reklama
oliwka_11
Moderatorka mama X 3 i 👼
dzięki dziewczyny za wasze kciuki ,zawsze pomagały to może i tym razem sprawią że wszystko będzie oki.
No i ja wreszcie jestem! I też w dwupaku, bo szykuję się do porodu jako ostatnia! Nawet torba jeszcze nie spakowana!
Dziś widzę pracowity dzionek - dużo forumowych maluszków przyszło na świat. Wielkie gratulacje dla wszystkich dziewczyn i ich dzieciaczków!
Ja dziś też zaliczyłam wizytę u dentysty i zrobiłam kolejne dwa - i mam już z głowy! Jestem szczęśliwa, że podgoniłam z ząbkami!
Ha, ha! Dobre z tym samochodem! Jeszcze tylko zakupcie koguta na dach - będzie weselej jechać do szpitala!
Ja też mam około 35 km na porodówkę! Trasa już opracowana - najważniejsze nie trafić w godzinę pik!
Pamiętamy, pamiętamy! Odzywaj się częściej!
Żenada! Ale niestety taka jest nasza polska rzeczywistość! Życzę pomyślnego rozwiązania tej sprawy!
Wielkie gratulacje! Witajcie w domu!
Dagna - gratki udanej wizyty! Miłych zakupów życzę!
Oliwka! Trzymaj się mocno! I życzę ci, żeby wszystko poszło po twojej myśli! Trzymam mocno zaciśnięte kciuki!
Dziś widzę pracowity dzionek - dużo forumowych maluszków przyszło na świat. Wielkie gratulacje dla wszystkich dziewczyn i ich dzieciaczków!
Lilula! Jak ząbek?witam na początek gratuluje wszystkim nowym mamusiom ja też już chce wczoraj się nie odzywałam nie miałam na nic siły okropny dzień już myślałam że pojadę a tu nic dziś idę jeszcze z moim ząbkiem ale naszczęście już nie boli chociaż stres nadal jest jak ja nie lubię dentysty
Ja dziś też zaliczyłam wizytę u dentysty i zrobiłam kolejne dwa - i mam już z głowy! Jestem szczęśliwa, że podgoniłam z ząbkami!
no ja też tylko w nocy na porodówce się widzę...w dzień jakoś nie wypada
do szpitala mam jakieś 25km ale mój szofer czyli mąż jeździ na naszą firmę w przeciwnym kierunku 40km i na niego w razie czego muszę czekać...ale luzik nie po to w tym roku kupiliśmy mega szybki samochód żebym bała się że nie zdążę dojechać mojemu B. to na rękę bo moze teraz szybko śmigać a ma przynajmniej wytłumaczenie czemu taki samochód a nie inny wszytkim opowoada, że tylko dlatego, że dziecko w drodze
lecę posprzątać szafki w kuchni może mnie coś ruszy
Ha, ha! Dobre z tym samochodem! Jeszcze tylko zakupcie koguta na dach - będzie weselej jechać do szpitala!
Ja też mam około 35 km na porodówkę! Trasa już opracowana - najważniejsze nie trafić w godzinę pik!
Hej babeczki, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo bardzo dawno mnie nie było....
taki tam różne niefajne się działy. Ale teraz wychodzimy na prostą powolutku. Ja jeszcze w dwupaku, wczoraj na siłę spakowałam wreszcie torbę bo mąz powiedział że mi nakopie jak tego nie zrobię.No i czekam
Gratuluję serdecznie wszystkim nowym mamusiom i maleństwom:-)
Pamiętamy, pamiętamy! Odzywaj się częściej!
witam ponownie
tak więc byłam w szpitalu ze skierowaniem i dowiedziałam się że " nie przyjmiemy pani bo nie ma miejsca na obu piętrach szpital jest przepełniony przyjmujemy przypadki zagrożenia życia tylko, może pani spróbować jutro na 7.30 ale nie daje gwarancji że panią przyjmiemy panie czekające na korytarzu czekają na informację od ordynatora czy będą przyjęte..." fajny szpital mamy poszłam do mojego gina. mówie mu jak sytuacja wygląda a on mi no to niech pani oleje tyski szpital i w poniedziałek 13 proszę się udać do mikołowa. super informacja nasza służba zdrowia to poprostu jakaś żenada...
