reklama
Dziewczyny bardzo dziękuję za słowa wsparcia, oswoiłam się już z sytuacją i tak jak niektóre z Was pisały pozostaje mi tylko wierzyć że choroba mojej mamy nie będzie postępowała szybko i trafi na kompetentnych lekarzy, którzy podejmą właściwe leczenie. Poza tym to lipcu lub sierpniu wybieram się do Polski przynajmniej na miesiąc to pobędziemy trochę razem.
Laurze chyba zęby jednak idą, albo jakiś skok bo przez 4 dni była nie do zniesienia i z jedzeniem na bakier, gdzie to zawsze mały głodomorek był. Dzisiaj już jest w miarę grzeczna, a jeść dalej nie chce a zębów ni hu hu. No po prostu gotuje się we mnie jak połowę tego co jej wkładam do buzi ona wypluwa, przy okazji wybrudzone jest wszystko naokoło (mały obrzydliwiec).
K8sad to przybij piątkę, bo ja wczoraj zostawiłam ją w łóżeczku żeby poprawić swoje łóżko, odwracam się do niej a ona stoi!!! Mało tego była skrępowana bo już miała założony śpiworek, mały skubaniec. A myślałam że ten gruby tyłek podniesie jak będzie miała koło roku.
Magdzik przykro mi, nie obwiniaj się bo do starszego człowieka ciężko jest dotrzeć, Ty próbowałaś, a zachowanie Twojego dziadka nie ułatwiało Ci zadania. A to już chyba leży w naturze człowieka że po śmierci lub gdy dopadnie choroba kogoś bliskiego zawsze sobie coś wyrzucamy, a to za mało czasu z nią spędzaliśmy a to mogliśmy coś dla niej zrobić itp. Życzę dziadkowi powrotu do zdrowia i abyś Ty mogła jeszcze się nim nacieszyć.
Mb1 nie pomogę bo ja kupuję słoiczki.
Anitas życzę zdrowia dla malutkiego i siły dla Was
Laurze chyba zęby jednak idą, albo jakiś skok bo przez 4 dni była nie do zniesienia i z jedzeniem na bakier, gdzie to zawsze mały głodomorek był. Dzisiaj już jest w miarę grzeczna, a jeść dalej nie chce a zębów ni hu hu. No po prostu gotuje się we mnie jak połowę tego co jej wkładam do buzi ona wypluwa, przy okazji wybrudzone jest wszystko naokoło (mały obrzydliwiec).
K8sad to przybij piątkę, bo ja wczoraj zostawiłam ją w łóżeczku żeby poprawić swoje łóżko, odwracam się do niej a ona stoi!!! Mało tego była skrępowana bo już miała założony śpiworek, mały skubaniec. A myślałam że ten gruby tyłek podniesie jak będzie miała koło roku.
Magdzik przykro mi, nie obwiniaj się bo do starszego człowieka ciężko jest dotrzeć, Ty próbowałaś, a zachowanie Twojego dziadka nie ułatwiało Ci zadania. A to już chyba leży w naturze człowieka że po śmierci lub gdy dopadnie choroba kogoś bliskiego zawsze sobie coś wyrzucamy, a to za mało czasu z nią spędzaliśmy a to mogliśmy coś dla niej zrobić itp. Życzę dziadkowi powrotu do zdrowia i abyś Ty mogła jeszcze się nim nacieszyć.
Mb1 nie pomogę bo ja kupuję słoiczki.
Anitas życzę zdrowia dla malutkiego i siły dla Was
Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Heja!!
Anitas zdrowka zycze . Dzieki za powpowiedz o promocji Dady i Bobovity - zaraz uderze na lowy w takim razie :-) . Od jakiegos czasu tylko na pieluszkach Dada w dzien jedziemy - oryginalnych pamperkow dawno w dobrej cenie nie bylo ,a Dady niczym in nie ustepuja .Jedyne na noc pampki pomaranczowe jakos najlepiej sie sprawdzaja .
Karol dzis ok 1ej w nocy sieobudzil z placzem - taki biedny byl - dalam mu pic ale tez niepomoglo - ponosilam , posmarowalam dziaselka Dentnoxem i jakos zasnal - cos czuje ,ze kolejne zebolki na horyzoncie . U nas leje deszcz strumieniami wlasnie.
Anitas zdrowka zycze . Dzieki za powpowiedz o promocji Dady i Bobovity - zaraz uderze na lowy w takim razie :-) . Od jakiegos czasu tylko na pieluszkach Dada w dzien jedziemy - oryginalnych pamperkow dawno w dobrej cenie nie bylo ,a Dady niczym in nie ustepuja .Jedyne na noc pampki pomaranczowe jakos najlepiej sie sprawdzaja .
Karol dzis ok 1ej w nocy sieobudzil z placzem - taki biedny byl - dalam mu pic ale tez niepomoglo - ponosilam , posmarowalam dziaselka Dentnoxem i jakos zasnal - cos czuje ,ze kolejne zebolki na horyzoncie . U nas leje deszcz strumieniami wlasnie.
No niestety mloda jest nieprzyzwyczajona, ze mnie w domu nie ma.mb_1: a Twoje malenstwo tak ciężko znosi rozłąke? ja niani mieć nie będe bo do pracy nie wracam, ale szczerze mówiąc to cześto sie zdarza, że mała z kimś zostaje i jeszcze nigdy nie było z nią problemów ;p
85justyna powodzenia w rozkrecaniu interesu.
Anitas zdrowka dla synka
Anja78
matka superstar
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2007
- Postów
- 2 791
dla nas MAMUNIE w ten piekny dzien:-)
Duzo radosci,malo frustracji i smutkow, zdrowia dla dzieci, wiecej cierpliwosci, tolerancji dla szalonych wybrykow, wolniej stygnacych herbat bo zawsze musimy spijac juz zimne a przed wszystkim wolniej mijajacego czasu bo dzieci zdecydowanie za szybko rosna.
Duzo radosci,malo frustracji i smutkow, zdrowia dla dzieci, wiecej cierpliwosci, tolerancji dla szalonych wybrykow, wolniej stygnacych herbat bo zawsze musimy spijac juz zimne a przed wszystkim wolniej mijajacego czasu bo dzieci zdecydowanie za szybko rosna.
tosia1
zakochana mama
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2010
- Postów
- 1 155
Małe rączki potrafią
ulepić kwiatek z plasteliny
Narysują słońce roześmiane
Zbudują domek z klocków
Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą mi jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mamusie, życzę Wam/Nam :-) radości z bycia mamą. Największe szczęście już mamy :-))))
JESTEM MAMUSIĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ulepić kwiatek z plasteliny
Narysują słońce roześmiane
Zbudują domek z klocków
Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą mi jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość.
Mamusie, życzę Wam/Nam :-) radości z bycia mamą. Największe szczęście już mamy :-))))
JESTEM MAMUSIĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Joasia M
Fanka BB :)
Wiecie co poczytałam te posty miałam odpisać, ale jak przeczytałam te życzenia to mi się łza w oku zakręciła i już zapomniałam co miałam pisać.
Tak w skórcie. Byliśmy dziś u okulisty w związku z tym łzawieniem i ropienie oka. Narazie następny antybiotyk, masowanie i pani doktor powiedziała, że jak nie przejdzie po 2 tygodniach to prawdopodobnie zabieg przepychania kanalików łzowych
nieźle się wystraszyłam, bo to znieczulenie i wogóle, więc mam nadzieję, że przejdzie.
Marja u nas też od 3 dni jakiś wiercący w nocy, ale nie wiem czy to nie brzuchol dziś akurat go męczył. Dziwne, bo nic nowego nie dostał do jedzenia...może się powietrza nałykał przy jedzeniu...
Anitas2 u nas Olek ponad 9 kg waży, ale teraz zaczął wolniej przybierać. Nie chce już jeść tyle mleka ile jadł. Dlatego rano dostaje też już kaszkę.
Tak w skórcie. Byliśmy dziś u okulisty w związku z tym łzawieniem i ropienie oka. Narazie następny antybiotyk, masowanie i pani doktor powiedziała, że jak nie przejdzie po 2 tygodniach to prawdopodobnie zabieg przepychania kanalików łzowych
nieźle się wystraszyłam, bo to znieczulenie i wogóle, więc mam nadzieję, że przejdzie.
Marja u nas też od 3 dni jakiś wiercący w nocy, ale nie wiem czy to nie brzuchol dziś akurat go męczył. Dziwne, bo nic nowego nie dostał do jedzenia...może się powietrza nałykał przy jedzeniu...
Anitas2 u nas Olek ponad 9 kg waży, ale teraz zaczął wolniej przybierać. Nie chce już jeść tyle mleka ile jadł. Dlatego rano dostaje też już kaszkę.
kerna
http://www.lauraziobro.pl
Na wstępie skłądam szczęściarom najlepsze życzenia z okazji naszego świeta
ania mała pije przez słomkę?? Wow brawo, to jest bardzo zdrowe dla rozwoju mowy. Gratulacje.
Magdzik strasznie Ci współczuję, ale nie miej do siebie wyrzutów sumienia bo nie każdy ma świadomość co drugą osobę gryzie...czasem wydaje nam się, że jest wszsytko dobrze dopóty, dopóki coś się nie wydarzy. Ale niestety i tak bywa....pomodlę się za dziadka...
Anitas kciuki za synka i wyniki, żeby tylko były ujemne. A dlaczego rehabilitujecie?
Co do wagi, są też takie dzieci, które słabo przybieraja bo po prostu taka ich natura. Ważne, żeby z wago nie spadał. Laura od urodzenia przytyła zaledwie 2900g ale powoli idzie do przodu. Jeśli wyjdzie celiakia to będziesz miałą tego przyczynę. Może ma problemy z wchłanianiem....no nie wiem co Ci napisać. Poczekaj na wyniki..a co mówi lekarz?A obiadki spróbuj gotować wg. przepisów i dodawaj przyprawy (koperek, natka). ale każdy ma prawo czegoś nie lubić niestety
Co więcej u LAury?? hmmm niech pomyslę...
Operacja jest narazie wstrzymana, w czerwcu jedziemy na kolejnąkonsultację, ale coś czuję że nie skieruje nas na zabieg. Przynajmniej narazie bo LAura robi postępy. Zapraszam an naszą stronkęjak nie zapomniałyście Pom
ania mała pije przez słomkę?? Wow brawo, to jest bardzo zdrowe dla rozwoju mowy. Gratulacje.
Magdzik strasznie Ci współczuję, ale nie miej do siebie wyrzutów sumienia bo nie każdy ma świadomość co drugą osobę gryzie...czasem wydaje nam się, że jest wszsytko dobrze dopóty, dopóki coś się nie wydarzy. Ale niestety i tak bywa....pomodlę się za dziadka...
Anitas kciuki za synka i wyniki, żeby tylko były ujemne. A dlaczego rehabilitujecie?
Co do wagi, są też takie dzieci, które słabo przybieraja bo po prostu taka ich natura. Ważne, żeby z wago nie spadał. Laura od urodzenia przytyła zaledwie 2900g ale powoli idzie do przodu. Jeśli wyjdzie celiakia to będziesz miałą tego przyczynę. Może ma problemy z wchłanianiem....no nie wiem co Ci napisać. Poczekaj na wyniki..a co mówi lekarz?A obiadki spróbuj gotować wg. przepisów i dodawaj przyprawy (koperek, natka). ale każdy ma prawo czegoś nie lubić niestety
Co więcej u LAury?? hmmm niech pomyslę...
Operacja jest narazie wstrzymana, w czerwcu jedziemy na kolejnąkonsultację, ale coś czuję że nie skieruje nas na zabieg. Przynajmniej narazie bo LAura robi postępy. Zapraszam an naszą stronkęjak nie zapomniałyście Pom
Mamusie wszystkiego najlepszego usmiechnietych i szczesliwych bobaskow radosci z roli mamy)
u nas jakos leci..Dawidek ma dwie dolne jedyneczki jest nadal marudny ale mysle ze zeby sa winowajaca;/ dzis tatus wraca wiec bedzie uradowany bo na widok Emila az sie trzesie) od dwoch dni wsadzam go do chodaczka bo tylko w nim jest cisza i radzi sobie swietnie
Anitas moj maly wazy ponad 8kg ale do tej pory wolno przybiera i jest drobny ale nabity
Magdzik ja tez Ci wspolczuje i uwazam ze nie ma w tej sytuacji Twojej winy;/ Dziadek jest osoba dorosla i podejrzewam ze nikogo nie posluchalby w tej kwestii. Bedzie dobrze..pomodle sie za Niego.
Ania kurde ale masz zdolniache..ja nawet malemu jeszcze niekapka nie zakupilam..a Twoja juz ze slomki pije..niezle
Kerna super ze niunia sobie radzi)
Anja, Tosia i wzajemnie mamusie
Justyna powodzenia w interesie
Ropucha glowa do gory!
co do obiadkow ja gotuje 3 razy w tyg zupki, a w inne dni podaje sloiczki..Dawidek je wszystko co jemu serwuje)
u nas jakos leci..Dawidek ma dwie dolne jedyneczki jest nadal marudny ale mysle ze zeby sa winowajaca;/ dzis tatus wraca wiec bedzie uradowany bo na widok Emila az sie trzesie) od dwoch dni wsadzam go do chodaczka bo tylko w nim jest cisza i radzi sobie swietnie
Anitas moj maly wazy ponad 8kg ale do tej pory wolno przybiera i jest drobny ale nabity
Magdzik ja tez Ci wspolczuje i uwazam ze nie ma w tej sytuacji Twojej winy;/ Dziadek jest osoba dorosla i podejrzewam ze nikogo nie posluchalby w tej kwestii. Bedzie dobrze..pomodle sie za Niego.
Ania kurde ale masz zdolniache..ja nawet malemu jeszcze niekapka nie zakupilam..a Twoja juz ze slomki pije..niezle
Kerna super ze niunia sobie radzi)
Anja, Tosia i wzajemnie mamusie
Justyna powodzenia w interesie
Ropucha glowa do gory!
co do obiadkow ja gotuje 3 razy w tyg zupki, a w inne dni podaje sloiczki..Dawidek je wszystko co jemu serwuje)
reklama
Hausfrau
Fanka BB :)
Hejka!
Witam w Dzień Matki
Jakoś specjalnie się nie czuję... może jak Max będzie wiekszy i bardziej do mnie to dotrze.
Z ciekawości dałam mu też dzisiaj pić przez słomkę i udało się :-) Bardzo to Maxa zaciekawiło. Myślę, że każdy maluch lepiej lub gorzej by ciągnął.
Iiiiii, od wczoraj Max ciśnie do przodu. Dwa razy przypadkiem udało mu się zrobić krok na czworakach ale resztę czasu próbuje pełzać. Cieszę się ale nie wariuję... może to tylko taki wielki, wielki przypadek.
Pozdrawiam!
Witam w Dzień Matki
Jakoś specjalnie się nie czuję... może jak Max będzie wiekszy i bardziej do mnie to dotrze.
Z ciekawości dałam mu też dzisiaj pić przez słomkę i udało się :-) Bardzo to Maxa zaciekawiło. Myślę, że każdy maluch lepiej lub gorzej by ciągnął.
Iiiiii, od wczoraj Max ciśnie do przodu. Dwa razy przypadkiem udało mu się zrobić krok na czworakach ale resztę czasu próbuje pełzać. Cieszę się ale nie wariuję... może to tylko taki wielki, wielki przypadek.
Pozdrawiam!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 160
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: