reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2022

Cześć dziewczyny, to moja pierwsza długo wyczekana ciąża. Beta z 29.12 140, jutro idę ją powtórzyć. Od początku bardzo się martwię bo na samym początku miałam jelitowke i zapalenie pecherza. Jeszcze nie wiedząc, ze jestem w ciąży brałam furagine i robiłam nasiadówki z rumianku. Dodatkowo czasami mam dość mocne skurcze podbrzusza,biore duphaston 2x1.
 
reklama
Cześć dziewczyny, to moja pierwsza długo wyczekana ciąża. Beta z 29.12 140, jutro idę ją powtórzyć. Od początku bardzo się martwię bo na samym początku miałam jelitowke i zapalenie pecherza. Jeszcze nie wiedząc, ze jestem w ciąży brałam furagine i robiłam nasiadówki z rumianku. Dodatkowo czasami mam dość mocne skurcze podbrzusza,biore duphaston 2x1.
Ja brałam kiedyś furaginę normalnie na polecenie ginekologa w pierwszej ciąży, bo miałam jakiś tam bakteriomiocz bezobjawowy ale kazała wyleczyć. Więc to chyba nie jest nic strasznego dla dzidzi, zwłaszcza w tak wczesnej ciąży dziecko jest całkiem nieźle chronione 😉
Także na spokojnie myślę
 
Ja brałam kiedyś furaginę normalnie na polecenie ginekologa w pierwszej ciąży, bo miałam jakiś tam bakteriomiocz bezobjawowy ale kazała wyleczyć. Więc to chyba nie jest nic strasznego dla dzidzi, zwłaszcza w tak wczesnej ciąży dziecko jest całkiem nieźle chronione 😉
Także na spokojnie myślę
Dziękuję Ci :) najbardziej mnie chyba martwią te skurcze podbrzusza. Nie wiem, czy zawsze tak jest bo to moja pierwsza ciąża.
 
Dziewczyny, a macie tak, ze nie dochodzi do Was, że jestescie w ciazy? Ja dziś miałam taka sytuacje, ze kolezanka mi powiedziała ze inna kolezanka jest w ciazy już w 3 miesiacu. I autentycznie poczułam zazdrosc. A potem sobie przypomniałam ze przecież sama jestem w ciazy… może to uczucie się pojawiło przez poprzednie poronienia?
Na razie nic nikomu nie mówimy z mężem… jakoś boje się, ze coś jest nie tak. Mam zero objawów oprócz braku okresu. Może lekko mnie bolą piersi…
 
Dziewczyny, a macie tak, ze nie dochodzi do Was, że jestescie w ciazy? Ja dziś miałam taka sytuacje, ze kolezanka mi powiedziała ze inna kolezanka jest w ciazy już w 3 miesiacu. I autentycznie poczułam zazdrosc. A potem sobie przypomniałam ze przecież sama jestem w ciazy… może to uczucie się pojawiło przez poprzednie poronienia?
Na razie nic nikomu nie mówimy z mężem… jakoś boje się, ze coś jest nie tak. Mam zero objawów oprócz braku okresu. Może lekko mnie bolą piersi…
Tak, ja tak mam. Nie umiem się z tego cieszyć jakbym chciała, bo staram się podchodzić do tego na spokojnie i z dystansem. Tak bardzo się boję, że się ucieszę, a gdy wydarzy się coś złego nie będę potrafiła sobie z tym poradzić. Mam właśnie wrażenie, że jeszcze to do mnie nie doszło, nie dociera. Też z mężem nikomu nic nie mówimy.

Co do objawów też ich u mnie bardzo mało. Piersi nie bolą, ale mam wrażenie, że powiększyły mi się sutki. A tak to czuję się całkowicie normalnie - nie wiem czy z tego się cieszyć czy nie.

Trzymam za Ciebie mocno kciuki, abyśmy razem dotarły do końca 💞✊🤗❤️
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry