reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

kama- na pewno wszytsko bedzie dobrze!!!

isia- skoro masz jakieś obawy, to może dojakiegoś innego gina spróbuj się umówić... zawsze dzięki temu bedziesz spokojniejsza!!
 
reklama
Isia - no to nieźle 23:00. Koszmar.
Ja wczoraj też byłam u lekarza i jak weszłam na poczekalnię o 16.30 tak wyszłam od pani doktor o 20.30. Byłam wykończona, znudzona i wkurzona. Chodzi człowiek prywatnie, płaci kupę kasy i jeszcze kilka godzin musi kwitnąć na poczekalni.
No ale ufam mojej pani doktor i raz na miesiac muszę przetrzymac takie warunki.
Moja dzidzia rośnie zdrowo. Ma zbadane serduszko, mózg, pęcherz, aortę, kręgosłup, kość ogonową itd.
Wyobraźcie sobie że w ciągu miesiaca przytyłam 3 KILO. O zgrozo:wściekła/y:

Dupeczki dzieciątko pokazać nie chciało ale po tym mignęło na monitorze to pani doktor stawia na Wiktorka. Może kolejne badanie coś wyjaśni. Poczekamy - zobaczymy...
 
Isia - no nieźle...ale bedzie dobrze, zobaczysz...

My dzisiaj , pierwszy raż moja druga połowka zobaczy dzisiaj maleństwo...
A ja musze popytac, bo od sboty dwa razy tak mnie ukuło po prawej stronie , że aż się zgiełam - i nie wiem co to jest..., no i dosyć szybko drętwiej mi prawa ręka, wystarczy że się na nią położe i nie wiem czy to normlane czy nie:baffled:
 
Cześć dziewczyny:)
dzisiaj część badań i wizyt mam za sobą.
Raniutko o 8 pobrali mi krew , potem łyknęłam 2 szklaneczki słodkości :-p i po godzinie kolejne kłucie. W międzyczasie zaliczyłam usg (godzinę przed czasem!) i po kłuciach czekał na mnie uchachany chirurg, też przyjął mnie wcześniej. Wieści takie sobie :baffled:
Zamiast jednego kamola w pęcherzyku mam 4-5 wielkości od 4 do 6 mm każdy, siedzą tam sobie i śmieją się ze mnie :sad:... Kamole z nerek zeszły, ale zrobiły się złogi co podobno w ciąży jest normalne :dry: Na tym etapie mogę jedynie zaostrzyć dietę i łykać no-spę.

Brzuch mnie boli na dole po lewej stronie, nerka prawa też, a dzisiaj rano dostałam jakichś dziwacznych skurczy, spięło mi brzuch na parę sekund, potem luźno i kilka razy tak pod rząd... Miałam stracha...Zaraz mam wizytę u gina i usg dowiemy się co u maluszka.. Widzialam go na usg dzisiaj tylko przez moment spał sobie z łapkami na oczkach :-)
 
Sanya a pijesz wode? Minimalnie 1,5 litra dziennie powinas wypic nie liczac herby, kawy i sokow. Ja mialam podobnie, no ale zadnych nerkowych problemow nie mialam i 21 tc z Polka wyladowalam w szpitalu bo mi nerki juz zaczely nawalac. A zaczelo sie od takiego niewinnego ucisku w okolicy nerki a potem w bol pachwinie. Picie wody pomoglo bardzo.
 
kicia- ja wypijam 3-4 litry wody niskosodowej dziennie, kawy i herbaty praktycznie nie piję (kawę słabą to tylko w soboty po śniadaniu) jedynie herbaty ziołowe jak rumianek i mięta. Z soków owocowych tylko żurawinowy i jabłkowy. W soboty do śniadanka zamawiam sobie wielką szklankę soku z marchwi świeżego i to cała ekstrawagancja:-) Inne niedozwolone.
Od stycznia jestem na diecie, teraz ją jeszcze muszę okroić z nabiału bardziej kalorycznego i jajek, więc kanał, a powinnam przybrać na wadzę a ja chudnę :baffled:
 
kama32 - witaj -a ty po założeniu krążka nie dostałaś leków przeciwzapalnych ? ja dostałam i narazie jest ok - tydzień temu byłam na kontroli i gin sprawdzał czy coś złego się nie dzieje teraz też ide za tydzień.
Kochana wiem co przeżywasz ja też odliczam każdy dzień i tydzień - i ciesze się z każdego bo wiem, żę z każdym zwiększa się szansa na powodzenie
...a z tym antybiotykiem to może warto go wziąść żeby to zapalenie nie zrobiło się większe i żeby bakterie nie zagrażały dziecku bo teraz chyba one bardziej zagrażają niż antybiotyk - zresztą jak tego nie wygoisz to podczas porodu dzidziuś może się zarazić.
trzymaj się dzielnie - damy rade już połowa
 
aqua-musimy dać radę.
A co do antybiotyku, to oczywiście biorę. Na szczęscie to tylko trzy globulki, ale za to sporych rozmiarow i dlatego ich aplikacja jest tak nieprzyjemna. Na szczęście czuję poprawę.:-)
Przyznam szczreze, że nie dostalam żadnych leków przeciwzapalnych po załozeniu krążka. ALe chyba dobrze, bo mam go już prawie 6 tygodni i wszystko było ok. Po prostu źle zareagowalam na Luteinę dopochw. Teraz biorę podjęzykową.
Aqua- dużo leżysz? Bo ja tak. W poniedziałek miałam dwa wyjścia: na badania i do lekarza i chyba przedobrzłam. Od wczoraj leżę plackiem, a brzuch znów zaczal się stawiać:-(.

Ale jak już wczoraj pisałam-każby dzień przybliża nas do szczęsliwego rozwiązania:tak:.Ja w to wierzę.

preg.png
[/IMG]
 
a mi wprowadzili zelazo bo badanka ciut slabsze od poprzednich. Lekarz powiedzial zeby sie nie martwic bo to normalne w ciązy i ze im bardziej dzidzius bedzie rosl tym badania mogą byc slabsze
 
reklama
....to już chyba trzeba być mną, żeby datę wziąć za godzinę wizyty..... :sorry2:

kama, aqua- trzymam kciuki za Was, dacie radę! Dobrze będzie:tak:


czy kogoś jeszcze boli głowa notorycznie?:baffled:
 
Do góry