reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

dzien dobry dziewczyny

wpadlam sie przywitac
jestem po fryzjerze,tak ze blondzik odnowiony
zaraz jak wstanie olis ide z nia troszki na spacer,a potem na 14 do pracy
dowieczora dziewczyny
zajrze jak juz je pokapiee i poloze

milego dnia
 
reklama
zaczepilismy sie dzisiaj o 9 rano i teraz na ciaglym stresie bede jestem dobrej mysli bo skoro powiklania tych chorob sa gorsze od np goraczki po szczepieniu to mysle ze byla to dobra decyzja poza tym skoro jest ona w kalendarzu szczepien obowiazkowych to chyba cos o tym swiadczy no sama nie wiem mam ciagle obawy no ale mam nadzieje ze bedzie dobrze Domi do tej pory po zadnej szczepionce nie goraczkowala ani nie miala innych skutkow poszczepiennych takze jestem dobrej mysli sloneczko za oknem trzeba korzystac z pogody poki ladnie i nie wklepywac sobie do glowki tych negatywnych mysli;) Dziekuje dziewczyny za rady moze kto sie jeszcze pozniej wypowie na temat tej szczepionki z checia poczytam:) pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki
 
Witam!
Widzę znów dyskusja o szczepionkach :tak:
Ja daję szczepić Maxa tak jak zaleca lekarz.
Gdybym się zastanawiała nad skutkami nie tylko szczepionek ale prawie każdego naszego działania to bym po pierwsze zwariowała a po drugie nie da się dziecka - choćby się nie wiem jak chciało - uchronić przed wieloma chorobami i innymi rzeczami.

A słyszałyście, że składniki kosmetyków dla niemowląt są rakotwórcze? I to znanych i drogich firm!
Że ponad połowa zabawek, które mamy w naszych domach są toksyczne? Mimo, że mają atesty i inne pieczątki.
To takie moje dylematy ale niestety,,,, żyjemy w takim świecie, że lobby rządzą i szary człowiek nie może nic na to poradzić.
Pewnie i za szczepionkami dla dzieci stoi mega lobby, które opłaciło jakieś tam ministerstwo czy ogranizację która zaleca takie i taki szczepionki.
Ba, może nawet to producenci szczepionek sami utworzyli podobno niezależną komisję, która dopuszcza czy wręcz nakazuje stosowanie pewnych substancji u dzieci.

Taki świat niestety......................
 
Co do szczepionek to my się szczepimy zgodnie z programem, że tak to ujmę. Na różyczkę itd. byliśmy szczepieni priorixem i nawet temperatury nie miał. Zupełnie nic. Po innych zdarzyło się chyba dwa razy że miał stan podgorączkowy a tak nic. Ale jak się naczytam o powikłaniach poszczepiennych to mi się słabo robi.
Zgadzam się z Hausfrau, że wszędzie gdzie się da jest mega lobbing. Te wszelkie atesty są o dupę rozbić, bo jak się poczyta, to wydający atest jest sponsorowany przez producenta, który takowy atest otrzymał, więc gdzie tu obiektywizm.

Co do wózka to my mamy Tako i Olek się mieści. Na zimę mamy sanki :) no ale dopóki śniegu nie będzie to z sanek lipa. Mąż się śmiał, że mi kółka przymocuje do sanek bo już się nie mogę doczekać czy Olkowi się będą podobały :)

Walczymy z zębami, ale dziś noc zdecydowanie lepsza, chociaż bywało lepiej. Mąż kupił wczoraj w c&a małemu rękawiczki 3 pary za 7 zł takie cienkie na teraz oczywiście z palcami bo mały nie akceptuje innych. Z zakładaniem problem ale przynajmniej nie ściąga. W ten weekend robimy mu przeprowadzkę do jego pokoju. Mam nadzieję, że będzie lepiej spał i nie będę musiała krążownika załączonego mieć między sypialnią a jego pokojem. Zamówiłam mu firanki fajne, rolety już założone, szafka na zabawki już jest.

Tez mam ochotę iść do fryzjera, ale ja nie farbuję. Hmm chyba się skuszę na jakieś ciut bardziej odważne cięcie ;p
 
Ostatnia edycja:
Witajcie
My jutro idziemy na szczepienia i też mam już dość tego tematu jak maja, ale nie czuje sie na tyle "kompetentna" by nie dawać jej czegoś co jest niby obowiązkowe. Dlatego staram się po prostu o tym nie myśleć, byle to minęlo i wtedy już chyba będzie dłuższa przerwa . U mnie z czasem ponownie krucho ,cały weekend na uczelni, ale w sumie cieszę się, bo w końcu pobyłam dłuzej wsrod ludzi :-D tylko sporo mam do zrobienia i nauki więc będzie trzeba się organizować wieczorami ;-) G super radził sobie z Ninką, nawet basen samodzielnie zaliczyli więc jestem dumna :tak: u nas też zimno. Aż wychodzić się nigdzie nie chce ...
 
no u nas juz pare godzin po szczepieniu Dominika spi od 13 do teraz takze mysle ze walczy z tym paskudztwem:( mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze bo teraz tylko o tym mysle:-( boje sie ciagle cholernie gdyz Domi jednoczesnie ida kolejne zabki... nie wiem czy to moze miec jakis zwiazek ze szczepieniem.Ehhh niech to szybko minie bo osiwieje ze stresu Beti malutka tez dzisiaj byla na to szczepiona i tez pisala mi ze mala jakas ospala jest moze to normalne ehh sama juz nie wiem jak cos to domi byla szczepiona szczepionka o nazwie Priorix bo ponoc sa rozne rodzaje
 
Witam Was kochane,cały czas czytam ale niestety czasu brak na pisanie.

Maju,Ninka też już po tej szczepionce,nawet nie poczuła ale.....
po tygodniu mega wysypka, wysoka gorączka i kaszel.Niestety pani w punkcie szczepień mówiła że mogą być takie powikłania poszczepienne ale ja,spanikowana mama zapomniałam o tym i pobiegłam do pediatry i okazała się lekkie przeziębienie.Leczenie syropkiem ale mało efektywnie,jeszcze pokasłuje ale kataru już nie ma.
Obserwuj Domi i nie spanikuj jak ja;-)
 
I ja melduje ze zyje..ostatnio nie mam czasu zeby usiasc..dzis dzien poza domem..bylam u ortodonty i czuje sie jakbym z piesci w szczene dostala..tak mnie zeby bola:(( ile to kobieta musi sie nacierpiec zeby wygladac jak czlowiek..a gdzie jeszcze 2 lata z aparatem..:-(

dawidek marudek..przeszedl trzydniowke, wybily sie gorne dwojeczki..takze licze na spokojniejsze nocki..:-)

odnosnie szczepionek..ja szczepilam..mimo ze probowalam odwlec na jakis czas..ale poleglam. daiwdek po szczepieniu nie mial goraczki. zniosl to dzielnie i nawet nie zaplakal..za co dostal naklejke dzielny pacjent:)

a wozek kupilismy 3w1 i maly narazie miesci sie w spacerowce bo nie jest za duzy..wogole malusi i drobniusi ten moj synek:) po mamie..

zmykam dopchac sie salatka bo przeciez nic normalnego zjesc nie moge..baa..ja nawet gryzc nie moge..
moze jeszcze meza zmolestuje..:confused2:
 
reklama
Do góry