reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

gizelko jeju kochana tak mi przykro :-( że twoja mamusia gasnie :-:)no: straszne toooo jest...przytulam cię kochana do serduszka i dużo siły i wytrwłości życzę dla ciebie .... co do temp nie pomogę boo moja jeszce ani razu nie miała więc jak dziewczynki odpiszą too się zapoznam heheh

u nas noc masakra..mała co 2 godz płakała,kręciła się wierciła :no::no: ahhh nie wyspana jestem mam mega lenia,leżę w łóżku w koszuli nocnej w domu sajgon a mi się nic nie chce....Jula od rana w złym hhumorze chodzi jęczy,stęka,płacze wymyśla głupoty i broi :wściekła/y: także nie wesoło..teraz śpi może po drzemce będzie lepiej noo ale to się okaże.....pogoda tragedia co chwilę pada więc pewnie dziś cały dzień w domu no chyb że po południu się rozpogodzi to chociaż na nogach pochodzimy ;-)
 
reklama
MArta suepr, gratulacje.
Lilu i ja sie rozpłynełam czytajac Twojego posta...wow:rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes2::rolleyes2: jestes niesamowita
Gizela i u nas też gorączka od wczoraj ponad 39 dzisiaj ponad 38. podałam raz ibum, jak nie dobija 39nie podaje. robię tez kąpiele, szybciej obnizają temp. moja jest senna, meczy sie, ciagle na rękach Dziekuje Bogu za chustę inaczej nic kompletnei nic bym nie zrobiła:dry:
 
witam
magłoś sto lat kochana zdrówka szczęścia i powodzenia w życiu :-)
Gizela ja zbijam kąpielami okładami na nogi i głowkę ostatecznie podaje Nurofen albo bufenik zbijam od 39. u nas ostatnio tak zaczol sie rozwijac jakis wirus ale dostalismy NEOSINE i po 2ch dniach goraczki nie bylo i na strachu się skończyło :)
Lilu gratuluję wigorku i oby tak dalej :-)
 
Dziewczyny a moja Lili na ząbki nie gorączkuje, nie marudzi za to skóra pełna suchych placków, nasze "niezdiagnozowane" AZS tak nam wyszło że max. Poza tym dziąsło gdzie ząbek ma wybić SINE, normalnie klucha siniutka w buzi.Poprzednim razem też tak miała, ja chciałam do dentystki pędzić(siostra pracuje jako asystentka mam fajne babki w gabinecie) o poradę pytać ale jak ząbek wybił wszystko wróciło do normalnego stanu.

Wszystkim mamusiom ząbkujących maluszków wytrwałości życzę, kurczę nie nie mogą te kiełki niezauważalnie wychodzić, przecież całe życie wiecznie coś z zębami mamy to takim maluszkom można było oszczędzić tego zachodu z wyżynaniem. No ale już wyjdą to nasze maluchy będą szczerzyć się ślicznymi zębulkami:tak:

kerna ksiulka nosi mnie dzisiaj nosi!!!!!!!!!!!!!:-D
Małgoś sto lat!!!!!! Wszystkiego najlepszego, pociechy z pociechy i mężulka, zdrowia i dużo czasu dla siebie. Spełnienia marzeń!!!!!!!!!!! Sto lat!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
lilu noo to jak masz dziś w sobie tyle werwy zapraszam do mnie hihi sprzątanie czeka a ja nadal w łóżku :wściekła/y: nie no ale trza się ruszyć obrać ziemniaczki na obiad zupka juz wczoraj wieczorkiem zrobiona i dewolaje także ziemniaczki i mizerie na szybkko zrobie :-) i wychodzi słonko także spacerek nanożny :-D zrobimy :-)

a i dodam jeszce ze moje dziecko nie chce niic jeść :-( nic dosłownie zje po troszku i koniec....3 łyżki zupy,3 łyżki serka troszke tego troszke tego nooo ale naprawdę brdzo bardzo mało :no::no::no::no: a ja na głowę od tego dostaję :szok:
 
gizelko myślę ze gorączka tak długo aż ząbek nie wybije, ale od wtorku to już trochę długo....

beti to ja wpadnę chatkę ci ugarnę ale te dewolajki to zjem ci wszystkie:tak::-D W sobotę byłam na 40-stce brata i też dewolaje były ale wcisnęłam ino pół, a teraz zjadłabym ze trzy naraz mniam mnia, zazdroszczę obiadku!!!!
 
hejka
marta ale super wiadomosc:-), ogromniaste gratulacje dla Was:tak:czyli znowu wrzesien?
lilu
umnie tez dewolaje wiec zapraszam:-). Oj dobrze, ze Cie nosi, ale nie przemeczaj sie za bardzo. I super ze udalo sie Wam z nowym domkiem:-)
beti ja wyszlam z małym na chwilke, ale u mnie spory wiatr i w dodatku mrozny wie nawet pol godziny nie wytrzymalismy na dworku, a jeszcze mały zobaczył ze moja sis wrociła z pracy to nie było mowy o pozostaniu na dworku. Aaa i moze ta nocka i brak apetytu u Julci to tez zabki przebiajace sie
Gizelko cos długo ta temp. sie utrzymuje, na zeby chyba za długo..ale moge sie mylic

zjedlismy rosołek, maly poszedl na drzemke, jak wstanie smigamy do mojej babci bo w week brakło czasu juz..za duzo tych okazji do swietowania było
 
Gizelko,bądź silna...
Małgoś, troszkę późno, ale przesyłam najlepsze życzenia:-)
Marietko,świetne wiadomości. Maluchy są przeurocze a Malutka ma taką słodziutką buźkę. Śliczna małą księżniczka.
Marta , aż mi się gęba cieszy z Waszego szczęścia!!! Gratulacje ogromniaste:-)
Lilu, aż miło czytać takiego optymistycznego posta i to podwójnie;-), a teściowa? Temat-rzeka.Szkoda nerwów;-)
Gosheek, a co u Ciebie?? Dawno nie zaglądałaś...:-)
 
reklama
Hej
Marta super! Ciesze sie razem z Wami! gratulacje:-)
Lilu cudownie sobie zycie urzadzacie , tak zgodnie(nie mysle tu o tesciowej:-D), wsio jak powinno byc...no oby wiecej takich rodzin ...cudwonie sie Ciebie czyta, optymizm , radosc płynie z twoich postów. i oby tak zawsze było:tak:
Betti to trzymam kciuki i za Ciebie, by sie udało:-)
Gizelko ja okłady na pachwinki robiłam , stópki...zbijałam jak dobiło 39 paracetamolem. Przykro mi z powodu mamy, ale popatrz na to z innej strony...strasznie meczy sie w bólu i niemocy, nic wiecej nie zrobi juz nikt, niestety taka choroba ...moze lepiej by juz sie tak nie meczyła.

U nas Franko tez zebolowo nas i siebie wykancza nerwowo...wymacałam górne dwie chyba 5 lub 4ki, jakos tak daleko sa mi sie wydaje. Złosci sie na wszystko tak ze dziecka nie poznaje.
 
Do góry