyny sklep, w którym można jeszcze coś nieco taniej kupić (choć ostatnio ceny i tam podskoczyły). Po krótkim czasie przekonałam się do zakupów tam i troszkę zaoszczędziłam, bo do tej pory kupowaliśmy zwykle w Kauflandzie albo Realu, ale tam pół koszyka i stówa wydana. A w Biedronce za 100 zł mogę zrobić niezłe zapasy;-)

Izabela, jesteś niesamowita z tym jedzeniem:-D Jak mój mąż;-):-) Obiecał mi, że mi przepiszę pracę mgr na komputer (wpadłam na pomysł, że jak będę pisac na papierze to mi lepiej pójdzie i tak jest) jak mu zrobię wafelków z kremem czekoladowym. Mój Pasibrzuch:-);-)
Ojej, pisząc ręcznie chyba bym się pochlastała, a ręce odpadły by po pierwszym rozdziale, choć kiedyś też wolałam ręcznie i pisałam bardzo dużo do szuflady. Ale z wiekiem się rozleniwiłam. Ja piszę na klawiaturze szybciej niż myślę, hihihi, tzw. metodą "dziesięciopalcową bezwzrokową" - jedyna przydatna rzecz, którą nauczyli mnie w ekonomie.

witam
my już w domciu migdałak już Szyma nie ma i powiem wam dziewczyny że ten mój synek to super dzielna dziecinka
teraz w domku syf bo B niby sprzątał ale wiecie jak to facet masakra a my 2 torby z pobytu w szczecinie i wiki u babci do prania mega zakupy itp
a tu na forum znów jakies chorobowe fatum życzę wszystkim maluchom powortu do zdrówka, i Bartuś (etka) trzymajcie się i myślę że temperatura to od poparzenia jest a nie od infekcji
jutro do pracy a ja nie mogę zasnąć B w pacy dzieci śpią wreszcie
i musze się wam pochwalić w naszym ogrodzie dojrzały już truskawki fak tna razie pojedyńcze egzemplarze ale już nie długo będzie cał wysyp
i jeszcze jedno zaszłam do 5-10-15 i kupiłam pare łaszków dla Szymka były na 30% wyprzedaży ale Wiki nic nie kupiłam bo to co było na wyprzedaży to było dla większych dzieci a reszta nie na moją kieszeń
i kupiłam sobie sandałki na wysokim koturnie brązowe skórzane na wyprzedaży też jednak są jakieś plusy wizyty w szczecinie
Tygrysku, rzeczywiście Szymek to super dzielny i cierpliwy maluch. Dobrze, że już po wszystkim. Lepiej teraz niż za parę lat. Niedługo o bólu nawet nie będzie pamiętał.
A Kuba znowu coś ma z siurakiem. Zrobił mu się czerwony na końcu i wczoraj wypłynęła cała zalegająca mastka, która tworzyła guzki pod skórką (pisałam kiedyś o tym). Mały skarżył się, że go swędzi i od jakiegoś czasu się tam częściej dotykał, drapał... Jutro idziemy do lekarza pokazać to. Miałam problem, bo nie chcieli mi pozwolić na przyjście z tą sprawą przy okazji szczepienia Tymka, bo że niby to może być jakaś choroba. Ale ja nie mam jak z każdym przychodzić osobno, a mi to nie wygląda na żadną infekcję. Myślę, że na siurku zrobił się zwykły stan zapalny spowodowany tą mastką i tyle. Chciałabym, żeby przepisała jakąś maść...

Ja też się wreszcie zarejestrowałam na piątek do ginka. Zadzwoniłam i chwilę rozmawiałam z jego żoną (pielęgniarką w jego gabinecie) no i kazała mi zrobić przed wizytą test ciążowy z krwi i hormony tarczycy. Dzisiaj muszę załatwić skierowanie przynajmniej na hormony...:baffled: Oczywiście, znów zapuściłam żurawia w internet...:wściekła/y::zawstydzona/y::baffled: No i zrobiłam sobie stresiora.

Kasiu ja uwazam ze nie powinno se mieszkac z rodzicami jka i swoimi tak i z rodzicami meza chodzby byli najbardziej ukochanymi osobami na ziemi i nie wiadomo jak wspanialymi.Wiesz rodzice zawsze beda bronic swoje dziecko,chociasz wiem ze tesciowa mi przyzna racje jak cos dobre zrobie lub powie.Nie zawsze bedzie postronie meza.No chyba ze sa takie wypadki ze trzeba mieszkac z rodzicami wiec to juz inna sprawa.

Ale mnie znajoma wk.............:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Oddala ciuszki naszej wspolnej znajomej a ona przekazala je mojej mamie bo jej corka juz wyrosla z nich.A ta teraz pisze do mnie na NK z pretensjami ze nie chce oddac jej ciuszkow.Bo ona jest teraz w potrzebie i ich potrzebuje.I jeszcze mi pisze ze jak ja bylam w potrzebie to dostalam pomoc.Po 1 ja nikomu nie mowilam ze jest w potrzebie i potrzebuje ciuszkow bo zanim mi ktos cos podarowal to ja juz milalam wszystko kupione.Po 2 nie bylo mowy ze cokolwiek mam trzymac i je odeslac po Polski i jaki sens by byl w tym zeby moja mama brala ciuszki przywozila mi je tu na miesiac lub dwa i zebym mial ze odsylac bo dzieci szybko rosna .Po 3 zapomnialam co chcialam napisac.Normalnie oskarza mnie ze bez jej wiedzy oddalam jej ciuszki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:(zebym chociasz wiedziala ktore to byly jej)Napisalam jej ze mogla poprzyczepiac karteczki z informacja do kogo to nalezy i zada zwrotu tego i ze wtedy bym nie przyjela ciuszkow ktore naleza do niej .A jak jeszcze jej napisalam ze mam tu kilka znajomych dziewczyn i one wszystkie maja dziewczynki i sie wymieniamy ciuszkami miedzy soba,to stwierdzila ze mam dobrobyt skoro tak zyje.Cholera inni mysla ze skoro zyje w Irlandii to spie na kasie, za nic nie place,a jak tylko napisze mi ktos taka wiadomosc jak ona to ja juz lece i moze mam jej kupic nowe w sklepie i wyslac.
Tak mnie wkurzyla ze zapomnialam polowe rzeczy co chcialam napisac.
Jedna se przypomnialam.Z tych milych.Tesciowa zapytala sie mnie dzisiaj jak bym chciala miec urzadzony pokoik dla Naomi:szok:Ja w szoku niewiem o co chodzi.A maz mi pozniej powiedzial ze do czasu az zjedziemy w przyszlym roku do Polski to tesciowa chce u mojej mamy urzadzic pokuj dla malej tak jak ja sobie tego zycze:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:(bo bedziemy mieszkac u mojej mamy).Normalnie mnie zamurowalo.I mam zadanie domowe:sorry2:Musze jutro pomyslec nad pokoikiem malej jak ma wygladac i napisac na gg tesciowej wszystko a ona sie reszta zajmie.
Dziewczyny szkoda ze takich tesciow wy nie mozecie miec.A te ktore jeszcze nie maja to wlasnie takich zycze .
Ciekawe czy jeszcze ktos jest na forum.
Kolorowych snow.
 
reklama
Witajcie wrześnióweczki kochane
Dawno się nie odzywałam ale od kilku dni zaglądam do was. Miło jest wrócić :) Właśnie jestem w pracy i dostałam lekki opieprz od kierownika (w porównaniu do tego co zrobiłam to był bardzo lekki) więc postanowiłam nie brać się za robotę a ochłonąć.
U nas... hmm nie mogę napisać że nic nowego bo przecież z małym dzieckiem wiele rzeczy się dzieje, ale ogólnie jest w porządeczku. Niedawno chorowaliśmy, wszyscy, rodzinnie. Mały przyjmował antybiotyk ale już jest dobrze. Rozwija się chyba dobrze, ząbki wychodzą stadami. Ma już cztery jedynki i wychodzą górne dwójki, albo już wyszły. Mały rwie się do chodzenia. Uwielbia śpiewać.
Właśnie uświadomiłam sobie że już połowę jego życia pracuję. Ech. Z małym zostaje teściowa. Czasem jest mi trudno bo mam wrażenie że kobieta mnie nie słucha ale mały jest baaardzo zadowolony. Na jej widok poprostu jest zachwycony, aż krzyczy z radości więc ja nie powinnam narzekać.
Kończe moje gadulstwo i może w końcu będę z wami regularnie :)
pozdrawiam i ściskam
 
