reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Justa to oby Ci się szybko podnioslo i nie powodowało już plamien:) Ja też miałam mega nisko w poprzedniej ciazy ale krwiaki miałam i tak więc i tak plamilam, ale potem się pięknie podnioslo:)

Baciombre nie ma co swirowac- bezpiecznie będzie jak Ci dziecko na brzuchu po porodzie położa, do tego czasu zawsze jest ryzyko więc nie ma co się nakręcac. Jak będą ruchy to będziesz spokojniejsza:*

Madeline zdrówka dla Was![emoji45] współczuję wizyty w szpitalu, nie zlapcie tam czegoś gorszego!

Supreme ja mocno plamię, chociaż raczej brudze bo ciągle leżę więc brązowe odchody mam tylko przy podcieraniu. Raz więcej raz mniej, ale cieszę się bo wierzę że to mój krwiak się oproznia w koncu:)

Dosiak każde lab ma inne normy więc nie możesz porównywać z kimś innym, ale skoro lekarz Ci powiedział że są dobre to po co kombinujesz, zaufaj mu :) może się zapytaj lekarza o to na wizycie? Będziesz spokojniejsza

Ja miałam wizytę 9+4 i było 173
 
reklama
Justa to oby Ci się szybko podnioslo i nie powodowało już plamien:) Ja też miałam mega nisko w poprzedniej ciazy ale krwiaki miałam i tak więc i tak plamilam, ale potem się pięknie podnioslo:)

Baciombre nie ma co swirowac- bezpiecznie będzie jak Ci dziecko na brzuchu po porodzie położa, do tego czasu zawsze jest ryzyko więc nie ma co się nakręcac. Jak będą ruchy to będziesz spokojniejsza:*

Madeline zdrówka dla Was![emoji45] współczuję wizyty w szpitalu, nie zlapcie tam czegoś gorszego!

Supreme ja mocno plamię, chociaż raczej brudze bo ciągle leżę więc brązowe odchody mam tylko przy podcieraniu. Raz więcej raz mniej, ale cieszę się bo wierzę że to mój krwiak się oproznia w koncu:)

Dosiak każde lab ma inne normy więc nie możesz porównywać z kimś innym, ale skoro lekarz Ci powiedział że są dobre to po co kombinujesz, zaufaj mu :) może się zapytaj lekarza o to na wizycie? Będziesz spokojniejsza

Ja miałam wizytę 9+4 i było 173
To fakt. Niby lepiej jak się opróżnia. Ja mam od kilku plamienia po nocy. W nocy nic się nie dzieje, ale wstaję rano, idę do toalety i wtedy właśnie po podtarciu widzę na papierze, że coś jest. Utrzymuje się to do południa, później do wieczora znowu nic i powtórka na następny dzień.
 
Też tak mam, że po nocy więcej. Cieszę się że tak mi się oproznia, bo w poprzedniej ciazy miałam krwotoki co kilka dni i ladowalam w szpitalu co chwilę. Tu odpukac miałam jeden[emoji120]
 
Też tak mam, że po nocy więcej. Cieszę się że tak mi się oproznia, bo w poprzedniej ciazy miałam krwotoki co kilka dni i ladowalam w szpitalu co chwilę. Tu odpukac miałam jeden[emoji120]
To tak jak ja:) w pierwszej też krwotoki częste i krwiaki wciąż widoczne. A teraz tylko raz.
Ja znając onecna przyczynę jestem duuuuzo spokojniejsza :) zresztą.. Malucha widziałam, ma 7,5 cm od pupy do główki także :) sama radość! No i wszystkie pomiary wporzadku <3
 
To tak jak ja:) w pierwszej też krwotoki częste i krwiaki wciąż widoczne. A teraz tylko raz.
Ja znając onecna przyczynę jestem duuuuzo spokojniejsza :) zresztą.. Malucha widziałam, ma 7,5 cm od pupy do główki także :) sama radość! No i wszystkie pomiary wporzadku

