reklama
Moja też ułożona narazie pośladkowo zobaczymy na USG w przyszlym tygodniu czy sie obróciła, ale czuje, że chyba nie.
aniach- moja ola tez długo długo się nie przekręcała... a kiedy w końcu się zdecydowała, nawet nie poczułam różnicy... dopiero na usg wyszło:-)
anaim- dobrze, że wiesz na czym stoisz...
bylam dzis u midwife ale co tu duzo pisac ... wiecej pewno bym sie dowiedziala gdybym do niej na kawe poszla poplotkowac ;-)a tak ...
brzuch zmierzyla - 37 (chyba cm )
cisnienie w normie, wyniki krwi w normie, papierek lakmusowy w moczu w normie, klucia w kroczu uniemozliwiajace jakikolwiek ruch w normie, lekkie skurcze ktr odczuwam w normie - gdyby cos sie zaczelo mam do szpitala jechac, serducho mlodej pieknie puka - i to najslodsze dzis bylo ... czyli ogolnie jak w karte wpisano all well ...
a poza tym mloda baaaaaaaaaardzo nisko, prawie cala glowka w kanale , polozna ledwo czubek czula, mowi ze jak na jej gust to moge zaczac rodzic w kazdej chwili, co do rozwarcia to hmm na jej oko nie powinno byc (cholera na oko to chlop w szpitalu umarl )
tak wiec wyglada wizja dotrzymania terminu cc planowanego na 11 wrzesnia ... smiac sie czy plakac ...
brzuch zmierzyla - 37 (chyba cm )
cisnienie w normie, wyniki krwi w normie, papierek lakmusowy w moczu w normie, klucia w kroczu uniemozliwiajace jakikolwiek ruch w normie, lekkie skurcze ktr odczuwam w normie - gdyby cos sie zaczelo mam do szpitala jechac, serducho mlodej pieknie puka - i to najslodsze dzis bylo ... czyli ogolnie jak w karte wpisano all well ...
a poza tym mloda baaaaaaaaaardzo nisko, prawie cala glowka w kanale , polozna ledwo czubek czula, mowi ze jak na jej gust to moge zaczac rodzic w kazdej chwili, co do rozwarcia to hmm na jej oko nie powinno byc (cholera na oko to chlop w szpitalu umarl )
tak wiec wyglada wizja dotrzymania terminu cc planowanego na 11 wrzesnia ... smiac sie czy plakac ...
Ostatnia edycja:
Anikaa
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2006
- Postów
- 3 924
Czesc miłe Panie.
tak dawno mnie tu nie było że pewnie nie pamietacie ale mam nadzieje sie poprawic. ja od wczoraj w koncu na zwolnieniu i z dużo wiekszą ilością czasu
Na wstępie gratuluję rozdwojonym już mamom. Ale super ze wszytsko ok i macie juz poród za sobą. Następna to chyba Ewa_II ?? trochę zazdrosze Ewo ze masz tak niewiele przed sobą ale oczywiscie czekam cierpliwie na swoją kolej.
ja sie właśnie dowiedziałam ze mój lekarz idzie od 1 na urlop i tylko mam nadzieję ze to porodu się zjawi.
Ja po wczorajszej wizycie u lekarza wiem ze na razie nic sie nie dzieje. Dziecie , fakt, prawidłowo ułożone, ale czeka wciąz na swój czas.
tak dawno mnie tu nie było że pewnie nie pamietacie ale mam nadzieje sie poprawic. ja od wczoraj w koncu na zwolnieniu i z dużo wiekszą ilością czasu
Na wstępie gratuluję rozdwojonym już mamom. Ale super ze wszytsko ok i macie juz poród za sobą. Następna to chyba Ewa_II ?? trochę zazdrosze Ewo ze masz tak niewiele przed sobą ale oczywiscie czekam cierpliwie na swoją kolej.
bardzo fajne podejscie i dobrze ze wiesz na czym stoisz.No to już się dowiedziałam jak to u mnie w szpitalu jest z CC.. jeśli się zacznie przed terminem a wiem że dzidzia pupą do swiata to jade od razu i nie czekam na nic .. no bo tak to mówią żeby sie nie spieszyć wiadomo ..i od razu robią CC
A jak przejdzie termin i sie pojawie na KTG to wtedy lekarz może ustalić że nie ma na co czekac i wtedy planują na konkretna date .. Szpital nie robi eksperymentów i nie odbiera porodów posladkowych ... połozna mi powiedziała że jeszcze żelaznej sie to czasem zdarza.. ale ogólnie nie poleca takich rozwiazań .. bo to fajne ale tylko dla lekarza ..
ja sie właśnie dowiedziałam ze mój lekarz idzie od 1 na urlop i tylko mam nadzieję ze to porodu się zjawi.
Ja po wczorajszej wizycie u lekarza wiem ze na razie nic sie nie dzieje. Dziecie , fakt, prawidłowo ułożone, ale czeka wciąz na swój czas.
U mnie tez Ok. szyjka długa, gin mysli ze jeszcze się spotkamy na wizycie za ..3 tyg ja tez mam tak nadzieje, z wielu względów. Tylko jakieś niemiarowości w sercu usłyszał, ale powiedział ze takie rzeczy najeczesciej same się rozwiązują, oby. Schudłam i zaczęłam się na serio bac porodu
Aniam, niezły przyrost wagi młodego człowieka, gdybysmytak rosli jako dorosli to bysmy osiagali niezłe rozmiary.
Aniach, może się obrocic tego się wcale nie czuje, chyba dzisiaj nikt nikogo nie zmusza do pordu SN jak dziecko ułozone pośladkowo?
[FONT="]Isunia, dobre oczy przynajmniej ma twoja położna? Ciekawe czy dotrwasz do 11ego, ja mam wtedy kolejna wizyte i tez jestem ciekawa czy się jeszcze na niej stawie. [/FONT]
Aniam, niezły przyrost wagi młodego człowieka, gdybysmytak rosli jako dorosli to bysmy osiagali niezłe rozmiary.
Aniach, może się obrocic tego się wcale nie czuje, chyba dzisiaj nikt nikogo nie zmusza do pordu SN jak dziecko ułozone pośladkowo?
[FONT="]Isunia, dobre oczy przynajmniej ma twoja położna? Ciekawe czy dotrwasz do 11ego, ja mam wtedy kolejna wizyte i tez jestem ciekawa czy się jeszcze na niej stawie. [/FONT]
aniach
Mama-maj 94i wrzesień 08
ewa, ida- mam nadzieje, że sie obróci :-)
Szybko po wizycie bo musze na jutro cos przygotowac...
Posiedzialam dzisiaj troche w poczekalni bo niestety ginka miala poslizg i kupa brzucholi byla ale takich chamowatych lekko...wiec przesiedzialam w kibelku czesc czasu i jedna babka mnie przepuscila..
meczyly mnie skurcze calutki czas i nadal mecza...ryczec mi sie chce z bolu
szyjka twarda, dluga, i szczelnie zamknieta.. ale te skurczybyki sa okropne i bardzo czesto,ale nieregularnie, trwaja kilka-kilkanascie sekund i zwalaja z nog ...bola mnie tez plecy bardzo i ciagle mi niedobrze grrrrr.....
Wiec ginka uwaza, ze rozsypie sie do niedzieli a jezeli nie-to czeka mnie tak do terminu takie urokliwe oczekiwanie na akcje.... poradzila sie zastosowac do rady z mojego suwaczka....albo pic napar z lisci malin w co ona nie wierzy...
Jestem wsciekla na szyjke....
Posiedzialam dzisiaj troche w poczekalni bo niestety ginka miala poslizg i kupa brzucholi byla ale takich chamowatych lekko...wiec przesiedzialam w kibelku czesc czasu i jedna babka mnie przepuscila..
meczyly mnie skurcze calutki czas i nadal mecza...ryczec mi sie chce z bolu
szyjka twarda, dluga, i szczelnie zamknieta.. ale te skurczybyki sa okropne i bardzo czesto,ale nieregularnie, trwaja kilka-kilkanascie sekund i zwalaja z nog ...bola mnie tez plecy bardzo i ciagle mi niedobrze grrrrr.....
Wiec ginka uwaza, ze rozsypie sie do niedzieli a jezeli nie-to czeka mnie tak do terminu takie urokliwe oczekiwanie na akcje.... poradzila sie zastosowac do rady z mojego suwaczka....albo pic napar z lisci malin w co ona nie wierzy...
Jestem wsciekla na szyjke....
reklama
kasiula*
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2008
- Postów
- 67
Duże mam zaległości w czytaniu i pisaniu, ale to dlatego ,ze ostatnie dni jestem dzień w dzień pod kontrola lekarzy, ten tydzień to jakas masakra(za dużo by pisać)-nie dosc, ze full ludzi i spedzam na Izbie po 5h- to jeden lekarz zaprzecza drugiemu i ciagłe te kontrole jak nie małowodzie to potem obniżone PI-a dziś wyszło,ze wszystko sie unormowało tylko wyszła infekcja dróg moczowych-zwariowac mozna tyle stresu.Skurcze mam od poniedziałku wieczorem i tak mnie mecza do dzis ból niesamowity ale lekarka mowi, ze musze sie oszczedzac by nie zaczal sie poród bo to źle rodzic przy infekcji.Po usg wyszło ,ze mały waży 3150 Aniam -to mojemu daleko do Twojego Szyminka:-) ale dorodny synek sie szykuje ciekawe na ile te pomiary prawdziwe. Mi na jednym usg wyszło,ze wód mam 5,5cm a za 5 dni 16.4cm i wysyłano mnie na kolejne by te skrajności wyjasnic i staneło na 8.
Podziel się: