reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2019

Dziewczyny jak Wam się udaje tak dobrze funkcjonować zwłaszcza tym które pracują, spędzają ferie z dziećmi, wyjeżdżają. Ja nie dość ze calu dzień siedzę w domu to nie dam rady wstać z łóżka nigdzie prawie nie wychodzę jestem kompletnie bezsilna nie mam energii żołądek mam pod gardłem trudność nawet sprawia mi przełożenie się na bok bo powoduje podchodzenie wyżej żołądka. Tak mi ciężko nie daje już rady... zawroty głowy i te wymioty i mdłości non stop. Dziś nie jadłam nic i wymiotuje żółcią nie dam rady nawet pic
 
reklama
U mnie ten sam dzień 10+2. Jak się czujesz ? Ja dziś znowu dobita leze cały dzień i wymiotuje. Wczoraj lepiej dziś gorzej i tak wkolko końca nie widzę i zaczynam się bać ze tak będzie do konca
Ja ogólnie dobrze:) brzucho już nie kłuje, mdłości dawno minęły tylko jakaś śpiąca jestem hehe...minie spokojnie[emoji16] wszystko zależy od organizmu
Wiem że ciężko ale jeść i pić musisz! Bo później faktycznie siły na nic nie ma...
 
Mój dom jest tak zaniedbany jak nigdy a dla mnie to koszmar bo jestem pedantyczna. Dostałam od lekarza czopki Torecan ale ciagle się wstrzymuje dla dobra dziecka. Dziewczyny czy któraś z Was brała jakieś leki na te dolegliwości
 
Dziewczyny jak Wam się udaje tak dobrze funkcjonować zwłaszcza tym które pracują, spędzają ferie z dziećmi, wyjeżdżają. Ja nie dość ze calu dzień siedzę w domu to nie dam rady wstać z łóżka nigdzie prawie nie wychodzę jestem kompletnie bezsilna nie mam energii żołądek mam pod gardłem trudność nawet sprawia mi przełożenie się na bok bo powoduje podchodzenie wyżej żołądka. Tak mi ciężko nie daje już rady... zawroty głowy i te wymioty i mdłości non stop. Dziś nie jadłam nic i wymiotuje żółcią nie dam rady nawet pic
Dasz radę [emoji8] bo kto jak nie my - mamuśki :) znam ten ból, dobrze wiem jak to jest, niedługo przejdzie i wtedy będziesz się cieszyć ciążą [emoji8]
 
Dasz radę [emoji8] bo kto jak nie my - mamuśki :) znam ten ból, dobrze wiem jak to jest, niedługo przejdzie i wtedy będziesz się cieszyć ciążą [emoji8]
oby bo najbardziej mi szkoda moich dzieci. Syn ma dużo dodatkowych zajęć ja zawsze aktywna matka woziłam chodziłam robiłam a teraz wszystko robi mąż. O młodszym nie wspomnę biedulek wegetuje ze mną w domu. Cały czas mówię ze im to wynagrodzę. Zwłaszcza ze jestem sama na teściów nie mam co liczyć a rodzice w innym mieście i tez zadko pomagają.
 
Ja ogólnie dobrze:) brzucho już nie kłuje, mdłości dawno minęły tylko jakaś śpiąca jestem hehe...minie spokojnie[emoji16] wszystko zależy od organizmu
Wiem że ciężko ale jeść i pić musisz! Bo później faktycznie siły na nic nie ma...
Ja poprzednie ciąże tez do 4 ms cierpiałam ale ta to apogeum. Mam nadzieje ze to dlatego ze córcia będzie
 
@czarnulka, mam nadzieję ze wkrotce poprawi się Twoje samopoczucie , dom odgruzujesz , ja też lubię porządek [emoji1] mialam dwa dni temu niestrawnosc po bialym barszczu ( a tak mi smakował ) i od razu sobie pomyslalam ze Ty juz tyle czasu siè meczysz . A probowalas pic colę, mojej kolezance pomagala. Jak pracowalam w klinice chirurgii plastycznej to wszystkie angielki jak mialy " sic " po zabiegach to ratowaly sie colą. A jesli lekarz Ci dal leki to chyba są bezpieczne . Trzymaj się
 
reklama
oby bo najbardziej mi szkoda moich dzieci. Syn ma dużo dodatkowych zajęć ja zawsze aktywna matka woziłam chodziłam robiłam a teraz wszystko robi mąż. O młodszym nie wspomnę biedulek wegetuje ze mną w domu. Cały czas mówię ze im to wynagrodzę. Zwłaszcza ze jestem sama na teściów nie mam co liczyć a rodzice w innym mieście i tez zadko pomagają.
Mój synek na szczęście ma dziadków, którzy bardzo mi pomagają choć ja też staram się spędzać z nim dużo czasu. Szczególnie duuuuzo przytulania, bo ma dopiero 2,5 roku. Czasem przychodzi się przytulić mimo że w tym samym pokoju jest i mówi, że się stęsknił...kochany mój. Na pewno Twoje dzieciaczki to zrozumieją, że mamusia musi odpocząć, ale potem też będzie dla nich [emoji16]
 
Do góry