KAROLINA84
Fanka BB :)
ale sie tutaj gorąco robi:-d:-d:-d
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
i wlasnie po to ide na amniopunkcjeOlgadom nie znam się na pomocy dzidziusiowi...ale jeśli będzie coś nie tak to Ty masz prawo do podjęcia decyzji. Takie mamy prawo w Polsce, że możesz zadecydować czy chcesz mieć chore nieuleczalnie dziecko czy nie.
ciesz sie ze masz takie zdanie,ale wydaje mi sie ze powinnas uszanowac innych rowniezhejka zagladam i daje zna c ze zyje
ukladam sobie to
i wlasnie po to ide na amniopunkcje
Na podjęcie decyzji?? Czyli co jak coś nie jest cacy to wyrzucamy do kosza?? Sory ale nie rozumiem takiego myślenia wiem że każdy ma swoje zdanie ale nie rozumiem matek zabijających własne dzieci. Eh aż mi ciśnienie podskoczyło
ciesz sie ze masz takie zdanie,ale wydaje mi sie ze powinnas uszanowac innych rowniezhejka zagladam i daje zna c ze zyje
ukladam sobie to
i wlasnie po to ide na amniopunkcje
Na podjęcie decyzji?? Czyli co jak coś nie jest cacy to wyrzucamy do kosza?? Sory ale nie rozumiem takiego myślenia wiem że każdy ma swoje zdanie ale nie rozumiem matek zabijających własne dzieci. Eh aż mi ciśnienie podskoczyło
Olgadom nie znam się na pomocy dzidziusiowi...ale jeśli będzie coś nie tak to Ty masz prawo do podjęcia decyzji. Takie mamy prawo w Polsce, że możesz zadecydować czy chcesz mieć chore nieuleczalnie dziecko czy nie.
Ja dzisiaj miałam usg genetyczne a właśnie zaczął się 14 tc
Może po prostu to jest typ lekarza u którego musisz się o wszystko wypytać i powiedzieć o swoich obawach. najważniejsze że powiedział że wszystko jest ok, a jak jest ok to znaczy że jest ok :-) to on kończył medycynę a nie Ty. moim sposobem na przetrwanie jest zadawanie mnóstwa pytań i np. dziś sama poprosiłam o pokazanie fasolki
Na podjęcie decyzji?? Czyli co jak coś nie jest cacy to wyrzucamy do kosza?? Sory ale nie rozumiem takiego myślenia wiem że każdy ma swoje zdanie ale nie rozumiem matek zabijających własne dzieci. Eh aż mi ciśnienie podskoczyło
Ja nie narzekam na państwowe wizyty i nie mam ochoty wyrzucania pieniędzy na wizyty prywatne, ufam mojemu doktorowi i jak on mówi że nie ma się czym martwić to tak jest!
Super podejście ;-) podziwiam i polecam taką postawę nie jest idealnie ale to nie znaczy że trzeba się załamywać :-) trzymaj tak dalej!!
I na samym końcu witam wszystkie wrześnióweczki :-)
Dzisiaj byłam u lekarza i widziałam moje maleństwo i nawet troszeczkę sie ruszało :-) Lekarz powiedział że jest ok i nie mam się czym martwić i mierzył mi tą całą przezierność czy jak to tam się nazywa i powiedział że jest ok ale nie powiedział ile wynosi (pewnie żebym nie szukała w necie i się nie martwiła). Trzymam kciuki za wszystkie i mam nadzieje że wszystko będzie u Was ok :-) Tymczasem proponuję żeby nie stresować się jak nie ma czym a jak coś jest nie tak to nie płakać tylko walczyć żeby nasze dzieci były zdrowe :-)
POZDRAWIAM
wiecie co najgorsze w tym wszystkim jest to ze moze naprawde stane przed takim wyborem i staram sie wyciszyc wewnetrznie ,uspokoic i przygotowac na taką decyzje i widze teksty typu wyrzucac do kosza,zabijac
to jest moje planowane dziecko ktore poczelismy 8 grudnia i co mam zrobic,9 grudnia nad ranem jak wstalam wiedzialam na 90%ze jestem w ciazy a teraz staram sie pogodzic z tym ze moze bede musiala sie z nim rozstac