Wrzesień 2010...

[tosia1]

Kernuś, jednak Rzeszów? gdzie idziecie na USG? u mnie pootwierane, Niunia w czapie na łóżku i się wietrzymy... ciepło jest, ale wiatr jak cholera a Niunia cosik katarek ma... jutro idziemy na szczepienie, więc przebadamy Skarba...

 

[kerna]

Tosiu na usg do naszego szpitala a do rzeszowa z tym pepkiem bo w przychodni mi tak poradziła. a jednak chirurg dzieciecy to nie ogólny. jak cos spaprze topotem bede naprawiać błedy i znowu jeździć...a mam tego serdecznie dość

 

[tosia1]

Kerna no pewnie, że masz racje :-) na usg ja bylam prywatnie, ale teraz na ponowne chcialam isc na kase zeby nie placic i zarejestrowalam Mala na 8 grudnia na guzikówce....kurcze, te terminy...wiec nie wiem czy znowu prywatnie nie pojde...

 

[agusska]

Kerna trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. A z chirurgiem dziecięcym masz 100% racji lepiej odrazu pojechac do specjalisty niż później odkręcac i przeżywac niepotrzebne stresy

 

[paulka24]

dziewczyny ja tylko na sekundkę, tu mozna zamówić próbki pampków
Zamów Próbkę
Kod Streetcom to drymax

trzymam kciuki za wszystkie wizyty i lekarzowe i szczepieniowe
oczywiście zazdrosze mamom które mogą nocy pozpac ciągiem choć z 6 h, mam nadzieje ze i ja się w koncu doczekam

a i jeszcze mi się przypomniało że w rossmanie są herbatki hipp ułatwiająca trawienie i malinowa z dziką różą po 8,50

 

[kerna]

Tosiu a jak byłaś w preluksacyjnej to nie dali ci skierowanai do szpitla na usg???? dziwne, ze prywatnie poszłaś. Ja znowu sięrejestruję na za 6tyg bo wynik wyszedł na granicy normy..Aha Tosiu tam na Hutniczej nie ma dziecięcego i dlatego tak;-)
to jemy obiadzio i spadamy do sklepu spacerkiem..:-)

 

[dagna]

hej!

Jesteśmy po 2godzinnym spacerze. Mała śpi.

Jeśli chodzi o karmienie piersią, to sama się dziwię, że karmię. Byłam pewna w szpitalu, że przez te stresy, brak apetytu, brak mozliwości karmienia pokarm zaniknie, ale na szczęście się udało. Najpierw odciągałam pokarm laktatorem - męczyłam się strasznie, odciągałam przez godzinę ok. 40ml, potem 80ml co 2, 3 godziny. Potem już karmiłam małą sama i do tej pory udaje mi się karmić ją tylko moim mlekiem. I tfu tfu (żeby nie zapeszyć) mam go naprawdę dużo, jak dłużej nie karmię, to mam wrażenie, ze mi piersi eksplodują i leje się mleko, eh

Mam pytanie, odnośnie snu dziecka. W szpitalu kazali mi budzić małą co 3, max 4 godziny i karmić. Czytałam gdzieś, że jeśli dziecko przybiera na wadze to nie jest to konieczne, ważne tylko, żeby dziecko nie spało dłużej niż 6, 8 godzin, bo może się odwodnić. Mojej czasami zdarza się pospać dłużej i wtedy nie wiem, czy ją wybudzać? Nie mam jakoś sumienia. Mam wrażenie, że gdyby była głodna, to by sobie sama krzywdy nie dała zrobić, ale może się mylę?

 

[KAROLINA84]

Beniaminko oj mądra z ciebie kobieta i wiele rzeczy możemy sie od ciebie dowiedziec,dziewczyny mają racje
Asiek czyli śmiało moge stwierdzic ze moja mała jest poprostu rozpieszczonatak sie zarzekałam ze julka nie bedzie spała na rękach no i proszę,oj bede żałować bede
kurcze moja popatrzy chwile na karuzele i ryk ,a żeby zasnęła to mogę zapomnieć.

my właśnie wróciłysmy ze spacerku,mimo tego ze chłodno to wyreczyłam dzisiaj męża i poszłam po młodsza córkę do szkoły,mała po spacerku wypiła 120 mleka i słodko sobie śpi a ja mam chwile dla siebie dopóki starsza córka wróci bo bedziemy musiały kuć bo jutro ma sprawdzian z historii;-)
A miałam sie jeszcze was pytać czy wam wiszą jeszcze brzuszki,ja jestem załamana bo ja mam jeszcze takkkkiii brzuszek jak w 3 miesiacu ciazy,po jednej i drugiej córci brzuszek zniknął po miesiacu a teraz

 

[kerna]

Mój wisi....oj wisi..jest obrzydliwy
Dagna ja bym nie wybudzała..ale zrobisz jak będziesz uważać za słuszne. Wybudza siędzieci z problemami, chore, wcześniaki. Twoja ma już ponad miesiąc i moim zdaniem nic jej nie grozi w takim wieku. Laury w ogóle nie wybudzałam i czasem w nocy spała 5-6godzin i wsio ok....

 

[dagna]

Dzięki Kerna - nie wybudzam, ale nie wiem, czy dobrze robię. Raz spała 8.5 godziny i jak minęło jej 7 godzin snu, to juz się zaczęłam mocno zastanawiać, czy coś się jej nie stało

Karolina - mi też wisi, śmieję się, że mam 2 tyłki, jeden z tyłu, a drugi na brzuchu, bo jak go ścisnę i jak się człowiek przyjrzy kresce na brzuchu, to tak się jakos dziwnie ten brzuch układa. a skóra jaka paskudna, taka bleeee