reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

dziń dybry u nas tez chłodnawo + 10 hehehe :-):-):-) moi dzis do 6 rano ladnie przespali, juhuuuuuuuuuuuuu moze wroca piekne czasy, a ja zasiadam teraz na allegro co by coś zakupic dla moich krolewiczkow :-)
 
reklama
hejka babeczki!!
U nas nocka w miarę:-) chociaż dziewczynki nadal zakatarzone i ciężko im oddychać:-(no i z jedzeniem lipa!
Ja też muszę pobuszować po allegro, kupić prześcieradła i piżamki jakieś, nie mam czasu łazić i szukać po sklepach! za dwa tygodnie do pracy i na siebie nie mam też co włożyć !! Waga coś niechętnie mi spada a nawet wzrasta nie wiem od czego bo nie jem:dry:może za dużo kawy pije bo pije taką pół na pół z mlekiem! normalnie masakra! u nas tez zimno i posypało śniegiem..przed blokiem mam takie wielkie boisko i dzisiaj jak rano spojrzałam przez okno ujrzałam piękny widok-ktoś dowciapny namalował na śniegu pieknego wielkiego kuta...ska - jakie miłe powitanie z rana:-p:-D
 
Cześć :)

Piszę jak zwykle od wielkiego dzwona, ale staram się podczytywać regularnie - z różnym skutkiem :-) U nas standardowo 2 pobudki w nocy - 23/34 - 4/5, z tym, że Adaś zmienił sobie porę wstawania. Chodzi spać mniej więcej o 19 (lekki poślizg zawsze jest), a wstaje o 7.33 - lepszy jak budzik!!! :-D Z zasypianiem jest troszkę lepiej - Adaś niestety sam nie zaśnie. Trzeba go pogłaskać po główce, potrzymać za rączkę, itp. No, ale przeżyję ;)

Dziewczyny, nie piszcie mi nic o Allegro - majątek tam przepuszczam co mc - powinnam sobie sama konto zablokować! :-p

U nas - 3 piętro -10.2 - także spacerek odpuszczamy bo mnie zatarga :)

Chyba robię kawę bo oczy mi się zamykają!

Udanego dnia wszystkim!
 
witam
z rana ja już po kawie, młody ucioł sobie drzemkę zaraz będzie 2ga, nocki dalej pozostawiają wiele do życzenia aczkolwiek z jedzeniem ciutke lepiej w nocy 2x po 100ml więc rewelka jakieś dziwne skoki ma bo rano 37,9 a teraz 37,2 dzwoniłam do położnej i stwierdziła że to zęby na 90 % bo ani kataru, ani kaszlu temperatura raz jest raz nie a w czwartek na wizycie p. doktor nic niepokojącego nie zauważyła a w 1 dzień infekcja się nie rozwinie ponoć... czekamy do jutra :)
mnie coś żoładek pobolewa eh masakra, a co do pogody to u nas -5 więc nie ma źle :)
Ja już dawno nic na allegro nie kupiłam bo kilka razy mnie oszukano.
Chyba że macie jakichś sprawdzonych sprzedawców to chętnie zaglądne bo też mi się nie chce łazić po sklepach :)
Małpko pociesz się bo ja już w czwartek idę do pracy :) ale cieszę się lubie swoją pracę tylko fajnie by było gdyby kasa byłą większa , cóż nie ma co narzekać dobrze że wgl. jest gdzie wrócić. Ale masz widoki z samego rana :-D
Gaja u nas się pali 24h i jakoś nad ranem zawsze chłodniejpod tym względem w zimę wolała bym mieszkać w bloku ciepło masz nie trzeba latać do pieca dokładać ah... a temp. na polu to Ci nie zazdroszczę.Wiosna ponoć od 10 marca ma być ale dziś słyszałam że ocieplenie od piątku więc jest nadzieja:)
 
hej dziewczynki!
Dawno tu nie zaglądałam. U nas masakra. Sobota zaczęła się kłótnia z mężem bo nie zakręcił syropku a ja chciałam dać małemu, wstrząsałam i syrop siu na całej kuchni którą dzień wcześniej na glans wysprzątałam i na mnie. Wszystko ze mną się lepiło. No cóż zdarza się. :no:
W niedziele Bartek z rana dostał wysokiej gorączki. 39 i więcej nie schodziło z termometru. Pojechaliśmy na dyżur a tam mówi pani doktor ze ona niczego nie widzi. I ze juto zgłosić się na badania krwi i moczu a do tego czasu dziecko obserwować i w razie czego szybko do szpitala. No więc obserwowaliśmy. O godz 19 miał ponad 40 stopni wiec aplikowaliśmy mu czopki. Gorączka po godz spadła do 39,5 a po dwóch do 39 i tak już całą noc. Przy czym o 24 dostał czopka. Całą noc praktycznie nie spaliśmy bo budził się co godz. Dziś jest trochę lepiej bo ma 38. Byliśmy już n badaniach krwi z palca. Tak psiuknęło ze jestem cała we krwi Bartusia a jego bodziki są czerwone. Na razie jest OK bo wczoraj cały dzień na rękach go musiałam nosić a - taki był marudny- a dziś sobie sam leży. Czekamy na wyniki...

