reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowa Mama u lekarza:)

Dzięki dziewczyny!
Trochę mi ulżyło. Przecież gdyby coś było nie tak to lekarka chyba zwróciła by na to uwagę albo prosiłaby żebym przyszła wcześniej niż za miesiąc.
Mam nadzieję, że tak jest ale tym bardziej nie mogę się doczekać kolejnej wizyty.
 
reklama
fiolet26 - no to byle do czwartku - ja też czekam i czekam i nie mogę się doczekać ale już bliżej niż dalej - na którą godzine idziesz ? ja na 15.40
i prosze Cie pozbądz się tych czrnych myśli i to już - wszystko będzie dobrze

Witam :-)
Wizyte mam na dziewiáta - odezwe sie jak tylko wroce :tak::tak: Raczej nie licze na USG, pewnie dopiero dostane skierowanie :-(I znowu czekanie... Ale za to w piatek ide na USG z moja siostra!!! Jest juz w 14 tygodniu wiec chyba bedzie na co popatrzec - wzruszam sie na ta mysl - pierwsze spotkanie z moim chrzesniakiem :-):-) Ciekawe czy bedzie juz mozna rozroznic plec ? No coz, czekaja mnie emocje pod koniec nastepnego tygodnia :tak: Dzisiaj mam dobry dzien wiec i mysli pozytywne, chociaz niuni nic nie smakuje od 2 dni i chodze lekko :baffled:
Przesylam gorace usciski :-)
 
kkasiula- super,że juz po wizycie:tak: cudownie móc zobaczyć swojego szkraba, prawda??

aqua- byle do czwartku... czekamy na wieści!!!

artemida- powtórze po dziewczynach- nie martw się na zapas... przy nastepnej wizycie posłuchasz sobie serduszka:tak:

fiolet- trzymam kciuki, żeby czas ci szybko zleciał:-D no a co do usg twojej siostry- w 14 tyg, to raczej nie ma szans na rozpoznanie płci... no, to czeka cię tydzień pełen wrażeń:-)
 
cześć dziewczyny
ja po swojej wizycie lekarskiej.dostałan skierowanie na :
morfologia
określenie grupy krwi
glukoza
badanie ogólne moczu
toksoplazmoza
cytamegalia
WR

oraz zrobił mi USG ( 5 tydzień - 3 tydzien po zapłodnieniu ) tylko zastanawiam sie czy nie zawcześnie!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y:
 
kkasiula- super,że juz po wizycie:tak: cudownie móc zobaczyć swojego szkraba, prawda??

aqua- byle do czwartku... czekamy na wieści!!!

artemida- powtórze po dziewczynach- nie martw się na zapas... przy nastepnej wizycie posłuchasz sobie serduszka:tak:

fiolet- trzymam kciuki, żeby czas ci szybko zleciał:-D no a co do usg twojej siostry- w 14 tyg, to raczej nie ma szans na rozpoznanie płci... no, to czeka cię tydzień pełen wrażeń:-)
Oj, cos chcialam chyba przyspieszyc z tym rozpoznawaniem plci :zawstydzona/y::-D Wlasnie poczytalam na ten temat i teraz juz wiem :-) A wy, forumowiczki, bedziecie chcialy znac plec? Bo ja chyba tak ;-) Chociaz moja kolezanka musiala poczekac do porodu - niunia tylko plecki pokazywala :-D:-D:-D

Pozdrawiam cieplutko
 
Witam, serdecznie ściskam i przychylam się do zazdrosnych westchnień koleżanek:-)
:tak: Ja do lekarza jestem umówiona na 28 stycz dopiero, ale dzis zrobiłam sobie wszystkie podstawowe badania, tak żeby już lekarz miał na czym zawiesić oko.


Tak na marginesie świadomości naszej służby zdrowia to opowiem, jak kiedyś zwracałam się z prośbą do lekarza ogólnego żeby wypisał mi skierowanie na podstawowe badania - tak żeby przygotować się za wczasu do ciąży - to kobieta mnie wyśmiała twierdząc że tu nie ma się co przygotowywać tylko "działać", a pani ginekolog nawet nie wspomniała o kwasie foliowym ...

Na całe szczęście po długich poszukiwaniach znalazłam lekarza z powołaniem :)

Cieszę się że istnieją takie fora jak to i człowiek ma watpliwości to może poczytać i popytać:)

Miałam też parę lat temu zdiagnozowane PCO, ale uważam że to była strata czasu, nerwów i pieniędzy, i nie mam tej dolegliwości. Dopiero 5 ginekolog profesjonalnie powiedział czym to PCO jest, obejrzał moje "dzieścięć tysięcy" usg i wyników i powiedział, że nie mam się czym martwić. Brałam leki przez 3 lata, które do szczęścia nie były mi potrzebne ale tak bywa... Intuicja jednak podpowaida najlepiej, jak macie watpliwości szukajcie wyjaśnienia dalej...


Pierwsza moja ciąża zakończyła się niepowodzeniem, teraz oczekuję ponownie i uważam, że trzeba się nachodzić, nachodzić ale być pewnym sowjego ginekologa w wszystko inne sie ułoży :)
 
hej,


z tymi lekarzami to różnie bywa. Ja dostalam ponad 4 lata temu adres do super specjalisty w Warszawie, który wykrył u mnie PCO-miał rewelacyjny sprzęt-usg, super gabinet-warunki rewelacja. Leczyłąm się u niego pół roku, dostawałam leki, badania- wszystko w kierunku ciąży, bo chciał aby jak najszybciej zaszłą w ciążę. A i owszem zaszłam już po ok 5 miesiącach- jednakże organizm nie dał rady-pracować i poroniłam. Wspomnę, iż ów super-specjalista miał prowadzić całą ciążę -skierować do swojego szpitala ect...i być dostępny w kazdej chwili. Poroniłam w piątek-gdy do niego zadzwoniłam, że dzieje się coś złego- powiedział mi tak niech Pani jedzie do najbliżego szpitala, to sie Panią zajmą-i to był koniec mojego leczenia się u niego. Miał mnie gdzieś bo akurat wyjeżdzał z żoną na weekend poza Warszawę. Taki wspaniały lekarz- ale za wizytę lubił kasować 200zł. Także jeśli polecą wam lekarza z ul. dworkowej- w Warszawie nie korzystajcie z propozycji...
icon4.gif
icon4.gif
icon4.gif
icon4.gif
 
dziewczyny moze mi pomozecie ostatni okres miała 12 grudnia zrobiłam test 2 kreseczki ale troche pobolewał mnie brzuch wiec poszłam prywatnie do gina a ona po zbadaniu w sumie nie powiedziala mi nic ze za wszesnie zeby jednoznacznie stwierdzic ze mam na siebie uwacac nawet na badania mi nie dała tylko Duphaston przepisała a ja sie zamartwiam :(
 
reklama
Ojej, gebka - nie denerwuj się. A miałaś USG? Tak malusiej ciąży może nie być widać. Najlepiej jak zrobisz badanie betaHCG, z krwi. Jeśli będzie podwyższony, to gratuluję ;) A na razie radze na siebie uważać, tak jakbyś była w ciąży, bo pewnie jesteś ;)
 
Do góry