reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
W Europie też tak kiepsko aktualnie z pdrozami 🤷‍♀️
Ale bliżej do rodziny, a tak zaraz mina 2 lata od kiedy się z bliskimi nie widziałam i teraz na dodatek okres ciąży :( wiec to jeden z powodów, żeby być bliżej :) a do Azji wracać zawsze można (jak cokolwiek wróci do znanej nam dawniej „normy”)
 
To fakt tutaj jest to dużo trudniejsze. Z drugiej strony wydaje mi się, że boją się buntu. Moja przyjaciółka która mieszka w Szanghaju mówiła ostatnio, że jeżeli zamknęli cała ulicę bo była jedną osoba pozytywną i był zakaz wyjścia do momentu aż wszystkim nie zrobili testu. Bez żadnej dyskusji.
W Malezji podobnie było swego czasu, zamykali całe osiedla, jak np było raptem kilka przypadków. Malezyjczykom podoba się siedzenie w domu... oni mogliby mieć taki lockdown, czekać wieczność na szczepionkę... ech
 
Tak, tylko jest odcięta od świata. Szwagier z żoną mieszkają, żeby wylecieć z kraju potrzebujesz specjalnej zgody, ech, nie wiem, kiedy się znowu spotkamy...

Moi przyjaciele mieszkają w AU od prawie 3 lat i tez nie wiem kiedy ich zobaczę bo cieżko cokolwiek zaplanować ale mówią, że u nich już bez zachorowań 😬
 
Witam, 14 stycznia wyszly dwie kreseczki. Niestety radość trwała zbyt krótko 🥺

11 lutego miałam zabieg łyżeczkowania, ciąża obumarła w 9 tygodniu. Miałam niewielkie plamienie i ustąpiło już. W 26 lutego mam mieć owulację. Wiem, że powinnam odczekać kilka cykle. Ale chęć bycia mamą jest silniejsza. 2 lata się staraliśmy i boję się, że znowu zajmie nam długo, jeśli odczekamy. A podobno po poronieniu jest łatwiej zajść.

Może są tutaj mamy, które zaszły szybko i mają zdrowe dzieci? Podzielcie się proszę swoją historią. 🥺
 
reklama
Mnie też to już dobija , chce normalności , już nie mogę w tej masce chodzić bo mi wszystko podchodzi . Przechorowałam w październiku i boję się że mój bezpieczny okres się już kończy .
Znajoma mi wczoraj opowiadała jak u jej koleżanki przetestowali całą firmę. Oczywiście u jednej osoby wyszedł aktywny Covid bezobjawowy, ta jej koleżanka miała dużo przeciwciał mimo ze nigdy nie miała objawów i nie wie kiedy chorowała a jeszcze jednej wyszło, że nie ma żadnych przeciwciał, mimo ze w październiku mocno przechorowała. Przedziwna choroba
 
Do góry