reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

Czyli solyyyyca 😁 pieknie tam jest.
No Kuala jest zaskakująco przyjemnym miastem ;)
Ja mam pape przed usg, także kompletny wynik tydzień później pewnie będzie, a i tak nie będę miała do niego szybkiego dostępu bo robie na nfz

Dużo jest takich historii, ale dużo jest też historii odwrotnych usg idealne, pappa idealna, dziecko chore, niestety wszystkie statystyki mają dwa końce

Kuzynka mieszkająca w Oslo pierwsze dziecko rodziła mając 38 lat, plamiła i krwawiła konkretnie i do dziś powtarza, że gdyby nie wakacje w Polsce i to, że tutaj ratowali ciąże jak mogli to jest pewna, że będąc w Norwegi dziecka by nie doczekała

Szczerze mowiac ja jakoś nie ubolewam nad tym, że nie można być z partnerem, bardziej chyba by mnie to krępowało niz cieszyło, a że po mnie widać każda emocje to byłabym czerwona jak burak, samotny poród też mnie nie przeraża i nie będę naciskala na męża jeżeli on uzna, że nie da rady, a tak może być bo wiem jak reaguje na widok takich medycznych "rzeczy" :) Podczas poronienia byłam też sama w szpitalu i szczerze mówiąc też myślę, że tak było lepiej, nie było tabunów odwiedzających, była cisza i spokój

Ja też zostałam bardzo dobrze potraktowana podczas poronienia, położne przychodziły i interesowały się ciągle jak jest, lekarze też byli ok, trochę pokracznie tłumaczyli, że to się zdarza i na pewno będę miała dzieci, ale nie było w tym nic przykrego czy opryskilwego, psycholog też był, a nie prosiłam o niego także, wiadomo luksusowo nie było, ale byłam potraktowana godnie i adekwatnie do sytuacji

Ja też Świętokrzyskie i dalej mu wierna, słoik nie słoik, scyzorykowa krew w Twoich żyłach płynie :D :D :D

To nie jest takie oczywiste, że się bierze cytotek i się roni, ja dostałam 13 sztuk, a jedynie czego się doczekałam to krwawienia z nosa i później nawiązując kontakt na forach okazało się, że nie jestem taka wyjątkowa i wiele dziewczyn cytotek nie ruszał wgl
Scyzoryk, scyzoryk, tak na mnie wołają...😂
chciałabym bardzo :( ale u nas co odmrożą cokolwiek to od razu wzrosty, oni sami nie wiedza juz co robić... 😡
tez nie rozumiem tych ruchów, kompletnie bez konsekwencji
 
reklama
Witam, 14 stycznia wyszly dwie kreseczki. Niestety radość trwała zbyt krótko 🥺

11 lutego miałam zabieg łyżeczkowania, ciąża obumarła w 9 tygodniu. Miałam niewielkie plamienie i ustąpiło już. W 26 lutego mam mieć owulację. Wiem, że powinnam odczekać kilka cykle. Ale chęć bycia mamą jest silniejsza. 2 lata się staraliśmy i boję się, że znowu zajmie nam długo, jeśli odczekamy. A podobno po poronieniu jest łatwiej zajść.

Może są tutaj mamy, które zaszły szybko i mają zdrowe dzieci? Podzielcie się proszę swoją historią. 🥺

Cierpliwości! Z pewnością sie Wam uda, ogromne wspolczucia w tej sytuacji :(
 
No Kuala jest zaskakująco przyjemnym miastem ;)

Scyzoryk, scyzoryk, tak na mnie wołają...😂

tez nie rozumiem tych ruchów, kompletnie bez konsekwencji
Ha ha a ja rozumiem ja w niedziele nie mogłam dojechać do swojego domu był taki najazd na Zakopane , wracałam 40 km dwie godziny , stacje benzynowe tak oblężone że przejść się or dało . Każda objazd zapchany. Nie zdziwię się jak zamkną znowu wszystko.
 
Dziewczyny, też macie czasem takie napady na lodówkę? 😂 Dzisiaj mnie tak dopadło, że jestem wypchana pod korek, a jeszcze bym coś skubnęła. Na przemian słodkie ze słonym. Masakracja 😅
 
Ja mam pape przed usg, także kompletny wynik tydzień później pewnie będzie, a i tak nie będę miała do niego szybkiego dostępu bo robie na nfz

Dużo jest takich historii, ale dużo jest też historii odwrotnych usg idealne, pappa idealna, dziecko chore, niestety wszystkie statystyki mają dwa końce

Kuzynka mieszkająca w Oslo pierwsze dziecko rodziła mając 38 lat, plamiła i krwawiła konkretnie i do dziś powtarza, że gdyby nie wakacje w Polsce i to, że tutaj ratowali ciąże jak mogli to jest pewna, że będąc w Norwegi dziecka by nie doczekała

Szczerze mowiac ja jakoś nie ubolewam nad tym, że nie można być z partnerem, bardziej chyba by mnie to krępowało niz cieszyło, a że po mnie widać każda emocje to byłabym czerwona jak burak, samotny poród też mnie nie przeraża i nie będę naciskala na męża jeżeli on uzna, że nie da rady, a tak może być bo wiem jak reaguje na widok takich medycznych "rzeczy" :) Podczas poronienia byłam też sama w szpitalu i szczerze mówiąc też myślę, że tak było lepiej, nie było tabunów odwiedzających, była cisza i spokój

Ja też zostałam bardzo dobrze potraktowana podczas poronienia, położne przychodziły i interesowały się ciągle jak jest, lekarze też byli ok, trochę pokracznie tłumaczyli, że to się zdarza i na pewno będę miała dzieci, ale nie było w tym nic przykrego czy opryskilwego, psycholog też był, a nie prosiłam o niego także, wiadomo luksusowo nie było, ale byłam potraktowana godnie i adekwatnie do sytuacji

Ja też Świętokrzyskie i dalej mu wierna, słoik nie słoik, scyzorykowa krew w Twoich żyłach płynie :D :D :D

To nie jest takie oczywiste, że się bierze cytotek i się roni, ja dostałam 13 sztuk, a jedynie czego się doczekałam to krwawienia z nosa i później nawiązując kontakt na forach okazało się, że nie jestem taka wyjątkowa i wiele dziewczyn cytotek nie ruszał wgl
Za to arthrotec rusza..znam dziewczyne ktora kazda niechcianą ciaze sobie tak usuwa, sama w domu, zalatwia recepte na ten ze lek na stawy i juz...pozbyla sie tak 5 ciąż 😡

Co do partnera na usg,ja go tam nie potrzebuje 😆 ani tym bardziej przy porodzie,brrr 😬😬
 
Nie wiem co robić, pojechałam do szpitala,mieszkam na takim zadupiu że jechałam tam chyba więcej niż pół godziny
A tam izolatki zajęte i moga mnie przyjąć ale najpierw czekam na wymaz potem 4 godz na wynik po czym idę na oddział gdzie mnie przebadają
Obliczylam że ok. 21 całe te ceregiele by się skończyły, mogę też przyjechać rano do przychodni się przebadać
Podpaska przez też czas pozostawała sucha mnie nic nie bolało więc postanowiłam wrócić do domu. I się położyć, przed chwilą byłam w toalecie i znów trochę poszło,jak przy okresie
Do innego szpitala mam tyle samo w odwrotnym kierunku
Pieprzony covid
 
Ha ha a ja rozumiem ja w niedziele nie mogłam dojechać do swojego domu był taki najazd na Zakopane , wracałam 40 km dwie godziny , stacje benzynowe tak oblężone że przejść się or dało . Każda objazd zapchany. Nie zdziwię się jak zamkną znowu wszystko.
Muszą mieć powód.. Więc będzie Zakopane. Jak dla mnie było to zrobione swiadomie
 
Nie wiem co robić, pojechałam do szpitala,mieszkam na takim zadupiu że jechałam tam chyba więcej niż pół godziny
A tam izolatki zajęte i moga mnie przyjąć ale najpierw czekam na wymaz potem 4 godz na wynik po czym idę na oddział gdzie mnie przebadają
Obliczylam że ok. 21 całe te ceregiele by się skończyły, mogę też przyjechać rano do przychodni się przebadać
Podpaska przez też czas pozostawała sucha mnie nic nie bolało więc postanowiłam wrócić do domu. I się położyć, przed chwilą byłam w toalecie i znów trochę poszło,jak przy okresie
Do innego szpitala mam tyle samo w odwrotnym kierunku
Pieprzony covid
Nie powinni Cię przebadać na izbie przyjęć od razu?
 
Wczoraj byłam u gin było ok
Kiedyś już to przerabiałam dostałam krwotoku , więcej się lało niż teraz mam nadzieję że też tym razem się dobrze skończy
 
reklama
Nie wiem co robić, pojechałam do szpitala,mieszkam na takim zadupiu że jechałam tam chyba więcej niż pół godziny
A tam izolatki zajęte i moga mnie przyjąć ale najpierw czekam na wymaz potem 4 godz na wynik po czym idę na oddział gdzie mnie przebadają
Obliczylam że ok. 21 całe te ceregiele by się skończyły, mogę też przyjechać rano do przychodni się przebadać
Podpaska przez też czas pozostawała sucha mnie nic nie bolało więc postanowiłam wrócić do domu. I się położyć, przed chwilą byłam w toalecie i znów trochę poszło,jak przy okresie
Do innego szpitala mam tyle samo w odwrotnym kierunku
Pieprzony covid
To jakaś kpina. Nie przyjmują na ip ginekologicznej? Mnie przyjęli o 3 w nocy zbadali i nie robili żadnych testów. Zadzwon do tego drugiego szpitala
 
Do góry