reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2023

To chyba wpiszę adres mojej działki (200km od miejsca zamieszkania) na totalnym zadupiu, tam nawet nie trafią 😅

Ogólnie to jest strasznie głupie. Ja rozumiem, że to przeciwko temu, żeby nie wykorzystać ciąży do tego aby mieć wolne od pracy, ale z drugiej strony to większość z nas przechodzi katusze przy ciąży - mdłości, boleści, zmęczenie.. no i odpowiadamy za rozwój nowego człowieczka, którym będziemy się opiekować już zawsze... Skoro ciąża to nie choroba to nie powinno się jej tak traktować w ZUSIE, ale uważam, że ciężarna powinna mieć więcej praw - w tym właśnie możliwość wypoczynku w ciąży.

Ale niestety - tak jak widziałam dziewczyny pisały o przepuszczaniu w kolejkach - mam wrażenie, że niektórzy ciężarne traktują jak trędowate - lepiej unikać. Strasznie to przykre, że panuje taka znieczulica na to.
 
reklama
To chyba wpiszę adres mojej działki (200km od miejsca zamieszkania) na totalnym zadupiu, tam nawet nie trafią 😅

Ogólnie to jest strasznie głupie. Ja rozumiem, że to przeciwko temu, żeby nie wykorzystać ciąży do tego aby mieć wolne od pracy, ale z drugiej strony to większość z nas przechodzi katusze przy ciąży - mdłości, boleści, zmęczenie.. no i odpowiadamy za rozwój nowego człowieczka, którym będziemy się opiekować już zawsze... Skoro ciąża to nie choroba to nie powinno się jej tak traktować w ZUSIE, ale uważam, że ciężarna powinna mieć więcej praw - w tym właśnie możliwość wypoczynku w ciąży.

Ale niestety - tak jak widziałam dziewczyny pisały o przepuszczaniu w kolejkach - mam wrażenie, że niektórzy ciężarne traktują jak trędowate - lepiej unikać. Strasznie to przykre, że panuje taka znieczulica na to.
Też zupełnie tego nie rozumiem. Ja wiem, że niektórzy naginają te zwykłe L4 i z grypą jadą na wakacje na Kostarykę. Ale jakieś takie ludzkie podejście co jest dobre dla kobiety w ciąży - jak pojedzie sobie na działkę albo do kina albo do sklepu, bo już się w jeansy nie mieści to naprawdę nie rozumiem sensu wyjaśniania tego. No ale podobnie było jak był covid, ze nie można było z dzieckiem na spacer nawet wyjść, więc tu się chyba nikt rozsądkiem nie kieruje.
 
Dzień dobry dziewczyny :)
Mam do was pytanie. Czy wiecie czy jak ma się L4 w ciąży to można gdzieś wyjechać? Mam na myśli np. wyjazd na weekend czy na tydzień nad morze dla relaksu? Pytam, ponieważ planuje iść na L4 po prenatalnych. W maju koleżanka ma ślub na Cyprze, ja mam działkę nad jeziorem, na której z chęcią przesiedziałabym całe lato, aż do porodu. Słyszałam, że podobno ZUS sprawdza czy ciężarna siedzi w domu, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.
Ja planuję pracować do około lipca, bo chciałabym jeszcze pojechać na kilka urlopów (oczywiście w zależności od tego czy wszystko będzie ok). Tym bardziej, że dostałam dzisiaj podwyżkę, więc dłuższa praca przełoży się na wyższą wypłatę na macierzyńskim :)
Mama ginekolog całkiem fajnie opisała jak to jest z tym zwolnieniem w ciąży: Link do: Mamaginekolog
W skrócie: na L4 "chodzącym" można chodzić na spacery, ale nie można podróżować, pracować, prowadzić działalności gospodarczej.
 
Ja planuję pracować do około lipca, bo chciałabym jeszcze pojechać na kilka urlopów (oczywiście w zależności od tego czy wszystko będzie ok). Tym bardziej, że dostałam dzisiaj podwyżkę, więc dłuższa praca przełoży się na wyższą wypłatę na macierzyńskim :)
Mama ginekolog całkiem fajnie opisała jak to jest z tym zwolnieniem w ciąży: Link do: Mamaginekolog
W skrócie: na L4 "chodzącym" można chodzić na spacery, ale nie można podróżować, pracować, prowadzić działalności gospodarczej.
Dlatego ja wpisuje moj adres 400km stąd. :) na 1,5 miesiaca tam jade aby mi pomogli z dzieckiem. mąż pracuje, tesciowa pracuje. A ja nie będę miała siły sama z dzieckiem pol dnia siedziec.
w poprzedniej xiazy pracowałam do konca marca. na l4 poszłam w kwietniu a na poczatku czerwca urodziłam. teraz mi się nie opłaca wracac do pracy na 2- 3 miesiace według pracodawcy.
 
Hej,
nadrobiłam Was. Również myślałam o detektorze tętna, ale z drugiej strony znowu podobno nie zawsze da się od razu znaleźć i wtedy chyba bym oszalała i panikowała na pewno od razu, a mogłoby być przecież wszystko dobrze. Chyba jeszcze bardziej bym się czuła obciążona psychicznie :( Nie wiem sama... Ale jak korzystacie i jesteście zadowolone to super.

Mnie kiedyś sprawdzili na zwolnieniu w ciąży, wychyliłam się tylko do okna, zapytały panie czy ja to ja, zanotowały, że jestem w domu i poszły. Chwilę wcześniej akurat wróciłam od lekarza pamiętam.

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła może badania na trombofilię? Na własną rękę, bez wcześniejszego zalecenia lekarza?

Powodzenia na dzisiejszych wizytach💪
 
Dlatego ja wpisuje moj adres 400km stąd. :) na 1,5 miesiaca tam jade aby mi pomogli z dzieckiem. mąż pracuje, tesciowa pracuje. A ja nie będę miała siły sama z dzieckiem pol dnia siedziec.
w poprzedniej xiazy pracowałam do konca marca. na l4 poszłam w kwietniu a na poczatku czerwca urodziłam. teraz mi się nie opłaca wracac do pracy na 2- 3 miesiace według pracodawcy.
Wiadomo, wszystko zależy od sytuacji. Gdybym miała już na stanie jedno lub więcej dzieci to pewnie dużo szybciej chciałabym iść na zwolnienie, tym bardziej że w ciąży jest płatne 100%
 
Hej,
nadrobiłam Was. Również myślałam o detektorze tętna, ale z drugiej strony znowu podobno nie zawsze da się od razu znaleźć i wtedy chyba bym oszalała i panikowała na pewno od razu, a mogłoby być przecież wszystko dobrze. Chyba jeszcze bardziej bym się czuła obciążona psychicznie :( Nie wiem sama... Ale jak korzystacie i jesteście zadowolone to super.

Mnie kiedyś sprawdzili na zwolnieniu w ciąży, wychyliłam się tylko do okna, zapytały panie czy ja to ja, zanotowały, że jestem w domu i poszły. Chwilę wcześniej akurat wróciłam od lekarza pamiętam.

Dziewczyny, czy któraś z Was robiła może badania na trombofilię? Na własną rękę, bez wcześniejszego zalecenia lekarza?

Powodzenia na dzisiejszych wizytach💪
Ja robiłam. Tylko ja z racji poronienia. Brałam pakiet z test DNA do domu. U mnie wyszło MTFHR hetero, czyli nie wchłaniam kwasu foliowego zwykłego i PAI hetero i to są takie najlżejsze formy. Jak masz jakieś pytanie to pisz ;)
 
Wiadomo, wszystko zależy od sytuacji. Gdybym miała już na stanie jedno lub więcej dzieci to pewnie dużo szybciej chciałabym iść na zwolnienie, tym bardziej że w ciąży jest płatne 100%
A ja bym chętnie wrocila do pracy nawet na te głupie dwa miesiące, ale wiesz. w sumie ja się nie dziwię pracodawcu, że jemu się nie opłaca zwalniać kogoś za mnie zebym mogła se wrócić. dlatego po swietach wielkanocnych pojde do niego i przedstawię sytuacje.
Ja będę musiała się zastanowić co zrobić z dziećmi za rok. może wrócę na pół etatu na jakis czas. A później jak je pośle do przedszkola to na cały etat.
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny :)
Mam do was pytanie. Czy wiecie czy jak ma się L4 w ciąży to można gdzieś wyjechać? Mam na myśli np. wyjazd na weekend czy na tydzień nad morze dla relaksu? Pytam, ponieważ planuje iść na L4 po prenatalnych. W maju koleżanka ma ślub na Cyprze, ja mam działkę nad jeziorem, na której z chęcią przesiedziałabym całe lato, aż do porodu. Słyszałam, że podobno ZUS sprawdza czy ciężarna siedzi w domu, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.
Trzeba zmienić czas pobytu na l4 lub zglosic w zusie
 
Do góry