My kupiliśmy łózko piętrowe. I teraz siedzimy z M na allegro i szukamy materaców i przynajmniej jednej pościeli bo u nas z tym deficyt. Trochę potrwa zanim Bartek z małego łóżeczka przejdzie do piętrowego ale tak często u nas siostra nocuje a my jej nie mamy gdzie położyć ze zdecydowaliśmy się na kupno już teraz. Poza tym Maćka łóżko nadaje się do kosza.
 
Hej

I znowu poniedzialek, ale dobrze niech szbciej czas leci bo ja juz chce wiosne. U mnie teraz -10 wiec ze spacerku nici. Ale podobno od piatku cieplej wiec to mnie trzyma przy zyciu:tak:


KasikN,współczuję Antka Niejadka , ja dokladnie nie wiem ile Jula zjada, bo wciaz na piersi, wydaje mi sie czasem ze malo, bo jak zjada z butli to gora 120 a czasem 90 tylko, ale rosnie , niewiele juz przybiera ale przybiera, wiec luzik. Z jablka tymczasem zrezygnowalismy, bo bolal brzuszek uznalam ze niumia nie jest jeszcze gotowa, czasem dostaje zupke jarzynowa na marchewce, bardziej okazjonalnie niz jako stale jedzenie, poczekamy az bedzie gotowa.A chłopy chyba wszystkie tak teraz głupieja, moze juz sie marcuja jak koty , bo wytrzymac sie z nimi nie da ;)

U nas cyc tylko wczesnie rano, a tak to odciagniete w butelce. Wczesniej myslałam ze z butla bedzie lepiej, a tu klapa. Jedyny plus to ze wiem ile zjada. Ale jak bym wiedziała ze na butli nie bedzie tak superowo to bym z cycoleniem sie meczyła. Bo teraz to wiecej roboty mam przez to odciaganie. Planowałam do 5 m-ca, a tu w sobote było, a ja nie moge sie zdecydowac. Zastanawiam sie czy jak przestane odciagac to bedzie mleczko w cycuchach rano? Bo tego mi bedzie najbardziej brakowac...
A z tym marcowaniem to sie usmiałam:-D, ale moze i racja. Tylko, ze luty jeszcze mamy, to sie boje co bedzie jak ten marzec nadejdzie:nerd:


Poza tym u mnie w zwiazku byl tydzien burzy i czarnych chmur... jakos zreszta ostatnio jest takich dni wiecej niz tych normalnych;/. A wczoraj to juz nawet sie rozwodzilismy. Dzis nastapila zgoda i nawet z tej okazji bylismy na basenie. A w nastepny weekend obiecalismy sobie wyjscie w sobote tylko we dwoje:) Mam nadzieje ze to cos pomoze bo inaczej rozwod murowany!
Majeczka jak nie lubila jesc tak dalej nie lubi. Je ladnie tylko posilek z rana i obiadek a reszta to katorga. Najlepiej jak jedna osoba karmi a druga stoi obok i klaszcze albo macha rekami to wtedy troche zje. Normalnie cyrk!!! Tylko nagrac na kamere i do Smiechu Warte!
kasik jak wyzej napisalam u mnie w zwiazku tez kiszka :(

gosheek pociesze Cie ze u nas przy karmieniu tez cuda wyprawiam. Machanie zabawkami juz mu sie znudziło, moje miny tez, teraz macham mu telefonem z właczona muzyczka i jakos zjada. A głowa to kreci we wszystkie strony, spora czesc mleczka to mu bokami wlatuje:tak:. Odnosnie facetow to juz mi sie gadac nawet nie chce:rofl2:

A u nas -15 stopni, masakra jak zimno od 5 palone w piecu bo byśmy tu chyba zamarzli. Gdzie ta cholerna wiosna????????? Od listopada mrozy i biało z kilkoma dniami wyjątku, no mam serdecznie dość :/ Spacer to też mordęga bo dłonie mimo, iż w rękawicach to marzną, bolą aż od tego mrozu, dziecko opatulone świata nie widzi, i to całe ubieranie, grrrrrrrrrrrrrrr.

Gaja z tym paleniem to przerypane, jak takie mrozy to praktycznie non stop sie pali. A ile kasy idzie z dymem to juz nie wspomne:szok:. Chciałabym mieszkac w bloku w miescie, ale to nierealne, niestety:-(
 
Cześć dziewczyny,
my dzisiaj po wizycie u ortopedy. Mała ma tygodniową przerwę w noszeniu gipsów. Nie było naszego lekarza prowadzącego, więc nie wiemy co dalej, ale raczej gipsy, bo Karolince ciągle coś przeskakuje w stawie. Mała dzisiaj przypomni sobie, co to kąpiel w wanience. :)
 
A moje dziecko dziś od rana namiętnie powtarza tatatata...no nie wiem czym ten tata się tak wyróżnił...jestem ledwo żywa, bo mały dziś w ciągu dnia śpi po pół godziny...już jest mega marudny...małżonek szanowny się nim zajmuje pełen podziwu oratorskich umiejętności syna...a ja mam pisać pracę do 20 bo później on się będzie uczył...eh...już mam tego wszystkiego dość...jeszcze ta zima mnie poprostu rozwala... na spacer nie można wyjść bo minus 10...no masakra jakaś...
whitneyxx miejmy nadzieję, że już nie będzie trzeba wracać do tych gipsów i mała będzie mogła się cieszyć kąpielą i zachlapywać Ci mieszkanie :)


 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry