reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2020

NieZadowolona25 u nas podobnie, bo Maluch ma podciete wedzidelko i gotyckie podniebienie jak to określiła doradczyni laktacyjna, czyli wysokie. Jakims cudem maluch w szpitalu nauczyl sie ssac przez osłonki i moze tez duzo dało, że od razu po cc na sali pooperacyjnej lezal przez pół nocy na piersi. Mimo, ze nic nie lecialo to polozna go przystawila i nawet ssal bez niczego... I tak muszę w sumie dawac mm z uwagi na za małą ilosc pokarmu, ale co poradzić... 🤷‍♀️
 
reklama
NieZadowolona25 u nas podobnie, bo Maluch ma podciete wedzidelko i gotyckie podniebienie jak to określiła doradczyni laktacyjna, czyli wysokie. Jakims cudem maluch w szpitalu nauczyl sie ssac przez osłonki i moze tez duzo dało, że od razu po cc na sali pooperacyjnej lezal przez pół nocy na piersi. Mimo, ze nic nie lecialo to polozna go przystawila i nawet ssal bez niczego... I tak muszę w sumie dawac mm z uwagi na za małą ilosc pokarmu, ale co poradzić... 🤷‍♀️
U nas tez bylo cc, o 8 rano, a Malutka mi dali o 18... Więc dokarmiali ja butelka. I juz pozniej pomimo prob nie złapała piersi :( także zazdroszczę Ci ze od razu ja mialas przy sobie. A i mi w szpitalu nikt nie pomógł z karmieniem.
 
Też mi się wydawało zawsze, że karmienie piersią dziecka przez rok,to pikuś i ja na pewno tak też będę robić... Ale tak jak piszecie, to nie kwestia wyboru i nie jest to zawsze takie łatwe i oczywiste.
 
Ostatnia edycja:
Też mi się wydawało zawsze, że karmienie piersią dziecka przez rok,to pikuś i ja na pewno tak też będę robić... Ale tak jak piszecie, to nie kwestia wyboru i nie jest to zawsze takie łatwe i oczywiste.
Ja też myślałam, że tyle będę karmić a tu nawet do miesiąca nie wiem czy dotrwam.
 
Dziewczyny, Chyba dopada nas jesienna chandra albo jesteśmy na etapie mocnego zmęczenia i uderzyła nas "rzeczywistość" z niemowlakiem, która nie ma nic wspólnego z macierzyństwem z reklam, co? Czy tylko ja mam nieogarniętą chatę, nie mam jak ugotować obiadu, chodzę na paluszkach, zeby dziecko pospało choć pół godziny, a prysznic biorę 2min? 🤯🙈
 
Dziewczyny, Chyba dopada nas jesienna chandra albo jesteśmy na etapie mocnego zmęczenia i uderzyła nas "rzeczywistość" z niemowlakiem, która nie ma nic wspólnego z macierzyństwem z reklam, co? Czy tylko ja mam nieogarniętą chatę, nie mam jak ugotować obiadu, chodzę na paluszkach, zeby dziecko pospało choć pół godziny, a prysznic biorę 2min? 🤯🙈
Moje też śpi w podobie😂 ręce opadaja
 
Dziewczyny, Chyba dopada nas jesienna chandra albo jesteśmy na etapie mocnego zmęczenia i uderzyła nas "rzeczywistość" z niemowlakiem, która nie ma nic wspólnego z macierzyństwem z reklam, co? Czy tylko ja mam nieogarniętą chatę, nie mam jak ugotować obiadu, chodzę na paluszkach, zeby dziecko pospało choć pół godziny, a prysznic biorę 2min? 🤯🙈
Nie tylko Ty, ja mam to samo. A jak usnie na chwilę to nie wiem w co ręce włożyć. Obiady mi mama gotuje to choć zjem uczciwie. Dziś byłyśmy na polu pierwszy raz na 10 minut i od razu zasnęła ale jak tylko weszliśmy do domu to się obudziła. Od jutra możemy spacerować dłużej więc jeżeli tylko będzie spać na zewnątrz to będę non stop spacerować
 
Dziewczyny, Chyba dopada nas jesienna chandra albo jesteśmy na etapie mocnego zmęczenia i uderzyła nas "rzeczywistość" z niemowlakiem, która nie ma nic wspólnego z macierzyństwem z reklam, co? Czy tylko ja mam nieogarniętą chatę, nie mam jak ugotować obiadu, chodzę na paluszkach, zeby dziecko pospało choć pół godziny, a prysznic biorę 2min? 🤯🙈
Hehe, jak tylko Mały usnie (jeśli w ogóle) i da się go bez krzyku odłożyć do łóżeczka to zaczynam maraton 😃 jakiś obiad na szybko, pranie wstawię, o większych porzadkach nie mam co marzyć... Włosy to chyba myje już raz na tydzień choc wolalabym częściej... Mąż pomaga dużo, pozmywa, smieci wyniesie, zakupy czy cos ogarnie, ale sam pracuje i wraca popoludniami. Może ze starszymi niemowlakami bedzie prościej, bo da się je czymś zająć 😀
 
Nie tylko Ty, ja mam to samo. A jak usnie na chwilę to nie wiem w co ręce włożyć. Obiady mi mama gotuje to choć zjem uczciwie. Dziś byłyśmy na polu pierwszy raz na 10 minut i od razu zasnęła ale jak tylko weszliśmy do domu to się obudziła. Od jutra możemy spacerować dłużej więc jeżeli tylko będzie spać na zewnątrz to będę non stop spacerować
Fajnie, ze na spacerku Twój Maluszek zasypia. Takie kolysanie, świeże powietrze dobrze robi maluchom. Mój tez dzisiaj na spacerze w chuście sobie pospał. W domu juz niestety wyjąć trzeba, przebrac, zeby nie spocil sie i juz rozbudzony 😒
Chyba skok rozwojowy u nas, bo Mały ciagle chce jeść i wiecej mm muszę mu robić, mało śpi i marudny się zrobil.
 
reklama
Do góry