reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wrześniowe mamy 2021

Uwaga plot twist!
Może niektóre mnie pamiętają jak się zegnalam, jutro miałam mieć lyzeczkowanie. Dziś usg przed zabiegiem. A tam bijące serce. Cud. I spowrotem wróciły leki na tapetę. Za tydzień sprawdzimy czy przetrwał. 😮😊
Boże ale cudowna wiadomość!!!!!!!!!!!!!!!!! kocham ten news!!! dzielne małe serduszko 😍
dziewczyny te z Was które drżą o diagnozę koniecznie przeczytajcie tą historię :)
 
reklama
Lekarz zrobił mi usg ale nic nie było widać nawet pęcherzyka, dzisiaj mam 4+5, zapisał mi luteinę i kazał jutro powtórzyć betę, ale nie robił mi żadnych nadziei, wspomniał coś o ciąży biochemicznej i poronieniu... Jutro się okaże po wyniku z krwi ale chyba będę się z wami żegnać [emoji25]
Ja w 7 tygodniu nic nie miałam w macicy przy becie 18000. Krwawilam jak na miesiączkę. Odstawiłam leki. Zaszczepilam się przeciw COVID. A dziś bijące serce. Nie trać nadzieji. Ja tez nią żyję
 
A ja dziewczyny zbieram się na wizytę. Jestem spanikowalam tym podejrzeniem pozamacicznej. Ledwo dziś żyje. Jeszcze mam nadzieję, ale coś czuje, ze trzeba będzie się z wami wieczorem pożegnać 😪 trzymajcie kciuki, bo zaraz zejdę na zawał
A ja mam dobre przeczucia. Gdyby to była pozamaciczna pewnie byś już plamiła i miała jakieś bóle. Trzymam kciuki za dobre wieści, którymi nas zaskoczysz wieczorem.
u mnie na wizycie na szczęście wszystko w porzadku. Pani doktor aby nie podrażniać już nic w srodku zrobiła mi usg przez powłoki brzuszne i okazało się ze wszystko okej. Serduszko biło, dzidziuś już ma 1,3cm i wszystko w normie 😀 dostałam luteinę dopochwowo na brudzenia i tyle. Doktor powiedziała, ze to się zdarza i skoro już na 3 usg jest wszystko okej to znaczy ze zapewne za niski poziom progesteronu. Wczoraj użyłam luteinę pierwszy raz, brudzę niestety nadal. Domyślam się ze to za wcześnie na efekty ☺️ luteinę mam brać 2x1. Jak u ciebie wypadła wizyta? U mnie z usg wyszło 7+4
U mnie 6+6 więc dosyć wysoko, no ale zobaczymy. Fajnie, że u Ciebie ok. Myślałam, że na tym etapie standard to przezpochwowe, a tu proszę nawet przez brzuch widać. Czyli musi być dobrze teraz.
Lekarz zrobił mi usg ale nic nie było widać nawet pęcherzyka, dzisiaj mam 4+5, zapisał mi luteinę i kazał jutro powtórzyć betę, ale nie robił mi żadnych nadziei, wspomniał coś o ciąży biochemicznej i poronieniu... Jutro się okaże po wyniku z krwi ale chyba będę się z wami żegnać [emoji25]
Nie przekreślaj jeszcze wszystkiego. Moim zdaniem na tym etapie na prawo jeszcze nie widać pęcherzyka.
 
Uwaga plot twist!
Może niektóre mnie pamiętają jak się zegnalam, jutro miałam mieć lyzeczkowanie. Dziś usg przed zabiegiem. A tam bijące serce. Cud. I spowrotem wróciły leki na tapetę. Za tydzień sprawdzimy czy przetrwał. 😮😊
Co Ty mowisz 🥰 cudnie,dlatego zawsze mowie...trzeba sprawdzac,czekac i miec nadzieje 😍
 
Uwaga plot twist!
Może niektóre mnie pamiętają jak się zegnalam, jutro miałam mieć lyzeczkowanie. Dziś usg przed zabiegiem. A tam bijące serce. Cud. I spowrotem wróciły leki na tapetę. Za tydzień sprawdzimy czy przetrwał. 😮😊
Jak widać cuda się jednak zdarzają❤. Takie wiadomości podnoszą na duchu. Gratuluję z całego serca i trzymam kciuki za twoje waleczne maleństwo ✊
 
Ależ mam ochotę na frytki. Takie domowe talarki z porem w kosteczke posypanym, sól i ketchup. Nie odmówię ich sobie dziś [emoji39][emoji2956] Duża porcja frytek mniaam! Przede mną jeszcze 2,5 godz w pracy. No zniose jajo jak nic[emoji849][emoji849] Chcę jesc, a potem spać [emoji1787][emoji1787][emoji23][emoji2]
Nie można głośno mówić, bo mi aż 🤤 poszła 😅
 
Uwaga plot twist!
Może niektóre mnie pamiętają jak się zegnalam, jutro miałam mieć lyzeczkowanie. Dziś usg przed zabiegiem. A tam bijące serce. Cud. I spowrotem wróciły leki na tapetę. Za tydzień sprawdzimy czy przetrwał. 😮😊
Jejkuuu, aż mnie ciarki przeszły. Toż to faktycznie cud! To świadczy tylko o tym, że nie można tracić nadziei, nigdy 😍
 
reklama
Dziewczyny, ja przez ten stres z myślą o infekcji udalam się wyjątkowo szybciej do lekarza (innego niż prowadzący, który bym chciała, ale też zaufany). Ciążę potwierdził, pęcherzyk jest, zarodek 3 mm, ale jeszcze bez serduszka. Infekcja na szczęście żadna to nie jest. We wtorek powinno już być serduszko :)
Zaszłam do sklepu i musialam nabrać sobie mandarynek. Słodkie w ogóle, ale mandarynki... 🤩🤩
Przypomnisz, w którym jesteś tygodniu? :)
 
Do góry