brown.kate
Mama Misi i Kici
Kate - no właśnie dlatego, że w nocy budzi się co dwie godz, ssie chwilę, usypia, nie najada się i znów ryk.... i tak w kółko.... Jestem już trochę zmęczona. Na razie jeszcze się trzymam, odwlekając ten moment tak długo jak się da, ale jak długo jeszcze to nie wiem?
jakbym czytala o mojej malutkiej!! Tez postaram sie wytrzymac jeszcze troche, ale moze faktycznie jak mala zacznie jesc jakies porzadne kolacje np. kaszke z mlekiem modyfikowanym, albo 'good night milk' z hippa to MOZE bedzie troszke lepiej.... Ale to nie wczesniej jak za 2 miesiace.Teraz spimy razem i gdy tylko mala zaczyna sie krecic(czasem co pol godzinki, czasem co 3) to cycu musi byc pod dziobem bo inaczej jest wrzask (niekiedy udaje mi sie ja oszukac smoczkiem, ale nie za czesto).
Starsza core tez karmilam (2 lata i 2 miechy, tym razem nie wiem czy tyle wytrzymam i tak szczerze to nawet nie chce, moj plan to max rok), starsza mimo wszystko troszke lepiej spala. Gdy juz usnela to 2-3godziny, a z czasem dluzej mialam spokoj;-).
Buziaczki dla malego i spokojnej, 'nie zarlocznej' nocy.