reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Te wyniki, które masz wystarczą na 1 wizytę. Dopiero dostaniesz cały komplet na start ;).Chyba, że lubisz pobieranie mrwi bo ja to unikam igieł jak ognia haha

MatkaWariatka melduje, że od wczoraj podbrzusze dokucza tylko na noc, w dzień nie czuję nic i to też przyprawia mnie o dreszcze.. No nie dogodzisz.. Wczoraj nawet nospy nie brałam. Nie lubię takich gwałtownych zmian.. Nawet mdłości przestały aż tak bardzo dokuczać. Jeszcze tylko 8 miesięcu.. Oby nie zwariować haha
Pobieranie krwi mi nie przeszkadza, przewrazliwiona juz chyba jestem.. ja znow przemyslam czy na pewno sie rozwija bo wszystkie piszecie tu o swoich objawach a moje... mozna powiedziec ze prawiw zadnych nie mam, i tez zle:p
 
reklama
Te wyniki, które masz wystarczą na 1 wizytę. Dopiero dostaniesz cały komplet na start ;).Chyba, że lubisz pobieranie mrwi bo ja to unikam igieł jak ognia haha

MatkaWariatka melduje, że od wczoraj podbrzusze dokucza tylko na noc, w dzień nie czuję nic i to też przyprawia mnie o dreszcze.. No nie dogodzisz.. Wczoraj nawet nospy nie brałam. Nie lubię takich gwałtownych zmian.. Nawet mdłości przestały aż tak bardzo dokuczać. Jeszcze tylko 8 miesięcu.. Oby nie zwariować haha
No właśnie ja miałam parę dni przerwy od bólu, a wczoraj całe popołudnie...
Dziś aż się boję wstać bo mimo L4, muszę dziś jechać do pracy, żeby bieżące sprawy i informacje moim dziewczynom.
 
Te wyniki, które masz wystarczą na 1 wizytę. Dopiero dostaniesz cały komplet na start ;).Chyba, że lubisz pobieranie mrwi bo ja to unikam igieł jak ognia haha

MatkaWariatka melduje, że od wczoraj podbrzusze dokucza tylko na noc, w dzień nie czuję nic i to też przyprawia mnie o dreszcze.. No nie dogodzisz.. Wczoraj nawet nospy nie brałam. Nie lubię takich gwałtownych zmian.. Nawet mdłości przestały aż tak bardzo dokuczać. Jeszcze tylko 8 miesięcu.. Oby nie zwariować haha
To tez racja. Pewnie dostanie skierowanie z dokladniejszymi badaniami [emoji1745] nie wiem jak to wyglada w Polsce nigdy nie prowadzilam tam ciazy, a teraz prowadze 1wszy trymestr na odleglosc [emoji23] ale badan krwi nie mam jak zrobic i tak.
 
Pobieranie krwi mi nie przeszkadza, przewrazliwiona juz chyba jestem.. ja znow przemyslam czy na pewno sie rozwija bo wszystkie piszecie tu o swoich objawach a moje... mozna powiedziec ze prawiw zadnych nie mam, i tez zle:p
Ja poza ta kolka i lekkim bolem podbrzusza w tym momencie nie odczuwam nic, ale w mojej rodzinie chyba nie ma kobiety, ktora mialaby mdlosci i jakos bardzo ciezko przechodzila ciaze wiec sie tym nie martwie. Ta kolka jest wkurzajaca... Narazie do zniesienia na szczescie....
 
Pobieranie krwi mi nie przeszkadza, przewrazliwiona juz chyba jestem.. ja znow przemyslam czy na pewno sie rozwija bo wszystkie piszecie tu o swoich objawach a moje... mozna powiedziec ze prawiw zadnych nie mam, i tez zle:p

Ja też nie mam prawie żadnych ale to dobrze[emoji16] muszę mieć siły ogarniać 11mc dziecko, które nadal jest niemowlakiem.

Wczoraj powiedzieliśmy teściom ale nie widać było entuzjazmu, chyba byli zaskoczeni. Teściu to wyglądał na zmartwionego i od razu zapytał o wyniki morfologii bo myśli, że jak chudnę to pewnie jestem chora. Wyniki mam książkowe. Może po wizycie bardziej się ucieszą [emoji57]
 
Ja też nie mam prawie żadnych ale to dobrze[emoji16] muszę mieć siły ogarniać 11mc dziecko, które nadal jest niemowlakiem.

Wczoraj powiedzieliśmy teściom ale nie widać było entuzjazmu, chyba byli zaskoczeni. Teściu to wyglądał na zmartwionego i od razu zapytał o wyniki morfologii bo myśli, że jak chudnę to pewnie jestem chora. Wyniki mam książkowe. Może po wizycie bardziej się ucieszą [emoji57]
Przetrawia i beda szczesliwi :) moi jeszcze nie wiedza, a z nimi mieszakamy wiec ciezko ciagle wymyslac wymowi czemu nic nie wypije (a ciagle jakies okazje), mysle ze moze sie domyslaja bo sami cos o chrzcinach ostatnio przygadalu, ale chcemy poczekac do dnia babci i dziadka by powiedzieć i jednym i drugim
 
Przetrawia i beda szczesliwi :) moi jeszcze nie wiedza, a z nimi mieszakamy wiec ciezko ciagle wymyslac wymowi czemu nic nie wypije (a ciagle jakies okazje), mysle ze moze sie domyslaja bo sami cos o chrzcinach ostatnio przygadalu, ale chcemy poczekac do dnia babci i dziadka by powiedzieć i jednym i drugim
My też mieszkamy z rodzicami więc znam ten problem 😁 w dodatku przychorowało mi się i mama najchętniej wcisnęłaby mi całą aptekę poczynając od allerteców poprzez tabletki od kaszlu i różne inne specyfiki więc muszę dobrze manewrować dlaczego tego nie wezmę... Wczoraj byłam u lekarza. Jakieś zmiany w płucach więc rad nie rad wypisał mi jakiś antybiotyk. W piątek mam wizytę u ginekologa. Jeśli będzie wszystko ok to chyba im powiemy bo ciężko już tak oszukiwać 😉
 
Przetrawia i beda szczesliwi :) moi jeszcze nie wiedza, a z nimi mieszakamy wiec ciezko ciagle wymyslac wymowi czemu nic nie wypije (a ciagle jakies okazje), mysle ze moze sie domyslaja bo sami cos o chrzcinach ostatnio przygadalu, ale chcemy poczekac do dnia babci i dziadka by powiedzieć i jednym i drugim
U mnie tez nie powiedzielismy jeszcze ani moi rodzice ani tesciowie ani nasze rodzenstwo , NIKT nie wie [emoji23][emoji1745] tez sa okazje, ale znalazlam sobie wymowke bo duzo znajomych obchodzi "trzezwy styczen" [emoji23] wiec powiedzialam ze ja tez i ze kuzwa wytrwam [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] dowiedza wie wszyscy w swoim czasie heehehe

Edit:
Wiekszy problem mam z noim ukochanym tatarem. Mam nadzieje ze nikt go nie postawi na stol na imorezie bonwtedy wszyscy sie skapna [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja też muszę coś wymyślić. Tym bardziej, że pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem. Więc teraz powiem dopiero po 12 tygodniu po prenatalnych. Fajki rzuciłam - jak znajomi pytają to mówię, że to postanowienie noworoczne.
Musiałam powiedzieć jednej koleżance w pracy. Bo musi ogarnąć moją część pracy. U mnie pracodawca się nie interesuje ustaleniem zastepst.

Mam problem z drugą pracą, bo nie mam tam zastępstwa. Co innego powiedzieć koleżance a co innego szefowi. I jestem w kropce. Bo wiadomo praca nie może leżeć za długo i czekać aż wrócę i zrobię. Bo może nie wrócę. Co byście zrobiły ??
Ja już jestem na L4. Narazie udaję przeziębienie. Ale przecież nie będę 3 miesiące przeziębiona...
 
reklama
Witajcie dziewczyny!
Test zrobiony 02.01 dwie kreski jedna słabsza, w dniu wczorajszym 07.01 powtórzyłam już dwie wyraźne kreski, także duże prawdopodobieństwo jeśli wszystko szczęśliwie się potoczy będę wrześniową mamą.
W głowie mam wiele pytań co jak kiedy, 17.01 mam wizytę u mojej ginekolog oraz pierwsze USG. Z moich wyliczeń wynika, iż jest to 5 tydzień.
Zastanawiam się co dalej z pracą w której nie mam lekko, telefony. maile i pełne obroty. Ostatnio chodzę bardzo ospała.
Pozdrawiam Was wszystkie :)
 
Do góry