reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Dziekuje za odpowiedzi :)
Zastanawiam sie z nad zmiana lekarza. Ten moj poki co nic nie widzi na USG i ma slaby sprzet (i to w szpitalu gdzie bede rodzic), za to drugi ma najlepszy sprzet u mnie w miescie, wiec zastanawiam sie czy nie lepiej byc caly czas u tego 'lepszego', czy moze u tego, ktory bedzie przy porodzie? Jak myslicie?

Paula ja bym zmieniła lekarza. Każdy lekarz może odebrać poród, ale nie każdy może dobrze prowadzić ciąże. Tym bardziej że ma taki kiepski sprzęt
 
Dziekuje za odpowiedzi :)
Zastanawiam sie z nad zmiana lekarza. Ten moj poki co nic nie widzi na USG i ma slaby sprzet (i to w szpitalu gdzie bede rodzic), za to drugi ma najlepszy sprzet u mnie w miescie, wiec zastanawiam sie czy nie lepiej byc caly czas u tego 'lepszego', czy moze u tego, ktory bedzie przy porodzie? Jak myslicie?

Jeżeli zależy ci na lepszej jakoś USG i wynikach, to zmieniłabym lekarza. Ja teraz chodzę prywatnie do ginekologa i nie pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić.(Francesskę rodziłam w Bydgoszczy, bo jeszcze tam mieszkaliśmy u rodziców małża)
Dla mnie to nie robiło by różnicy, wolę mieć lepszą opiekę prenatalną. :)

Kerna, odpoczywaj ile się da. Ja też już nic nie będę dźwigać, poszłam tylko po drabinę a czułam się jakbym przeniosła jakiś kamień. :no:
Omówiłam się wczoraj na wizytę do gina, idziemy 29 na 12. :tak:
 
Kerna, Slonce ty nasze, ale nas wystraszylas, ale zobaczysz bedzie wszystko dobrze-musi byc i koniec. Tylko dbaj o siebie chociaz te kilka dni . Boze zeby to juz byl 15 tydzien, ja chyba zwariuje do tego czasu. Wierzcie mi ja wiem co to jest strach przed utrata fasolinki - mam juz 4 fasolki utracone.

Pysia ale z tymi snami to cos jest ja teraz snilam ze jestem w zaawansowanej ciazy i widze jak moje dzieciatko kopie - a wtedy jeszcze nawet nie mialam pojecia ze jestem w ciazy, bo to poraz pierszy w zyciu byla wpadka.
Dziewczyny tez tak macie ze przy naglym postaniu albo przekreceniu ciala czujecie takie uklucie w brzuchu?

no wlasnie Kerna wystraszylas nas okropnie,a teraz masz uwazac na siebie:tak:

codo klucia przy naglymwstawaniu to pare razy mnie sie zdarzylo

Gratuluje Beti , ciesze sie razem z Tobą!!!

gratki duze:-)

Julka dobrze zrobiłaś. Teraz fasolka jest najważniejsza. Naprawdę współczuję szefowej. Jest poprostu nie ludzka:wściekła/y:
kij jej w oko,niech sobie sama remanent robi:tak::tak::tak:

spokojnej nocy:-):-):-):-)
 
Julka dobrze zrobiłaś. Teraz fasolka jest najważniejsza. Naprawdę współczuję szefowej. Jest poprostu nie ludzka:wściekła/y:

Tak samo o niej myślę, już mam ochotę iść L4.

Ja już mówię dobranoc wrześniówki, fasolkom także. :) Moja córka ogląda zakończenie MiniMini a tam kołysanki puszczają... mogę powiedzieć, że mnie "zamuliło". :-D

Branoc, spokojnej nocki i kolorowych snów. :-):-)
 
Ja się trochę denerwuje o małża dla odmiany.
Wrócił z pracy padnięty, z wysokim ciśnieniem i tętnem. Jak go przycisnełam to sie przyznał, że serducho go boli. Wysłałam do szpitala, niech mu zrobią badania. Teraz czekam aż zadzwoni i się nerwuje.
Młody w łóżeczku ale zamiast zasypiać to się rozbiera.
Paula szczerze mówiąc lekarz prowadzący ze szpitala w którym będziesz rodzić to dobra sprawa. Będzie przy porodzie a jego nazwisko sprawi magicznie, że a pewno cię do tego szpitala przyjmą.
Julka ehh no to miałaś nieciekawy dzień. Współczuje.
Szefowa pewnie się wystraszyła, że jej na L4 uciekniesz i sama będzie musiała remament zrobić:-p
kerna no to rodzinka staje na wysokości zadania, no i m. już chyba czuje bardziej, że dzidzia w drodze.
Co do schodów, kurcze u mnie są wszędzie a młody ciężki, często sam ie chce iść i muszę nieść:baffled:
 
reklama
Gratuluję i zazdroszczę ja muszę jeszcze poczekać na wizytę u
gina do 21 stycznia. Na usg umówię się gdzieś w lutym to fasolka bedzie miała 4 tyg i powinno być ja widać.
 
Do góry