Kalcha dzięki za nr
dziękuję za kciukasy
Żenada! Ale niestety taka jest nasza polska rzeczywistość! Życzę pomyślnego rozwiązania tej sprawy!
cześć wpadam na chwilę powiedzieć że Tymuś przyszedł na świat 02.09.2010.o godz 12.00 miał 52 cm. i ważył 3635 dostał 10 pkt. .
Przepraszam ale nie poczytam Was i nie jestem w stanie nadrobić zaległości ale gratuluję wszystkim nowym mamusiom a reszcie życzę powodzenia .
Jak znajdę chwilę opiszę poród ja miałam cesarkę i wszystkim które to czeka powiem że nie jest tak źle w czwartek o 12.00 miałam operację a w piątek o 8 rano stawiali mnie na nogi i już od tej pory sama się zajmowałam dzidziusiem więc jest ok
Tymoteusz jest jak narazie niezwykle grzecznym dzieckiem tylko nie chce dać się dotknąć nikomu obcemu ( oprócz mamy i taty)
Wielkie gratulacje! Witajcie w domu!
Powodzenia jutro! Zaciskam kciuki!Cześć,
chciałam tylko dać znać, że dzisiaj Ginka wysłała mnie do szpitala gdzie mnie przyjęli i przyjechałam do domu tylko pozbierać toboły i wracam na oddział.
KTG Bejbika w porządku ale zero skurczy, zero rozwarcia, w szpitalu stwierdzili, że szyjka twarda i zamknięta co nie jest zbyt dobrym znakiem tyle dni po terminie.
Jutro od rana wywołanie a jak nic nie ruszy z szyjką to chyba cc....
Małż się tak zestresował, że mało co parasoli nie rozwalił w szpitalu ;-)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nastepnym razem już z Bejbikiem napiszę!
Dobrze, że już w domu i że nie masz żadnej cholestazy! Synio już duży, więc spokojnie możesz przygotowywać się do porodu!byłam od poniedziałku w szpitalu z podejrzeniem cholestazy, wyszło że nie mam ale nadal mnie wszystko strasznie swędzi, akcji zero, wiem tylko ze szyjka miękka i nic wiecej, synio waży 3700 plus minus 500g, zerknełam na szpitalne wiadomosci i widze że duzo mamuś juz się rozpakowało, wszystkim gratuluje z całego serca i zabieram się za nadrabianie zaległosci
Dagna - gratki udanej wizyty! Miłych zakupów życzę!
A ja się zastanawiałam nad tym, gdzie gaja się podziała! A ona już tuli swoje maleństwo! Gratki!Mamy nastepnego dzieciaczka)) Gaja urodzila
WITAM SIĘ I JA NA CHWILKĘ ,WCZORAJ WYSZŁAM ZE SZPITALA ...MAM SKIEROWANIE NA KAROWĄ DZIŚ BYŁAM ALE NIE MIELI MIEJSC NA PATOLOGIE ...JUTRO MAM JECHAĆ ...JADE Z SAMEGO RANA POCIĄGIEM BO DANIEL MUSI DO PRACY JECHAĆ ...JAK NIE BĘDA MIELI MIEJSCA TO MAJĄ MI ZNALEŚĆ W INNYM SZPITALU ,STRASZNIE CIĘŻKO SIĘ DOSTAĆ DO KLINIKI BO TAKI MŁYN JAK NIE WIEM CO ...OGÓLNIE TO TAK SOBIE BO MAM NADCIŚNIENIE ,BIORĘ LEKI .....mAŁY JEST ZA MAŁY DO WIEKU PŁODOWEGO I Z USG RÓŻNIE WYCHODZI BO CO LEKARZ TO INNY POMIAR ...RAZ 2500 RAZ 2650 A NAWET ORDYNATORKA JAK ROBIŁA TO 2020 .SAMA NIE WIEM .ALE PEWNE JEST TO ŻE JEST HIPOTROFIA PŁODU ,I STARE ŁOŻYSKO ...
MAM NADZIEJĘ ŻE MNIE PRZYJMĄ BO JUŻ TRACĘ ZMYSŁY ,MAM DOŚC JEŻDZENIA PO TYCH SZPITALACH .
mAM NADZIEJĘ ŻE JESZCZE TROCHĘ I WSZYSTKO SIĘ POMYŚLNIE SKOŃCZY .
jak to powiedziała lekarka trochę poczekają z cc bo chcą żeby mały porósł ale musze być pod obserwacją ze względu na nadciśnienie i to że łożysko już stare i w każdej chwili mogą pogorszyć się przepływy.
Mam już dośc tego wszytskiego ,chodze i płacze bo ile można ,u mnie to zawsze jakieś problemy .Brzuch mam twardy bo macica dalej się nie rozciąga ,tak stwierdziła położna i może dlatego mały jest malutki .
Do tego tęsknota za dzieciakami .Bartek w niedziele to aż gorączki dostał a jak wczoraj wróciłam to nawet do łazienki nie chciał mnie puścić samej .Oliwia jest większa i u mojej mamy teraz jest to inaczej to przechodzi ,a on to strarsznie .Nie wiem co to będzie ja będe długo leżeć ,do tego Daniel w pracy .Szkoda mi ich okropnie .Z tego wszystkiego nie mogę usnąć.Dziewczyny trzymajcie za nas kciuki ,obym jak najszybciej z Matim wróciła do domu.
Oliwka! Trzymaj się mocno! I życzę ci, żeby wszystko poszło po twojej myśli! Trzymam mocno zaciśnięte kciuki!
Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Hejka,
Melduję się w dwupaku. Dziękuję za pytania o zdrówka, aż głupio mi pisać , ale nic lepiej. Już jestem zla na ten kaszel i katar, bo ciagle jakbym 3 dzien zaczela chorowac a to juz do 20 sierpnia z mala przerwa sie ciągnie.
No nic to, stosuje sie do zalecen, wygrzewam, siedze i leze w domu i musi byc w koncu lepiej :/ Bo malutkiej tak na swiat nie chce przyjmowac.
Brakowalo mi dzisiaj Was, dlugo nie mialam netu, bo P pozno dzisiaj wrocil, no to ugotowalam obiad, powiesilam pranie i lezalam z szalikiem na szyi . Teraz Was czytalam na raty, wcale tak malo postow nie bylo, a narzekacie na frekwencje...calkiem jeszcze sporo piszemy :-)
Gaja, Guusia, Justynka, agim -serdecznie gratuluję :-) Jak milo czytac te newsy ze szpitala :-)
Oliwko- a jednak Cie odesłali do domku....A teraz kaza jechac na Karowa samej, hmmm powinni Cie tam odtransportowac wlasnym przewozem a nie kazac zagrozonej ciężarówce włóczyc sie samej pociagami, to nie fair :-( Dbaj o siebie Kochana, daj znac czy Cie przyjeli na oddzial, bo widze to tez nic pewnego.
Co sie dzieje, czyzby rzeczywiscie jesienny babyboom ? ;-)
Witaj Myszko, pewnie ze Cię pamietamy, dawno nie pisalas, witaj znowu i pisz z nami. Wspołczuje pozegnania ze zwierzatkami, wiem jak to boli :-( Masz nowe towarzycho do wychowania, male kotki sa przekochane i takie niesforne.
Słyszalam dobre opinie o mikolowskim szpitalu :-) Moja przyjaciolka z Zabrza celowo tam jechala urodzic kilka lat temu, juz wtedy byla tam super, nowoczesna opieka i warunki.
Moze tak lepiej ? :-)
Trzymam kciuki!!! :-)
Lilu, ja tak samo reagowalam na wiesci o wadze mojej malutkiej , dzisiaj juz uznalam ze widac tak ma byc i nie panikuje, synka urodzilam wiekszego, a corcia bedzie drobna, zreszta Dagny córcia ma podobna wage do mojej córci w tym samym tygodniu, wiec chyba nie sa to wyjatki :-)
Malutki Kamil naszej Anitas urodzil sie 2400 bodajze i jest wszystko Ok, bez inkubatorka lezy. Podobnie synus JoliMi- sa juz w domku, wiec moze sie odezwie w wolniejszej chwili. Badzmy spokojne - jest jak ma byc! :-)
Bedziesz nastepna, to co dzisiaj czy jutro ? ;-)
Dagno gratuluje wizyty, widze masz konkretna lekarke, wiecz co i kiedy robic, zglosic sie. :-) Ja tez bralam witaminy kiedy bla potrzeba i wczesniej juz od Ciebie i malutka wcale nie urosla duza od witaminek, odstawione mam juz za to fenoterol, nospe i magnez, witaminki nadal podjadam- mam infekcje wiec trzeba.
Kciuki trzymam !!! :-)
Lilula- no to sie juz zbieraj do tego rodzenia, zabki wyleczone, wszystko gotowe, co bedziecie przedluzac :-) 1,2,3 na porodówke dzisiaj jedziesz Ty :-)
Trzymam kciuki!
Magnez juz odstawic od 37 tc, witaminki mozna lykac ale to zalezy co lekarz wskazal.Mozesz tez pic juz liscie maliny - ich dzialanie zaczyna sie minimum po 1-2 tyg. Ja zaczelam pic dzisiaj, tak w razie ;-)
Mnie dalej czysci, tak bezbolesnie, nawet nie kreci mocno czy cos, ale latam do WC czesto, moze to po jakims leku, ale po czym, same naturalne suplementy biore, nawet miodu mi nie wolno, ech.
A cukry dziwnie skacza, albo to infekcja, albo koncowka ciazy ...alebo jedno i drugie razem. Kicham to juz, nie bede sie zamartwiac.
Dobrej nocy Dziewczyny :-)
Aha...Czy odezwala sie Alcia ???
Melduję się w dwupaku. Dziękuję za pytania o zdrówka, aż głupio mi pisać , ale nic lepiej. Już jestem zla na ten kaszel i katar, bo ciagle jakbym 3 dzien zaczela chorowac a to juz do 20 sierpnia z mala przerwa sie ciągnie.
No nic to, stosuje sie do zalecen, wygrzewam, siedze i leze w domu i musi byc w koncu lepiej :/ Bo malutkiej tak na swiat nie chce przyjmowac.
Brakowalo mi dzisiaj Was, dlugo nie mialam netu, bo P pozno dzisiaj wrocil, no to ugotowalam obiad, powiesilam pranie i lezalam z szalikiem na szyi . Teraz Was czytalam na raty, wcale tak malo postow nie bylo, a narzekacie na frekwencje...calkiem jeszcze sporo piszemy :-)
Gaja, Guusia, Justynka, agim -serdecznie gratuluję :-) Jak milo czytac te newsy ze szpitala :-)
Oliwko- a jednak Cie odesłali do domku....A teraz kaza jechac na Karowa samej, hmmm powinni Cie tam odtransportowac wlasnym przewozem a nie kazac zagrozonej ciężarówce włóczyc sie samej pociagami, to nie fair :-( Dbaj o siebie Kochana, daj znac czy Cie przyjeli na oddzial, bo widze to tez nic pewnego.
Co sie dzieje, czyzby rzeczywiscie jesienny babyboom ? ;-)
Hej babeczki, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, bo bardzo dawno mnie nie było....
taki tam różne niefajne się działy. Ale teraz wychodzimy na prostą powolutku. Ja jeszcze w dwupaku, wczoraj na siłę spakowałam wreszcie torbę bo mąz powiedział że mi nakopie jak tego nie zrobię.No i czekam
Gratuluję serdecznie wszystkim nowym mamusiom i maleństwom:-)
Witaj Myszko, pewnie ze Cię pamietamy, dawno nie pisalas, witaj znowu i pisz z nami. Wspołczuje pozegnania ze zwierzatkami, wiem jak to boli :-( Masz nowe towarzycho do wychowania, male kotki sa przekochane i takie niesforne.
tosia,asiek,akderk,skrzat dziewczynki macie rację ,idę w poniedziałek do szpitala mikołowskiego , po konsultacji z moim ginek. i juz zostanę. dziękuję za słowa otuchy.. niestety w każdym szpitalu trafią się jakieś konowały...
Słyszalam dobre opinie o mikolowskim szpitalu :-) Moja przyjaciolka z Zabrza celowo tam jechala urodzic kilka lat temu, juz wtedy byla tam super, nowoczesna opieka i warunki.
Moze tak lepiej ? :-)
Trzymam kciuki!!! :-)
Tak Tosiu masz rację wyznaczyć granicę od pierwszego dnia z dzieckiem w domu...ja tak zrobiłam moja teściowa przy dzieciach nie ma czego szukać!!!!!!!!!!!! Teraz nawet nie pyta jak to będzie jak się dziecko urodzi...ja mieszkając tu zachowuję się jakbym mieszkała BEZ teściowej i ze wszytskim radzę sobie sama....
Asiek dzięki Ci że mnie do pionu postawiłaś bo już sobie chyba sama krzywdę robię tymi przemyśleniami Bardzo mądra babka z Ciebie.
Co do zakupów jak chciałam kupić dzieciakom "lepsze" butki to musiałabym na nie wydać przeszło 3 stówy!!!! I w Polsce mamy politykę prorodzinną...GDZIE????
Szkoda słów!!!
Dziewczyny a mi nasilają się skurcze...spokojnie to jeszcze nie porodowe ale chyba zaczynam się szykować do tego ważnego dnia...pewnie szykowanie będzie trwało jeszcze kilka dni
Lilu, ja tak samo reagowalam na wiesci o wadze mojej malutkiej , dzisiaj juz uznalam ze widac tak ma byc i nie panikuje, synka urodzilam wiekszego, a corcia bedzie drobna, zreszta Dagny córcia ma podobna wage do mojej córci w tym samym tygodniu, wiec chyba nie sa to wyjatki :-)
Malutki Kamil naszej Anitas urodzil sie 2400 bodajze i jest wszystko Ok, bez inkubatorka lezy. Podobnie synus JoliMi- sa juz w domku, wiec moze sie odezwie w wolniejszej chwili. Badzmy spokojne - jest jak ma byc! :-)
Bedziesz nastepna, to co dzisiaj czy jutro ? ;-)
witam!
Jak fajnie, że Guusia urodziła! A jak widzę jeszcze kilka z nas się szykuję do porodu - owocny ten początek września ;-)
Witaj myszko, napisz co u Ciebie jak będziesz miała chwilę!
Nno co za... Ja też bym olała ten szpital i pojechała do innego, zresztą chyba nie ma wyjścia, lepiej nie czekać nie wiadomo ile aż się zwolni łaskawie miejsce. Swoją drogą jest teraz niezły boom dzieciakowy ;-)
Gratulacje Ollga! Jak będziesz miała czas to pisz, pisz! :-)
Moja jeszcze nie ćwiczy.
Ja mam dokładnie to samo. Chociaż ja się od początku jakoś nastawiałam, że małej się nie będzie spieszyło... wie, że remont nie skończony ;-)
Beniaminka - jak się czujesz?
Wczoraj przez to kolejne malowanie framug i późne zakupy tak mnie bolało krocze, że leżałam i stękałam z bólu i B myślał, że rodzę. W nocy się budziłam i jak się przekręcałam to było to samo. Teraz też nie ma rewelacji, ale tak jakby trochę puściło.
Dzisiaj idę do lekarki, ostatnia wizyta, później tylko ktg. Trzymajcie proszę kciuki, żeby wszystko było OK! Z góry dziękuję.
Dzisiaj też farbuję włosy, stwierdziłam, że nie ma co czekać, bo potem będę się stresować, że mi wody odejdą w trakcie farbowania i będzie kiszka ;-)
Rano dzwoniła do mnie koleżanka ze szkoły rodzenia (miała termin na 25.09, dzień przede mną), że urodziła... leżała jeszcze na bloku porodowym, byłą gdzieś godzinę po. Kurcze ale się ucieszyłam - słyszałam płacz małego w tle i... też urodziła "na dorotkę", chociaż naszej Dorotki nie zna ;-)
Dagno gratuluje wizyty, widze masz konkretna lekarke, wiecz co i kiedy robic, zglosic sie. :-) Ja tez bralam witaminy kiedy bla potrzeba i wczesniej juz od Ciebie i malutka wcale nie urosla duza od witaminek, odstawione mam juz za to fenoterol, nospe i magnez, witaminki nadal podjadam- mam infekcje wiec trzeba.
Cześć,
chciałam tylko dać znać, że dzisiaj Ginka wysłała mnie do szpitala gdzie mnie przyjęli i przyjechałam do domu tylko pozbierać toboły i wracam na oddział.