Wow no to już kawał człowieczka[emoji173] Ja z końca września to jeszcze kruszyna
 
Mi

Właśnie nie bo nie dają mi wynikowlekarz wpItalia w karte ciazy i powiedział ze są bardzo dobre i ze nie będziemy już robić badań w kierunku toxo a mnie te wyniki trochę niepokoja tym bardziej ze nie wiem jakie ma normy to labolatorium. Dzięki za inf
No i to jest właśnie przykład, jak się niepotrzebnie nakręcać. Skoro lekarz powiedział, że masz dobre wyniki, to czemu mu nie ufasz? My nie mamy medycznej wiedzy (przynajmniej większość z nas), żeby Ci pomóc, a tym bardziej podważać kompetencje Twojego lekarza.
 
A

A który masz już tydzień??
Kurcze jak czytam że dużo dziewczyn po 12 tygodniu ma się lepiej to aż mi wierzyć się nie chce że tak jest i pytam dlaczego mi nie może przejść tylko musi mnie tak męczyć strasznie :(
U mnie 14 tydzień leci. W środę zacznę 15. I poprawy wielkiej nie ma. Mecze się i mecze. Dziś wstałam taka jakaś gowniana słaba zmęczona bez energii. Jak wejdę na górę do swojej łazienki to mam zadyszkę i straszne zawrorty glowy. Wszystko łącze z żołądkiem. Taki chory obolały napęczniały. Ciąża mnie nie cieszy wręcz boje się ze mam już lekka depresje bo nic mnie nie cieszy. Myśle o wizycie u psychologa
 
Kochane mamusie które już wiecie płeć swojego dzieciaczka sprawdzają się Wam objawy co do płci bo jestem bardzo ciekawa mam synka, teraz chciałabym cię oczywiście wiem że najważniejsze żeby było zdrowe ale z ciekawości pytam czy to tylko takie głupie przesady co piszą w necie co do płci ja dopiero prenatalne 19 marca.
 
@supreme witaj! Ja mam za sobą dwie straty w 2018 roku obie w 12 tc, tez jadę na heparynie dokładnie fraxy :) i nie martw się, każda z nas panikuje. Od tego jesteśmy żeby się wspierać!
@Milvaaa witaj! Rozgosc się :)
Dziewczynki teraz już musi być dobrze[emoji8] głowy do góry.
Ja tez mam siniaki, do tego teraz robią mi się chyba te zwapnienia, bo czuje grudki pod skóra, które bolą. I tez mi coraz ciężej się wbić, chyba muszę zmienić miejsce.. [emoji45]
Justyna, a wiadomo, jakie były przyczyny tych aż 2 poronien w 12 tygodniu?
 
reklama
Witam się niedzielne, ja już po śniadaniu, współczuję tym co mają takie okropne mdłości z wymiotami:o:szok: mnie na szczęście męczą tylko mdłości tak około 17-20 wtedy nie mam ochoty jeść i zmuszam się że względu na cukrzycę... Ale nie są one tak straszne jak u @czarnulka28 biedna nasza:(
Ja oczywiście fiksuje, 7 marca nie daleko i nie mogę się doczekać z takiej prostej a zarazem głupiej przyczyny- chce dowiedzieć się czy wszystko ok czyli czy dzidzia zyjeo_O najpierw stresowalam się oby do 8 tygodnia było wszystko ok a teraz przeczytałam że tracą ciążę w 11 i 12 tygodniu i znowu wariuje... Obecnie u mnie 10t6d jakiś czas temu poczułam pukanie w brzuchu i byłam zadowolona a teraz nie czuje i martwię się choć dobrze wiem że na ruchy za WCZESNIE ale tak już mam...
@dory nie wiem ile masz lat ale chyba wariujemy z tego samego powodu, nic się nie dzieje a my sobie wbijamy do glowy :-(
dokładnie, wlasnie przeczytałam o utracie w 12 tygodniu i tez wariuje. Jakby od nowa.
A mam juz 35:(
 
Do góry