reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Pierwsza ciąża stracona w kwietniu 2018 a to druga.. trochę się stresuje Ale mimo wszystko staram sie zachować spokój :)

Cześć Patupatu :) Gratuluje :) będziesz powtarzała bete? Ja idę jutro pierwszy raz, trochę stres jest bo tez mam za sobą poronienia. Zrobię tez progesteron a w poniedziałek powtórka.
 
reklama
Cześć Patupatu :) Gratuluje :) będziesz powtarzała bete? Ja idę jutro pierwszy raz, trochę stres jest bo tez mam za sobą poronienia. Zrobię tez progesteron a w poniedziałek powtórka.
Taak, lecę rano dla świętego spokoju zrobić, zawsze głowa się trochę uspokoi jak zobaczę że przyrasta.. Trzymam kciuki! ❤
 
Taak, lecę rano dla świętego spokoju zrobić, zawsze głowa się trochę uspokoi jak zobaczę że przyrasta.. Trzymam kciuki! [emoji173]

Tez będę trzymała [emoji110][emoji110][emoji110]
Mi trochę ciężko uwierzyć, ze jestem w ciazy. Bardzo tego chciałam, ale w tym cyklu w ogóle się nie spodizewalam.
Wy długo się staraliście?
 
Tez będę trzymała [emoji110][emoji110][emoji110]
Mi trochę ciężko uwierzyć, ze jestem w ciazy. Bardzo tego chciałam, ale w tym cyklu w ogóle się nie spodizewalam.
Wy długo się staraliście?
Ja w tym cyklu od samego początku czułam i wierzyłam że się udało, bardzo bolał mnie prawy jajnik, ale to tak że aż mnie skręcało z bólu.. No i wczoraj okazało się, że ciałko żółte mam właśnie na prawym jajniku :) staramy się 2,5 roku i od nowego roku planowaliśmy iść do kliniki leczenia niepłodności a tu taka wigilijna niespodzianka 😍
 
Ja w tym cyklu od samego początku czułam i wierzyłam że się udało, bardzo bolał mnie prawy jajnik, ale to tak że aż mnie skręcało z bólu.. No i wczoraj okazało się, że ciałko żółte mam właśnie na prawym jajniku :) staramy się 2,5 roku i od nowego roku planowaliśmy iść do kliniki leczenia niepłodności a tu taka wigilijna niespodzianka [emoji7]

Ale super prezent![emoji4]
 
Ja w tym cyklu od samego początku czułam i wierzyłam że się udało, bardzo bolał mnie prawy jajnik, ale to tak że aż mnie skręcało z bólu.. No i wczoraj okazało się, że ciałko żółte mam właśnie na prawym jajniku :) staramy się 2,5 roku i od nowego roku planowaliśmy iść do kliniki leczenia niepłodności a tu taka wigilijna niespodzianka [emoji7]

To długo się staraliście, tez pewnie dobrze znasz swój organizm po takim czasie.
U Nas było niewiele starań w tym miesiącu bo mąż był w delegacji wiec w ogóle się nie spodziewałam. We wcześniejszych cyklach cały miesiąc starań i nie zaskakiwało. Do tego miewałam cykle bezowulacyjne.
 
To długo się staraliście, tez pewnie dobrze znasz swój organizm po takim czasie.
U Nas było niewiele starań w tym miesiącu bo mąż był w delegacji wiec w ogóle się nie spodziewałam. We wcześniejszych cyklach cały miesiąc starań i nie zaskakiwało. Do tego miewałam cykle bezowulacyjne.
Tak zupełnie szczerze to starania w tym miesiącu były tylko raz, na dwa dni przed planowaną owu [emoji23] totalnie sobie odpuściliśmy :)
Ale od wczoraj jestem zgodnie z zaleceniem lekarza cały dzień w łóżku na duphastonie bo zaczęłam plamić [emoji17] Ale gdzieś z tyłu głowy wierzę, że wszystko będzie dobrze..

@Preggers to skoro dwóch synów już masz, pewnie czekasz na córcie? [emoji3059]
 
Tak zupełnie szczerze to starania w tym miesiącu były tylko raz, na dwa dni przed planowaną owu [emoji23] totalnie sobie odpuściliśmy :)
Ale od wczoraj jestem zgodnie z zaleceniem lekarza cały dzień w łóżku na duphastonie bo zaczęłam plamić [emoji17] Ale gdzieś z tyłu głowy wierzę, że wszystko będzie dobrze..

@Preggers to skoro dwóch synów już masz, pewnie czekasz na córcie? [emoji3059]

A byłaś u lekarza czy na pogotowiu? Leż i odpoczywaj dużo! No właśnie podobno „odpuszczenie” dobrze działa, ale ciężko tak odpuścić.

Wiesz, ja tez jestem już po przejściach. Strata w 13 tyg i strata w 20 tyg. Ta druga to córka na pewno, i już szczerze płeć dla mnie jest drugorzędną kwestia. Chociaż wiadomo, ze dziewczynka by mi się w tej męskiej ekipie przydała ;)
 
Pojechaliśmy wczoraj w południe do szpitala, na usg jeszcze nic nie widać więc mam za tydzień ze świeżą betą pojawić się u lekarza prowadzącego.
Mój małżonek jak przeczytał "oszczędny tryb życia " w zleceniach nie pozwala mi poza toaletą wstawać z łóżka [emoji23]
 
reklama
Pojechaliśmy wczoraj w południe do szpitala, na usg jeszcze nic nie widać więc mam za tydzień ze świeżą betą pojawić się u lekarza prowadzącego.
Mój małżonek jak przeczytał "oszczędny tryb życia " w zleceniach nie pozwala mi poza toaletą wstawać z łóżka [emoji23]

No i prawidłowo! Bardzo dobrze, ze się Wami tak opiekuje:)
No tak na usg jeszcze za szybko. Dobrze, ze masz duphaston. Za tydzień już coś tam powinno być :)
 
Do góry