KTG Bejbika w porządku ale zero skurczy, zero rozwarcia, w szpitalu stwierdzili, że szyjka twarda i zamknięta co nie jest zbyt dobrym znakiem tyle dni po terminie.
Jutro od rana wywołanie a jak nic nie ruszy z szyjką to chyba cc....
Małż się tak zestresował, że mało co parasoli nie rozwalił w szpitalu ;-)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nastepnym razem już z Bejbikiem napiszę!
Kciuki trzymam !!! :-)
Witaj Paulka, po suwaczku myslalam ze juz sie rozpakowalas :-) Spory Twoj synus Kochana :-) Tobie takze rychlego o dobrego porodu zycze :-)byłam od poniedziałku w szpitalu z podejrzeniem cholestazy, wyszło że nie mam ale nadal mnie wszystko strasznie swędzi, akcji zero, wiem tylko ze szyjka miękka i nic wiecej, synio waży 3700 plus minus 500g, zerknełam na szpitalne wiadomosci i widze że duzo mamuś juz się rozpakowało, wszystkim gratuluje z całego serca i zabieram się za nadrabianie zaległosci
mi już prawie od trzech tygodni odchodziła taka biaława galaretka i na wkładce to miałam i jak się podcierałam to na papierze też a w zeszły czwartek odszedł z krwią i tak przez całą noc i piątek a teraz dalej mam tą białawą galaretkę a synek nie chce nadal wychodzić
Lilula- no to sie juz zbieraj do tego rodzenia, zabki wyleczone, wszystko gotowe, co bedziecie przedluzac :-) 1,2,3 na porodówke dzisiaj jedziesz Ty :-)
Trzymam kciuki!
no wlasnie w sumie czekam az sie cos rozkreci a magnez w tym przeszkadza..dzisiaj juz nie bralam. skurcze mam ciagle ale te przepowiadajace a one to wyprowadzaja mnie z rownowagi;/
Magnez juz odstawic od 37 tc, witaminki mozna lykac ale to zalezy co lekarz wskazal.Mozesz tez pic juz liscie maliny - ich dzialanie zaczyna sie minimum po 1-2 tyg. Ja zaczelam pic dzisiaj, tak w razie ;-)
Mnie dalej czysci, tak bezbolesnie, nawet nie kreci mocno czy cos, ale latam do WC czesto, moze to po jakims leku, ale po czym, same naturalne suplementy biore, nawet miodu mi nie wolno, ech.
A cukry dziwnie skacza, albo to infekcja, albo koncowka ciazy ...alebo jedno i drugie razem. Kicham to juz, nie bede sie zamartwiac.
Dobrej nocy Dziewczyny :-)
Aha...Czy odezwala sie Alcia ???
_koRba_
Fanka BB :)
Ja się żegnam Oliwka trzymam kciuki najmocniej jak moge by wszystko bylo dobrze. Za te rodzace "na dorotke" tez Kolorowych
Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś!
Dziewcznki, 28.08. o godż 15.00 dołączyłam do grona rozpakowanych.
Córeczka będzie miała jednak na imię Tosia.
Warzyła 2910 i miała 53 cm i 10 pkt.
Oczywiście miałam cc po którym czuje sie już świetnie (nie to co po poprzednich) głównie dzięki mojemu zarabistemu lekarzowi.
Niestety cyrk który powstał po dołaczeniu do naszej rodzinki 3 dzieciaczka jest jeszcze nieopanowany więc niestety nie będe odzywac sie zbyt często.
Całuski i szczęśliwyc rozpakowań małych prezencików.
Dziewcznki, 28.08. o godż 15.00 dołączyłam do grona rozpakowanych.
Córeczka będzie miała jednak na imię Tosia.
Warzyła 2910 i miała 53 cm i 10 pkt.
Oczywiście miałam cc po którym czuje sie już świetnie (nie to co po poprzednich) głównie dzięki mojemu zarabistemu lekarzowi.
Niestety cyrk który powstał po dołaczeniu do naszej rodzinki 3 dzieciaczka jest jeszcze nieopanowany więc niestety nie będe odzywac sie zbyt często.
Całuski i szczęśliwyc rozpakowań małych prezencików.
Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Witaj Haszi :-) Super,ze sie odezwalas, martwilysmy sie o Ciebie. Serdeczne gratulacje narodzin córeczki, napisz w wolniejszej chwili o swoim cc, ja tez sie wybieram na cc, dobrze slyszec ze nie jest to koszmarny zabieg, ale do przezycia :-) ZYcze duzo radosci z macierzyństwa i wyspanych nocy !
paulka24
Fanka BB :)
mi gin w 40 tyg kazał wszystkie witaminy odstawici jak w szpitalu zrobili mi morfologie to miałam takie dobre wynki jak nigdy w ciązy, a przy okazji pobytu w szpitalu zrobili badanie na paciorka i ni ma chamakalcha no teraz to mnie też zastanowiło z tymi witaminami ja też biorę jeszcze a tam też jest magnez może odstawić co myślicie
ja 4 dzień po terminie, ciekawe jaki bedzie rekord na bb, kto najdłużej w ciązy był
oliwka trzymamy mocniuchno kciuki i rozpakowanym mamom gratuluje
Ostatnia edycja:
reklama
KAROLINA84
Fanka BB :)
WITAM W POCHMURNY PORANEK;-)
DZIECIACZKI POSŁANE DO SZKOŁY WIEC MAMUŚKA MA LUZIK,WŁAŚNIE CZEKAM Z KAWKĄ W RĘCE NA "MAJKĘ".
NOCKA W ZASADZIE CAŁA PRZESPANA ALE SNY MIAŁAM TAKIE POKRĘCONE ZE SZKODA SŁÓW.....BRRR ZYCIE!
OZNAK PORODU NIC A NIC ,OJ MALUTKIEJ DOBRZE U MAMUŚKI W BRZUSZKU,NIECH SOBIE JESZCZE POSIEDZI WIDOCZNIE TEGO POTRZEBUJE.(TRZEBA OPTYMISTYCZNIE PODEJSĆ DO SPRAWY BO NIC INNEGO MI NIE POZOSTAŁO)
OLIWKO TRZYMAM KCIUKI ZEBY WSZYSTKO BYŁO OK.
HASHI MOJE GRATULACJE !!! MOZE WKLEISZ FOTKĘ SWOJEJ KRUSZYNKI.
GAJA GRATULACJE!!!
SKRZACIE ZWYCIĘZCZYNI TY MOJA,JUZ WIDZE JAK SIE CIESZYSZ ZE ZADARŁAS NOSA TESCIOWEJBRAVVVVO.
LILU TO DZISIAJ CZEKAMY NA CIEBIE KOCHANA
POZDRAWIAM DZIEWCZYNY I ŻYCZE MIŁEGO DNIA!!!
DZIECIACZKI POSŁANE DO SZKOŁY WIEC MAMUŚKA MA LUZIK,WŁAŚNIE CZEKAM Z KAWKĄ W RĘCE NA "MAJKĘ".
NOCKA W ZASADZIE CAŁA PRZESPANA ALE SNY MIAŁAM TAKIE POKRĘCONE ZE SZKODA SŁÓW.....BRRR ZYCIE!
OZNAK PORODU NIC A NIC ,OJ MALUTKIEJ DOBRZE U MAMUŚKI W BRZUSZKU,NIECH SOBIE JESZCZE POSIEDZI WIDOCZNIE TEGO POTRZEBUJE.(TRZEBA OPTYMISTYCZNIE PODEJSĆ DO SPRAWY BO NIC INNEGO MI NIE POZOSTAŁO)
OLIWKO TRZYMAM KCIUKI ZEBY WSZYSTKO BYŁO OK.
HASHI MOJE GRATULACJE !!! MOZE WKLEISZ FOTKĘ SWOJEJ KRUSZYNKI.
GAJA GRATULACJE!!!
SKRZACIE ZWYCIĘZCZYNI TY MOJA,JUZ WIDZE JAK SIE CIESZYSZ ZE ZADARŁAS NOSA TESCIOWEJBRAVVVVO.
LILU TO DZISIAJ CZEKAMY NA CIEBIE KOCHANA
POZDRAWIAM DZIEWCZYNY I ŻYCZE MIŁEGO DNIA!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 177
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: