Wrzesień 2010...

[agnieszka75]

AGNIESZKA75! To niesamowite, że tylko 2kg przytyłaś. A brzuch masz duży? Najważniejsze, że wszystko ok.[/QUOTE]
Brzuch mam taki sobie, ale raczej z tych mniejszych, w każdym razie w poprzednich 2 ciążach byłam prawdziwą "ciężarówką" a teraz inaczej.
Ja też wymieniłabym się z kimś numerem telefonu bo jakby co to nie mam Wam jak dać znać.

 

[kalcha]

Ja się przyłanczam do pysi i onionka trzeba się ruszyć wreszcie, bo będziemy 45 tygodni z brzucholkami chodziły

Swoją drogą może zrobimy spis pociech jakie się rodzą i z jaką wagą tak na nowym wątku, chyba cos takiego widziałam u lipcówek lub sierpniówek chyba imie data i masa ciała przynajmniej będziemy wiedziały ilu mamy dzentelmenów a ile wspaniałych dam

 

[olis23]

Hej Brzuchatki widzę że u Was się na dobre akcja rozkręca, wątek powinien mieć nazwę sierpień/wrzesień bo na wrzesień to mało Was zostanie jak tak dalej pójdzie. Pozdrawiam

 

[kasialle]

o się dzieje!!

Trixi, calineczka, saraa kciukasy!!

Wolfheart super gratki za express poród!!

A mnie się nic nie chce jak pewnie większości z Was, już mam dość ;-)

 

[alcia81]

jejku Dziewczyny..tak mnie boli glowa!!!czy WAm tez sie zdarza?i twarz mam spuchnieta, tak wokol oczu...sama nie wiem?zdarzalo mi sie tak czuc jak mnie zatoki dopadaly..a wczoraj wietrzycho bylo,a ja sobie przeciag w domu zrobilam...ale te bole glowy to juz od paru dni mnie mecza, takie jak w pierwszym trymestrze i znowu mnie dopadl slinotok i mdlosci...boje sie zatrucia ciazowego, ale cisnienie mialam mierzone w niedziele i bylo ok, jak zawsze?nogi w pporzadku, tyle rece lekko obrzmiale i cierpna..i badz tu czlowieku madry..wizyte mam w czwartek , chyba, ze bedzie gorzej to przyspiesze..jejku - koncowka ciazy , a ja kolejny raz panikuje!!!a juz myslalam, ze wszytsko o ciazy wiemi maly sie nie rusza..ale wczoraj wieczorem dawal czadu i dzisiaj rano tez byly jakies pojedyncze kopniaki....jak ja nie lubie sie martwic!!!!i znowu Wam marudze, chyba sie czyms zajme , to przestane sie zastanawiac...

 

[dorotka.1]

ja

Cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak tu gorąco
Saraa pakuj się pakuj u nie zapomnij torby;-) Wow jeszcze trochę a tylko niedobitki zostaną na wrzesień
dziewczyny ale siędzieje...
Gratuluję nowej mamie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja mam stresa...jeszcze 6dni i do szpitala..oj boje sie boję
Beniaminko nie mam siły szperać po stronach .jak tam wymaz???Wyhodowali jakiegoś potwora??????oby nie

Kerna jak to 6 dni i do szpitala
Ty tez masz miec cesarke

 

[msdracula]

Dzięki dziewczyny za numery

Kerna a czemu masz za 6 dni do szpitala?

Ja na szczęście paciorkowca nie mam, ale dopiero co pozbyłam się bakterii z moczu, musiałam brać antybiotyk

 

[emilia1103]

Ja się przyłanczam do pysi i onionka trzeba się ruszyć wreszcie, bo będziemy 45 tygodni z brzucholkami chodziły

I JA SIE DO TEGO DOLACZAM mi moj gin mowi ze ledwo pewnie wytrzymam do 36 tygodnia tak wariowala moja szyja a ty chole... juz prawie 39 tydzien i nic a szyja sie zawziela i trzyma mocno a dluga na 3cm i tak jak mowi KASIALLE tez mam juz dosc.

 

[pysia_23]

Łoooo Kerna a Ty czemu już do szpitala?
Pewnie zdjęcie szwu taaaaaaak?

Ja tam postanowiłam nie narzekać i dzielnie czekać na godzinę zero i cieszyć się każdym dochodzącym objawem porodowym typu ból krzyża ciągnięcie w kroczu bo być może coś się wtedy zaczyna dziać a jak nic nie boli skurcze nagle zanikają to se myślę,że tam cisza i nic się nie dzieje więc już wole jak boli ciągnie kuje.
Zmykam umyć słoiki na ogóraski i chrzan obrać...
Potem pokój odkurzę.
Miłego popołudnia

 

[kerna]

a czemu 6 dni? No szewek mi ściagają A ja z racji moich skurczy ciagłych mam nadzieję, że od razu zostanę na poród bo mam kawała drogi do szpitala. Takze mam nadzieję urodzić jeszcze w sierpniu