Czułam coś podobnego jakoś w 7 i mniej w 8 tygodniu. Miałam w pon usg i wszystko było ok. Wydaje mi się, że zależnie od strony z jednej był nieco inny ból niż z drugiej i faktycznie z jednej strony chyba się po prostu moszczenie odbywało, a z drugiej ciałko żółte po owulacji sobie siedziało i się odzywało podobnie jak opisujesz.
Jeśli ból jest niepokojący skonsultuj się ze swoim lekarzem, te nasze bóle i nie bóle to kurczę potrafią zestresować... Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Ja się obudziłam teraz ok. 4tej bez bólu piersi, a pobolewa mnie brzuch. Brzuch pobolewa tak jak już wcześniej bolał, więc teoretycznie ok... ale przez te piersi niebolesne (wczoraj bolały) oczywiście się denerwuję... Dziś jest z Om 8+5, a z usg 8+2. Argh...