reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Gratuluję mamom bliźniaków! ❤️ Sama mam brata bliźniaka. U mnie w rodzinie bliźniaki co drugie pokolenie.
 
reklama
Ja nie planuje nigdzie chodzić poza położna i rodzinnym (tak to u nas działa). Powiem szczerze, że jak czytam co sie w Pl wyprawia, że do 3 lekarzy któraś równocześnie chodzi, że wizyty prywatne po 400 zł i jeszcze kombinacje jak to zrobić żeby badania taniej, a jak nie dadzą recepty i 20 różnych (często zbędnych) badań to lekarz be, to mi ręce opadają i nie mogę tego czytać...
Zdrowe ciąże, zdrowe kobiety i po co tak kombinować? Rozumiem, że jak coś się dzieje to można konsultować z innym lekarzem itd ale takie historie jako standard, to po prostu muszę omijać te wypowiedzi bo nie mogę tego czytać. Wasza sprawą co robicie, dla mnie to jest paranoja po prostu.
Skąd te "paranoje"? Kilka przykładowych powodów:
- poprzednia ciąża zakończyła się poronieniem, stąd obawa o kolejną
- aktualny stan zdrowia, który wg. wszystkich dostępnych danych może, wpływać na stan ciąży
- przebyte choroby, choroby partnera
- ogólna konstrukcja psychiki
- wady genetyczne, choroby w rodzinie
- ciąża długo wyczekiwana
- przeżycia, które odcisnęły trwały ślad w psychice, lęk przed cierpieniem
- jakikolwiek powód plus hormony
I wiele, wiele innych.

Rozumiem Twój punkt widzenia, bo sama mam podobny - mam swojego lekarza na NFZ i jeśli sytuacja mnie do tego nie zmusi będę chodzić tylko do niego. Rozumiem, że spokój i nie popadanie w panikę jest ważny, ale rozumiem też, że każdy jest inny i nazywanie paranoją zachowań dziewczyn, które chcą dla swoich dzieci jak najlepiej i może czasami trochę przesadzają, ale robią to bo im zależy, moim zdaniem jest trochę nie na miejscu.
Wg. mnie oceniać można tylko siebie - nigdy nie znamy pełnej motywacji drugiej osoby.
 
Rozumiem, że do mnie się odnosisz bo ja napisałam o 400 zł za wizytę...Gdybyś czytała moje wypowiedzi wiedziałabym ze mam podejrzenie CPM. Dla troski o zdrowie swoje i dziecka mogłabym odwiedzać 2 ginekologów dziennie, bez znaczenia czy mieszkam w Polsce czy na Haiti.
Myśle, że takie osądzanie jest mocno słabe. Jeżeli nie potrzebujesz możesz kompletnie się nie kontrolować, ale nie obrażaj osób, które są do tego zmuszone.
Dokladnie, skoro moge chodzic i placic za wizyte 300 czy 400 zl ale wiem ze maja dobry sprzet i najlepszych specjalistów to czemu mam sobie na to nie pozwolic? A jakby wyszlo cos potem nie tak, czemu mozna bylo zapobiec w czasie ciazy to potem bym sobie tego nie wybaczyla.. wiec czemu nie. A skoro place tez skadki na nfz pracuje to tak samo mam prawo isc rownoczesnie do lekarza na nfz, z reszta chyba dobrze miec porownanie dwoch specjalistow.. ale to moje zdanie.
 
Dzien Dobry,

Tak produkujecie ze nie idzie nadrobic.

Ja dzis dostalam skierowanie na usg prenatalne na 02/03.

Gdyby nie to ze jestem po przejsciach bylaby to moja PIERWSZA wizyta. Chyba bym zwariowala od 31/12 do 02/03 gdyby mnie nie wyslali na EPU.
Lece do Polski do mojego lekarza kilka dni przed tym usg i on zrobi mi wszystkie badania w PL zebym.miala pewnośc ze wszystko jest ok bo tu w UK oni poprostu chyba wychodza z zalozenia ze jest. Nie mialam jeszcze poza usg zadnych badan krwi [emoji1745]

Bede robic PAPPA i wszystko co doradzi mi lekarz. Chce znac ryzyko zeby moc sie przygotowac na kazda ewentualnosc.

Co do "paranoji".

Mam. Mam prawo ja miec. Dziekuje za uwage.
 
Dzien Dobry,

Tak produkujecie ze nie idzie nadrobic.

Ja dzis dostalam skierowanie na usg prenatalne na 02/03.

Gdyby nie to ze jestem po przejsciach bylaby to moja PIERWSZA wizyta. Chyba bym zwariowala od 31/12 do 02/03 gdyby mnie nie wyslali na EPU.
Lece do Polski do mojego lekarza kilka dni przed tym usg i on zrobi mi wszystkie badania w PL zebym.miala pewnośc ze wszystko jest ok bo tu w UK oni poprostu chyba wychodza z zalozenia ze jest. Nie mialam jeszcze poza usg zadnych badan krwi [emoji1745]

Bede robic PAPPA i wszystko co doradzi mi lekarz. Chce znac ryzyko zeby moc sie przygotowac na kazda ewentualnosc.

Co do "paranoji".

Mam. Mam prawo ja miec. Dziekuje za uwage.
Wiesz ja była tydzień temu na wizycie u GP zapewne wiesz jak to wyglądało [emoji85] zmierzyła mi ciśnienie i tyle ... teraz czekam na kontakt od położnej lub list ze szpitala i nie wiem kiedy się doczekam.. na szczęście 12 lutego lece do Polski [emoji3059]
 
reklama
Ehh, wczoraj nic mnie nie bolało to się po cichu martwilam czy jest ok... Dziś pobudka w nocy, ból głowy, mocne mdłości ale bez wymiotów, teraz też ból głowy i brzuch kłuje po stronie gdzie była owulacja, to też się niepokoję. Nieraz się zastanawiam czy byłabym spokojniejsza, gdyby nie było pierwszej straty... Tak tylko piszę, żeby się wymarudzić.
 
Do góry