reklama
aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
matylda mi crp robili przed operacja żeby wykluczyć stan zapalny i infekcje przy przyjeciu do szpitala miałam 16,4 a po lekach przed operacja spadło do 3,7 wiec leki skuteczne sa nie martw sie -a wynik napewno bedzie dobry
Karina - pewnie że nie ma co sie nastawiac , co ma byc to będzie , choc nie wiem czy wiesz ale na karowej czasem odbieraja porody pośladkowo u kobiet które rodza po raz pierwszy , ale to juz chyba lekka przesada
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Aniam - o rany..... staram sie sobie tego nie wyorazac bo mi slabo.
No wlasnie martwie sie tylko o to zeby trafic na normalnego, rozsadnego lekarza.
No wlasnie martwie sie tylko o to zeby trafic na normalnego, rozsadnego lekarza.
Tam sa lekarze którzy potrafią takie porody odebrac , ale niec na siłe i nikogo do tego nie zmuszają , wkońcu nie każda dziewczyna musi chciec mieć CC..
Czytałam kiedyś o tym w necie , i mówiła mi kolezanka która lezała tam trzy tygodnie..
Czytałam kiedyś o tym w necie , i mówiła mi kolezanka która lezała tam trzy tygodnie..
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Aniam - moze i potrafia ale to raczej najwiekszy wysilek dla kobiety i dziecka a nie lekarza. Nie znam sie zbytnio na porodach ale wydaje mi sie ze malo kiedy porod naturalny konczy sie cc z woli kobiety tylko z powodu ryzyka dla niej i dziecka - i o tym wlasnie decyduje lekarz. Ja bym wlasnie bardzo nie chciala trafic na takiego lekarza ktory bedzie staral sie byc taki "zdolny" naszym kosztem czyli moim i mojego dziecka.
Moje zdrowie i mojego dziecka jest najwazniejsze - popisy zdolnosci lekarza i mojej wytrzymalosci mnie w tej sytuacji wcale nie rajcuja.
Moje zdrowie i mojego dziecka jest najwazniejsze - popisy zdolnosci lekarza i mojej wytrzymalosci mnie w tej sytuacji wcale nie rajcuja.
Karina - zgadzam się z Tobą całkowiecie , dlatego tez mnie to zdziwiło ..
choć znam takie dziewczyny co panicznie boją się na sama myśl o CC..\
Ja tam sie boje i jednego i drugiego wiec nie wiem co gorsze...!!!
choć znam takie dziewczyny co panicznie boją się na sama myśl o CC..\
Ja tam sie boje i jednego i drugiego wiec nie wiem co gorsze...!!!
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
No wlasnie kazda z nas ma swoje, rozne obawy, leki ale to jedno - druga sprawa chyba najwazniejsza to wlasciwe rozpoznanie sytuacji przez lekarza i podjecie wlasciwej decyzji - w koncu on jest bardziej obiektywny i nie ma naszych lekow.
Poczytalam troche o tych porodach posladkowych na Karowej, opinie sa zazwyczaj negatywne ale ta jedna - konkretna mnie przekonala:
"No coż to doświadczenie nazbierali przez lat kilkanaście albo nawet
kilkadziesiąt, kiedy porody miednicowe odbierano jako standard siłami natury,
nie tylko w Polsce, również na świecie. Jak to pozbierano potem do kupy i
policzono to okazuje się jednak, że powikłań jest więcej niż przy cc. Sama
technika porodu miednicowego jest dobrze
znana każdemu lekarzowi, bo ma to w programie specjalizacji. Problem
przy takim porodzie stanowią trudne do przewidzenia wcześniej komplikacje, które
zdarzają się częściej w położeniu miednicowym np.
krótka pępowina, niedotlenieniem okoloporodowym. Mało tego - dochodzą powikłania odległe, np. większe ryzyko
wypadania narządu rodnego, nietrzymania moczu, przewlekłych dolegliwości
bólowych po rozległym nacięciu krocza jakie zwykle wykonuje się przy porodzie
miednicowym. Z czystej ciekawości zapytam, czy na Karowej o tym wszystkim
informują pacjentkę, która decyduje się na poród miednicowy siłami natury?"
Poczytalam troche o tych porodach posladkowych na Karowej, opinie sa zazwyczaj negatywne ale ta jedna - konkretna mnie przekonala:
"No coż to doświadczenie nazbierali przez lat kilkanaście albo nawet
kilkadziesiąt, kiedy porody miednicowe odbierano jako standard siłami natury,
nie tylko w Polsce, również na świecie. Jak to pozbierano potem do kupy i
policzono to okazuje się jednak, że powikłań jest więcej niż przy cc. Sama
technika porodu miednicowego jest dobrze
znana każdemu lekarzowi, bo ma to w programie specjalizacji. Problem
przy takim porodzie stanowią trudne do przewidzenia wcześniej komplikacje, które
zdarzają się częściej w położeniu miednicowym np.
krótka pępowina, niedotlenieniem okoloporodowym. Mało tego - dochodzą powikłania odległe, np. większe ryzyko
wypadania narządu rodnego, nietrzymania moczu, przewlekłych dolegliwości
bólowych po rozległym nacięciu krocza jakie zwykle wykonuje się przy porodzie
miednicowym. Z czystej ciekawości zapytam, czy na Karowej o tym wszystkim
informują pacjentkę, która decyduje się na poród miednicowy siłami natury?"
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: