beti14011984
Fanka BB :)
Beti, super, brawo za intuicję i odwagę
U nas właśnie były ciagłe oskrzela więc poważnie alergolog zastanawiał się nad astmą w czerwcu. Ale nagle okazało się,że już grudzień a moje dziecię nie chorujeno i się lekarz zdziwił. Wyleczyłam małego homeopatia, prawoślaz, syrop z cebuli plus czosnek, oklepywanie ze smarowaniem, inhalacje nebulizatorem mucosolvanem i solą. W warunkach domowych wyleczyłam go z zap. płuc co alergologowi bardzo się nie spodobało twierdzac że narazam dziecko. Ale ja byłam pod kontrolą lekarza i sprawdzałam stan płuc oczywiście za każdym razem wychodziłam z receptą na antybiotyk i kilka innych syropów.
Uwieżyłam w hoemopatię bo zdziałała cuda
jestes wielka u nas też były oklepywania plecków czego moje dziecko nie nawidziło i pewnie teraz też nie nam=widzi..zreszta lekarz nie powiedziala nam nic o oklepywaniu pleców no ale wiem że tak sie robi i robiłam...moze i to pomogło oni to by tylko antybiotykami częstowali dzieci moim zdaniem antybiotyk to ostatecznosć.
pozdrawiam