reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2020

reklama
Jak się czujecie po porodzie?
Wiem ze mało się tutaj udzielałam ale postanowiłam nadrobić. Udzielałam się głównie na zamkniętym wątku. [emoji5] macie jakieś dolegliwości?
 
Ale żeby nie było za różowo, wczoraj byłam z małą u sąsiadki która ma dwóch synów i trochę nie ogarnia... do tego jeden ma autyzm i drze się w nieprzewidywalnych momentach i mała nie mogła na minutę przysnąć... I ja się bałam bo jak ktoś śmieje się lub płacze on zaczyna pięściami bić jego lub siebie, wpada w tą osobę z główki itp. W domu miałam bite 10minut wrzasku na odreagowanie, zjadła i padła. Więcej prędko się tam nie wybieram 🙊
 
Ale żeby nie było za różowo, wczoraj byłam z małą u sąsiadki która ma dwóch synów i trochę nie ogarnia... do tego jeden ma autyzm i drze się w nieprzewidywalnych momentach i mała nie mogła na minutę przysnąć... I ja się bałam bo jak ktoś śmieje się lub płacze on zaczyna pięściami bić jego lub siebie, wpada w tą osobę z główki itp. W domu miałam bite 10minut wrzasku na odreagowanie, zjadła i padła. Więcej prędko się tam nie wybieram 🙊

Jak mieliśmy gości w niedziele, to moj synciu też później musiał odreagować płaczem
 
Dawno mnie tu nie było. Luiska widzę że za dużo się nie poprawiło u was, współczuję. Dziewczyny Mój mały to przyzwyczajony jest do hałasu bo Mój starszak jest z tych głośnych dzieci :D goście też mu nie przeszkadzają na szczęście. Coraz więcej guga sobie i zdarza mu się poleżeć w łóżeczku przez pół godz bez płaczu:D w dzień uspie go czasem w wózku, ale lubi być noszony niestety i kręgosłup mi już wysiada. Na noc jak wierci mi się na rękach to kładę go obok siebie, co minute podaje smoczek bo nim pluje i trochę powierzga i pokreci się i usnie. U nas problemem pozostaje niezmiennie ulewanie i krztuszenia się, teraz dodatkowo dużo sliny więc i slina zdarza mu się zakrztusic. No i kupę robi co dwa dni, ale położna twierdzi że to normalne. Nocy póki co nie ma jakiś złych, ale dzień rozpoczyna o 6-7 i za cholere nie chce spać a jak mu się już zdarzy to pół godziny i jazda na nowo :D
Dziewczyny Wasze dzieciaczki już ochrzczone??
 
reklama
Dawno mnie tu nie było. Luiska widzę że za dużo się nie poprawiło u was, współczuję. Dziewczyny Mój mały to przyzwyczajony jest do hałasu bo Mój starszak jest z tych głośnych dzieci :D goście też mu nie przeszkadzają na szczęście. Coraz więcej guga sobie i zdarza mu się poleżeć w łóżeczku przez pół godz bez płaczu:D w dzień uspie go czasem w wózku, ale lubi być noszony niestety i kręgosłup mi już wysiada. Na noc jak wierci mi się na rękach to kładę go obok siebie, co minute podaje smoczek bo nim pluje i trochę powierzga i pokreci się i usnie. U nas problemem pozostaje niezmiennie ulewanie i krztuszenia się, teraz dodatkowo dużo sliny więc i slina zdarza mu się zakrztusic. No i kupę robi co dwa dni, ale położna twierdzi że to normalne. Nocy póki co nie ma jakiś złych, ale dzień rozpoczyna o 6-7 i za cholere nie chce spać a jak mu się już zdarzy to pół godziny i jazda na nowo :D
Dziewczyny Wasze dzieciaczki już ochrzczone??
Moj tak😉 14listopada mieliśmy chrzest. To super że choć noce są spokojne. Podobnie jak u nas. W dzień nie bardzo chce spać ale za to w nocy śpi i budzi się tylko na jedzenie
 
Do góry