Cześć, kiedyś odwiedzałam to forum dość regularnie, choć mało się udzielałam, więc pewnie nikt mnie nie kojarzy. Dzisiaj przypadkiem weszłam (o dziwo pamiętałam hasło
) i jakbym tu wczoraj byla - znajome nicki, tylko dzieciaczki już dużo starsze i niektóre z młodszym rodzeństwem, niesamowite i jakoś tak nostalgicznie mi się zrobiło jak przeczytałam kilka stron wstecz.
Gratuluję nowych bobasów. My nie planujemy trzeciego (ale to tylko ze względów finansowych, bo marzy nam się dziewczynka).
Mateusz od września chodzi do przedszkola, nawet szybko się zaaklimatyzował (ale to pewnie też dzięki temu, że chodzi ze starszym braciszkiem). Często chorują te moje chłopaki, ale i tak jest lepiej niż było (Mati alergik, więc częste duszności przy byle przeziębieniu a też zapalenia oskrzeli itp). Ogólenie jest kochanym chłopakiem tylko strasznie upartym, ciekawe po kim
a jego wielką pasją są samochody, zna takie marki, których nie zna mój mąż
Pisałyście o wzroście i wadze, mój Matik malutki jest (nawet jesteśmy pod kontrolą endokrynologa, ale na razie nie ma się czym martwić, wszystkie wyniki są ok) - mierzy 92 cm i waży 13,6 kg.
Gaja my jesteśmy też na wziewach, tylko zamiast pulmicortu (pamiętam że był dość drogi bez zniżek, bo jak ryczał to kosztował dosłownie grosze) mamy flixotide, podawany z tuby - może zorientuj się u swojego lekarza czy możesz zastąpić. W razie duszności podaję berodual w nebulizacji lub ventolin z tuby. Poza tym jeśli masz zaświadczenie od pulmonologa, że synek choruje przewlekle to obowiązkiem lekarza jest dać receptę ze zniżką i tutaj bym się upierała, ewentualnie idź do innego lekarza.
Chyba znowu zacznę Was podczytywać, choć widzę, że już nie jest tak gwarno jak kiedyś, każdy ma swoje życie, obowiązki, pracę, no i absorbujących maluchów
.
Pozdrawiam Was serdecznie