reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2020

Moj tez nerwowy jak nie wiem zwłaszcza jak czeka na jedzenie🙃 ale nerwowy to może być po mamusi bo ja też nerwusem jestem😉
U nas poprawa pod względem brzuszkowym, co nie znaczy, ze jakoś idealnie 🤣 nerwus tez z niego, właśnie mój też po matce to ma. Jest naciągaczem, wymuszaczen i niecierpliwym marudą, co potrafi bardzo głośno pokazać 🙉🙃
 
reklama
Luiska
Super ze u ciebie poprawa na calego😍
Obawiam sie, ze to teraz tak jest, jak mąz w domu. Bo ja sobie byle co porobię a mąz się nim zajmie. W związku z czym jestem spokojniejsza, bo nie muszę z nim wiecznie siedzieć i na siłe usypiać. A dzieci jednak wyczuwają nastroje rodzicow. Jak mąż wróci do pracy, to może wrócić poprzedni stan, bo ja znów bede kłębkiem nerwów, bo mały mi nie da odejsc na chwile.

A jak u Ciebie? Mały cos śpi w dzień?
 
Jak jest teraz mąż to śpi nawet 1.5 h tylko u niego na rękach a ja na siłę ją usypiam i odkładam i niestety 20 minut i się wybudza . Liczę że kiedyś się to poprawi. To u Ciebie nie zapeszać co raz lepiej :) może u nas po chrzcie 9 stycznia się poprawi haha 😁
Ooo tak, odkładanie dziecka u nas też często kończy się jego pobudką. Biorę małego wtedy z powrotem na ręce, znowu lulam i jak odpadnie odkładam. Czasem się udaje,że pośpi dalej
 
Dostałam się do testów kremu Emotopic z forum 😍 także polecam brać udział bo serio się nieraz udaje! Dzisiaj przyszedł ten krem, dam znać czy na suchą skórę moją i córki będzie jakaś magiczna różdżka.. balsam mam już i daje rade-ale bez ogromnego szału, płyn do kąpieli bardzo spoko tylko włoski po nim tłuste. Krem chyba będzie lepszy. 🤔
 
Obawiam sie, ze to teraz tak jest, jak mąz w domu. Bo ja sobie byle co porobię a mąz się nim zajmie. W związku z czym jestem spokojniejsza, bo nie muszę z nim wiecznie siedzieć i na siłe usypiać. A dzieci jednak wyczuwają nastroje rodzicow. Jak mąż wróci do pracy, to może wrócić poprzedni stan, bo ja znów bede kłębkiem nerwów, bo mały mi nie da odejsc na chwile.

A jak u Ciebie? Mały cos śpi w dzień?
Śpi przez południe z trzy godzinki. Później już nie spi. Usypia koło 6 a później jak wstanie o 20 to jest impreza do drugiej w nocy
 
Jak tam dziewczyny ten niełatwy czas przedświąteczny Wam leci? Jak to ogarniacie? Ja na szczęście mam do ugotowania tylko barszcz czerwony.
Ja wczoraj z małą 4 godziny jeździłam po mieście za prezentami 🙊 nie wiem, obudziłam się spóźniona jak nigdy, co roku prezenty najmniej tydzień wcześniej leżały spakowane. Wczoraj pakowałam do 22 🤦🏻‍♀️ Przespała mi większość dnia, ale była łaskawa w nocy. Zasnęła ok 23 po karmieniu i obudziła się o 2, dałam jej smoczek i poleciałam zrobić mleko a ona zasnęła i spała do 4 🙉 a później jeszcze 3 godziny i pobudka.
 
Jak tam dziewczyny ten niełatwy czas przedświąteczny Wam leci? Jak to ogarniacie? Ja na szczęście mam do ugotowania tylko barszcz czerwony.
Ja wczoraj z małą 4 godziny jeździłam po mieście za prezentami 🙊 nie wiem, obudziłam się spóźniona jak nigdy, co roku prezenty najmniej tydzień wcześniej leżały spakowane. Wczoraj pakowałam do 22 🤦🏻‍♀️ Przespała mi większość dnia, ale była łaskawa w nocy. Zasnęła ok 23 po karmieniu i obudziła się o 2, dałam jej smoczek i poleciałam zrobić mleko a ona zasnęła i spała do 4 🙉 a później jeszcze 3 godziny i pobudka.
U mnie względnie bo mąż na urlopie. To mogę w spokoju sobie wszystko porobić😉
 
Jak tam dziewczyny ten niełatwy czas przedświąteczny Wam leci? Jak to ogarniacie? Ja na szczęście mam do ugotowania tylko barszcz czerwony.
Ja wczoraj z małą 4 godziny jeździłam po mieście za prezentami 🙊 nie wiem, obudziłam się spóźniona jak nigdy, co roku prezenty najmniej tydzień wcześniej leżały spakowane. Wczoraj pakowałam do 22 🤦🏻‍♀️ Przespała mi większość dnia, ale była łaskawa w nocy. Zasnęła ok 23 po karmieniu i obudziła się o 2, dałam jej smoczek i poleciałam zrobić mleko a ona zasnęła i spała do 4 🙉 a później jeszcze 3 godziny i pobudka.
To Twoja mała musi być mega grzeczna jak jeździłas z nią tyle za prezentami 😁 my w niedzielę wybraliśmy się z naszą do Pepco po pudełka na pierniki to było pół drogi płaczu, do sklepu skoczyłam szybko sama a jak mąż tylko się zatrzymał żebym wyszła z auta to od razu od nowa ryk więc musiał jeździć z nią po parkingu 😁 lepiej żebym jeździła sama tylko my zawsze lubiliśmy się gdzieś wybrać w niedzielę żeby jakoś inaczej spędzić czas więc musimy ją przyzwyczajać haha 😁 u nas jakoś leci, mąż ją bawi, jak ma załatwienia to ja albo mój brat przyjechał zza granicy teraz to też trochę się nią zajmie np buja ją w bujaczku. Ja też wigilię to tylko pomogę mamie szykować a nawet to nie bardzo tylko pewno sałatki zrobię bo nawet jak ktoś ją bawi to pierś muszę dawać dość często no i trochę to schodzi zanim ona sobie powisi, choć i tak o połowę krocej niż na początku. Wczoraj po 7 dniach zrobiła kupę więc dobrze spala, pierwszy raz się obudziła po 4 h jeść a drugi po kolejnych 3 także super i spala finalnie do 10 ale już rano częściej chciała cycka ( cycosmoczek to jest dla niej ) .
 
My święta na kwarantannie sami spędzimy, więc to nie będą święta z prawdziwego zdarzenia. Ja już coraz gorzej się zaczynam czuć,pocę się , słaba jestem, kaszle, głowę to ma mi rozsadzić, a i już smak trace. Nie chce mi sie tych świąt, jak niczego innego ostatnio.
Mały miał fataną noc, od godz.3 budził się co godzinę już wyspany i ciężko go było uspać. Zdycham 😐🥴
 
reklama
My święta na kwarantannie sami spędzimy, więc to nie będą święta z prawdziwego zdarzenia. Ja już coraz gorzej się zaczynam czuć,pocę się , słaba jestem, kaszle, głowę to ma mi rozsadzić, a i już smak trace. Nie chce mi sie tych świąt, jak niczego innego ostatnio.
Mały miał fataną noc, od godz.3 budził się co godzinę już wyspany i ciężko go było uspać. Zdycham 😐🥴
Tobie to ja współczuję. Jak dajesz radę z małym jak taka słaba jesteś?
 
Do góry