U nas też była pobudka o 6 ale mała dostała cyca i spała prawie do 9.Wczoraj przyszedł nocnik który kupiliśmy dla Zuzi i dzisiaj jak się obudziła to wypróbowałyśmy ( to znaczy Zuzia :-)) i po chwili w nocniczku była kupka :-).Zuzi na szczęście się odmieniło i siadanie znowu jest ok ,coraz lepiej jej to wychodzi :-)a ja tylko biegam z poduszką bo jak siedzi to nie potrafi się jeszcze asekurować do tyłu i boje się żeby nie uderzyła główką o panele.Wczoraj na rehabilitacji pani mi powiedziała że możliwe że Zuzka najpierw nauczy się stać a dopiero potem raczkować (co nie jest wykluczone bo ona ma mocne nogi i jak się czegoś chwyci to bardzo ładnie stoi).Generalnie powiedziała mi że kolejność togo co dziecko robi najpierw nie jest taka istotna bo to zależy od dziecka ważne żeby w ogóle raczkowało bo to bardzo ważne i każde dziecko może się tego nauczyć (oczywiście chodzi o dzieci zdrowe)
 
Dziewczyny powiedzcie czy dobrze robię.

W niedzielę jest wyjazd autokarem do Poznania do ZOO. Jedzie około 20 dzieciaków ( średnia wieku 4-5lat) z rodzicami. Ja też miałam jechac z Adasiem. Ale czy to rozsądne. Autokar pełen dzieciaków, upał, wrzask, a Adaś nie chętnie mi sypia, nie może usiedziec w jednym miejscu, ciągle musi chodzic( czworakowa) a droga około 2-2,5 godzin. I ja się umęczę i on. Jak myślicie dobrze zrobiłam, że nie jadę. Proszę o opinię
 
Mam pytanie do mam, których dzieci już raczkują i rwą się do stania. Czy jak sadzacie dzieciaczki na nocnik to siedzą spokojnie??? Czy uciekają??? Mój Kuba nie usiedzi w miejscu dłużej niż pare sekund, no chyba że zajmie się czymś na maksa :dry::baffled: kupiłam mu nocnik i ma przyjść za pare dni i tak się zastanawiam czy to nie będzie nieywpał :sorry2:

Agulka mimo tego, że Kuba jest okropnie ruchliwy jazde samochodem uwielbia i siedzi spokojnie nawet w autobusie co prawda jazda trwa nie wiecej niż 20minut więc nie wiem jakby się zachował w autobusie dłużej.
A jak Twój Adaś reaguje na tłum??? Ja chyba bym zaryzykowała :laugh2:
 
hej...
my tez od 6 na nogach :wściekła/y: nocka średnia bo mały od 3. do 3.30 nie chciał spać... wstał sobie w łóżku i musiałam go lulać pół godziny... zazwyczaj przesypia już całe noce więc dla mnie taka akcja to masakra...
tygrysek3108 - dzielne masz dziecko!!
Naomi01 - jakaś nawiedzona panienka z tymi ciuchami!! Ale nie przejmuj się, nie warto...
30Agulka - mnie płacz dziecka tak się wwierca w ucho, że szok... ale rzeczywiście nie można ulegać tylko dlatego, że dziecko ma focha ;-)
Atruviell - powowdzenia z badaniami! a co się dzieje, bo nie doczytałam??
ruda-iza - witaj!!! super, że u Was wszystko ok... a rzeczywiście dzieci nam tak szybko rosną, że trudno za nimi nadążyć i codziennie coś nowego się dzieje :-)
luandzia1 - gratuluję udanego wysadzania na nocniczek!! My jeszcze nie probowaliśmy, może czas zacząć:-)

A powiedzcie mi jak tu sie cytuje fragment tekstu>>?? Bo jak zaznaczam i cytuję to i tak cały post mi sie wkleja:baffled:
Teraz muszę zawieźć małego do teściowej a sama zakuwać...
miłego dnia
 
U nas gorączka się nie pojawiła od 12.00 popołudniu :rofl2: Czyli nie muszę iść do lekarza i robić badania :tak: Antybiotyk zadziałał,nawet widać to po katarku,że jest substancja płynna a nie zielonkawa i zbita jak wcześniej :happy::happy::happy::happy:
Dwójeczka nam się prawie przebiła ale jeszcze,jeszcze dzień,dwa.....:tak:

Agulka ja bym pojechała....podejrzewam że dzieciaki by go zagadywały i jakoś podróż by Wam minęła ;-)
Idę poczytać zaległości......:blink:
 
***<3An_eczka<3***

W dniu Twoich Urodzin
353015tkprxcc8un.gif

Wszystkie ziomki z Twojej paki i rodzinka ślą buziaki. A do tego wielką falą z życzeniami teksty walą - super życia, spoko zdrowia, fury, chaty, kasy mrowia. Niech frajerom lata gul, jesteś trendy, jazzy i cool.

tprtowiec-bombowiec-super__.gif

 
reklama
Do góry